Sułtanka Faize roz 11 "Odkryta tajemnica"

Sara była bardzo zdziwiona tą sytuacją, zaczęła coś podejrzewać. Poszła jednak jak gdyby nigdy nic do sułtana.

-Uf, jesteś nareszcie, już myślałem że coś się stało - powiedział całując ją w czoło.

- Nie martw się, wszystko jest w porządku - odpowiedziała.

-To znakomicie - powiedział, po czym podszedł do stoliczka i coś przyniósł. Był to piękny naszyjnik, założył go Sarze.

- Moja piękna, moja słodka, moja różo, moja Anbare - zacytował.

-Anbare ? - powiedziała zdziwiona.

-Jeśli się zgodzisz, chciałbym abyś nosiła to imię, idealnie pasuje ono do ciebie, oznacza piękny zapach, zapach perfum, ambrę - odparł.

Sara promieniała z radości .

Uściskała sułtana, a ten ją pocałował. Z każdym dniem ich uczucie, przemieniało się w coraz większą miłość.

Jednak pewnego dnia stało się coś takiego, co do reszty namieszało w głowie Anbare.

Nie tylko ona miała podejrzenia dotyczące sułtanki Gülnihal.

Również Anna postanowiła przyjrzeć się tej sprawie.

Nie spodziewała się jednak że odkryje tak kluczową informację.

Gdy tylko się dowiedziała wpadła do komnaty Anbare.

-Anbare!!- krzyknęła.

-Anno , coś się stało ? , wyglądasz jakbyś zobaczyła ducha !!- powiedziała Anbare widząc przerażoną dziewczynę

-To czego się dowiedziałam zmieni wszystko -poinformowała

-Mianowicie ?- odparła Anbare.

-Sułtanka Gülnihal... nie nazywała się Nadia Ferro, lecz

Anna Sabbe !!

-Co ty wygadujesz!?, przecież tak nazywała się moja matka!!, mój boże ...- urwała zakrywając usta.

Padła na fotel.