Sułtanka Faize roz 14 "Ona jest jeszcze gorsza !"
Ostatnie wydarzenia bardzo zmnieniły życie Anbare. Zaczęła traktować sułtankę Gulnihal jak matkę. Sułtanka wspierała ją i jej pomagała. Uznały jednak, że ich pokrewieństwo pozostanie tajemnicą. Gülnihal postanowiła zapoznać swą córkę z pozostałymi członkami sułtańskiej rodziny. Zorganizowała w tym celu przyjęcie na cześć przyszłej matki księcia lub sułtanki. Siostry sułtana były bardzo zainteresowane osobą, która tak bardzo przypadła ich bratu do gustu. W krótce się pojawiły.
Skłoniły się przed Sułtanką.
-Gevherhan, Majsun, siadajcie - powiedziała z uśmiechem.
-Ach, to ty jesteś Anbare - powiedziała podekscytowana Majsun.
-Tak, pani - odparła Anbare.
-Oj jaka tam pani, mów mi poprostu Majsun - powiedziała serdecznie młoda sułtanka. Była najmłodsza ze wszystkich tu zebranych, miała czternaście lat.
Gevherhan natomiast siedziała mierząc wzrokiem Anbare. Nowa ulubienica sułtana nie zrobiła na niej dobrego wrażenia.
-Mój brat dokonał naprawdę świetnego wyboru, jesteś taka śliczna - mówiła dalej dziewczyna o kasztanowych włosach.
- Nic nie może się równać z twoją urodą...Majsun. - powiedziała szczerze Anbare.
Sułtanka siedząca przed nią była naprawdę piękna. Miała delikatną, jasną cerę, duże zielono-niebieskie oczy, długie rzęsy, oraz bardzo długie, gęste. włosy.
Gevherhan przysłuchiwała się całej rozmowie. Najbardziej "ukuło" ją to że Anbare nazwała jej siostrę po imieniu. Co prawda sama sułtanka zażyczyła sobie tego, jednak w mniemaniu Gevher, Anbare niepowinna zwracać się do jej siostry w ten sposób.
-Gevherhan, czemu nic nie mówisz ?, coś ci dolega ? - zapytała sułtanka Gulnihal.
-Trochę żle się czuję, za pozwoleniem- powiedziała Gevher.
Gulnihal skinęła głową. Była zdziwiona zachowaniem jej przybranej córki.
Gevherhan wyszła z komnaty Gulnihal.
-Ona jest jeszcze gorsza, niż Nurbahar- pomyślała.
Komentarze (8)
Zapraszam do mnie bo próbuję swoich sił w opowiadaniach.
i też zapraszam do siebie
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania