Subtelna Kradzież

To nad czym myślę jest tym co nigdy nie było moje.

Jak coś może być moje, skoro musze nad tym myśleć.

Myślenie to nie jest kradzież, jednak, gdy dwie osoby pomyślą o tym samym jednocześnie,a dodatkowo zakładamy,

iż się tym nie podzielą z publiką,

bo będą się bały oskarżenia o kradzież, to do kogo to w końcu należy?

Wydaje się to banalne, ale czy może być coś bardziej banalnego niż wyskrobywanie jakiejś wartości z dna własnej wyobraźni.

Przecież każdy z nas jest górnikiem, lepszym czy gorszym, ale nim jest.

Zdarza się, iż błądzimy po prostym korytarzu, a z największego labiryntu potrafimy wyjść pod wpływem impulsu myślowego, który musiał nam ktoś wysłać.

I nie wiadomo, kto to zrobił, ale możemy się domyślać, że poprosił, abyśmy go okradli z owej myśli.

Jednak czy w sytuacji, gdy ktoś nas prosi o okradnięcie samego siebie i nawet nam w tym pomaga, to czy to dalej będzie kradzież?

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Aisak 19.10.2018
    Nie wiem o co chodzi.
    Muszę jutro, jak odpocznę, przeczytać.
    Będę, jak wrócę.
  • betti 19.10.2018
    Zastanawiam się dlaczego ten tekst w kategorii ''wiersze'', przecież z poezją nie ma to nic wspólnego.Dziwne...

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania