Szczęśliwa przystań
szczęśliwa przystań
Mój las jest wyłącznie mój.
Las z polaną mchu, połacią aksamitu ciemnozielonej barwy. Poruszam się tam w swich
rewirach.Opuszki palców mimowolnie gładzą szmaragdową zieleń i złote słoneczne cętki. Obok rosną brzozy, puszą się jakby kąpiel brały pod złotym prysznicem . Potrząsaja jasnozielonymi warkoczami i gną smukłymi ciałami, niepoprawne zalotnice.
Sosnom nie w smak ich sąsiedzctwo. Inny typ urody. Rdzawa kora sosen z łzotokiem żywicy tylko pachnie.Wiatr flirtuje z brzózkami, sośniną potrząsa w rytmie obertasa.
Raban wiatru czuję nawet wśród paproci
- mąci w ich głowach by pofrunęły pod nieboskłony. Dochodzą różne dźwięki : chrzęsty, stk- puk dzięcioła, wrzaski kraski, śpiew ptaków, szuranie, cmoknięcia wilgoci i zajęcze susy. Rytmy natury. To moja szczęśliwa przystań.
,
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania