Chwilowo nie umiem się przegryźć. Se jeszcze wrócę, albo sieprzyczaję i zobaczę, co powiedzą mądrzejsi i bardziej obyci w rzemiośle. Ostatnie słowo jakoś tak bardziej mi sie widzi "oboje", no, ale, jak mówię. Przyjdę później.
Nuncjusz E nie. Po prostu miałam już nerwa, nie lubię ludzi, którzy stawiają pałki, a nie potrafią zdefiniować dlaczego. Fakt, może to nie było arcydzieło świata (na pewno nie było:P), ale nie rozumiem takiego zachowania. Widocznie trzeba się przyzwyczaić, że obrywam za każdy tekst. A co do trzeciej to, myślę, że wiem czemu jest taka "na nie". I kto się kryje za tym nickiem.
Trzecia jest tylko jednym nickiem, a pały poleciały od czterech nicków.
O co chodzi z tekstami jolki?
Czy to jakaś zbiorowa nagonka?
Pod każdym (albo prawie) tekstem sypią się jedynki, kto je daje, jeśli jolka przynależy już do elyty?
jolka nie bądź miekka klucha zrób głupkom na złość. Niech srają jedynkami.
A yetti to nic sobie nie robi z marnymi ocenami.
W tym przypadku bądź, jak yetti.
Betti to jest gruba skóra ;P Ją to bawi. Ja jeszcze się nie przyzwyczaiłam. Nie wiem nawet czy ktoś zdąży przeczytać teskt, czy z automatu stawia pałki. A elita ze mnie średnia. I nie aspiruje do tego. Po prostu jak już jest taka i taka ocena to fajnie gdyby szedł za tym komentarz. Już serio lepiej zbluzgać zjechac kogoś, że zrobił to i to już tak z dupy.
jolka_ka tu nie chodzi o grubość skóry... po prostu wiem, że piszę dobrze. Uczyli mnie najlepsi. Więc teraz ocena grafomanów wisi mi i powiewa. Ty też piszesz coraz lepiej, nie wiem, co może obchodzić Ciebie jedynka od kogoś, kto z trudem zdanie buduje? Ogarnij się.
To zwykła zazdrość... A tym bardziej widoczna u Trzeciej Rano. Olej to. I tak jak pisze Can - usuwając teksty sprawiasz, że anonimki dalej będą atakować, bo znają Twój słaby punkt.
Zresztą, nie mam szacunku do tchórzy ^^
Generalnie mnie obecnie nie ma z przyczyn, zakładam, efemerycznych. Ale zerkam troszkę, i aż muszę to 'troszkę' przedłużyć.
Trzy sprawy.
1." zgłosiłam się do usunięcia stąd" - nie pierdol. Tyle dobrze, że z tego co mi wiadomo, administrator tej strony reaguje na takie prośby tak samo, jak gdyby go poprosić o pińcet milionów złotych polskich w monetach pięciozłotowych. W sensie, nie reaguje.
2. "Nie obchodzi mnie jedynka, może ich być nawet sto, drażni mnie brak uzasadnienia" - ich pierdol. Idziesz na spacer, mijasz jakiś dom, do płotu, z drugiej strony, podbiega jakiś kundel. Szczeka na Ciebie, warczy, zapluty cały. Obchodzi Cię, że szczeka? Obchodzi Cię, co szczeka? Zastanawiasz się nad uzasadnieniem jego szczekania? 'jakiś chory pewnie', ja bym pomyślał, o ile bym w ogóle o takim psie pomyślał - i szedł dalej.
Jeszcze innymi słowy: pod chodnikami żyją glisty, dżdżownice, różne robactwo. To robactwo czasem wypełza. I można je omijać, i można je rozdeptywać, nie patrząc na drogę; nie patrząc w dół. Nie patrz na bruk, tam, gdzie są ci od jedynek, nie gadaj ze ślepymi glistami, patrz przed siebie, patrz wyżej, tam, gdzie są, kurwa, w patos idę, ale chuj; tam gdzie są Tobie podobni, gdzie Twoje miejsce. Wyżej. U góry, na szczycie.
Pierdolona wolność słowa, która nie dała prawie nic poza ogólnym ściąganiem, równaniem w dół. Ja pierdole, jak szlachcianka może słuchać pierdolenia chłopskiej baby. No, w naszym chorym świecie, "równości", może. Ech. Klamrowo kończąc - pierdol ich.
3. Proszę, niech ten wiersz tu wróci, bo dopiero teraz zauważyłem, że był.
Komentarze (26)
Dlaczego mi serduszko lamiesz :(?
Jolka... no co Ty?
To może być jedna, zwielokrotniona osoba. Równie dobrze.
O co chodzi z tekstami jolki?
Czy to jakaś zbiorowa nagonka?
Pod każdym (albo prawie) tekstem sypią się jedynki, kto je daje, jeśli jolka przynależy już do elyty?
jolka nie bądź miekka klucha zrób głupkom na złość. Niech srają jedynkami.
A yetti to nic sobie nie robi z marnymi ocenami.
W tym przypadku bądź, jak yetti.
Zresztą, nie mam szacunku do tchórzy ^^
Głupkom tasak na łeb.
Trzy sprawy.
1." zgłosiłam się do usunięcia stąd" - nie pierdol. Tyle dobrze, że z tego co mi wiadomo, administrator tej strony reaguje na takie prośby tak samo, jak gdyby go poprosić o pińcet milionów złotych polskich w monetach pięciozłotowych. W sensie, nie reaguje.
2. "Nie obchodzi mnie jedynka, może ich być nawet sto, drażni mnie brak uzasadnienia" - ich pierdol. Idziesz na spacer, mijasz jakiś dom, do płotu, z drugiej strony, podbiega jakiś kundel. Szczeka na Ciebie, warczy, zapluty cały. Obchodzi Cię, że szczeka? Obchodzi Cię, co szczeka? Zastanawiasz się nad uzasadnieniem jego szczekania? 'jakiś chory pewnie', ja bym pomyślał, o ile bym w ogóle o takim psie pomyślał - i szedł dalej.
Jeszcze innymi słowy: pod chodnikami żyją glisty, dżdżownice, różne robactwo. To robactwo czasem wypełza. I można je omijać, i można je rozdeptywać, nie patrząc na drogę; nie patrząc w dół. Nie patrz na bruk, tam, gdzie są ci od jedynek, nie gadaj ze ślepymi glistami, patrz przed siebie, patrz wyżej, tam, gdzie są, kurwa, w patos idę, ale chuj; tam gdzie są Tobie podobni, gdzie Twoje miejsce. Wyżej. U góry, na szczycie.
Pierdolona wolność słowa, która nie dała prawie nic poza ogólnym ściąganiem, równaniem w dół. Ja pierdole, jak szlachcianka może słuchać pierdolenia chłopskiej baby. No, w naszym chorym świecie, "równości", może. Ech. Klamrowo kończąc - pierdol ich.
3. Proszę, niech ten wiersz tu wróci, bo dopiero teraz zauważyłem, że był.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania