.

 

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (11)

  • Canulas 16.03.2018
    Cudo, proszę Pana. Ten akurat, cudo.
  • rubio 16.03.2018
    no co, no dzięki, jak zawsze ;)
  • Nachszon 16.03.2018
    Tak, uwolnić się od rodziców wewnątrz siebie to trudna sztuka. Wrastają w nas często wcale nie jak kwiaty ale jak chwasty. Uczą niekiedy miłości do siebie przez wpajanie nienawiści do świata, który dziecko mogłoby w przyszłości pokochać. To taki negatywny testament dla pokoleń, aby nie robiły tego samego, ale i tak robią. Dla mnie trochę zbyt brutalnie wywalony temat, ale to już kwestia stylistyki emocjonalnej. Mocne. Dobre.
  • rubio 16.03.2018
    znaczy nie, żebym się nie zgadzał (tzn. nie zgadzam się 1:1, ale generalnie dobry temat), ale ten akurat wiersz jest zupełnie nie o tym. Nie wiem, może trzeba być mną, by mniej więcej wiedzieć, o czym piszę ;D
    Tak czy inaczej, dzięki uprzejme za ocenę
  • Nachszon 17.03.2018
    Rubio, Drogi Rubio, Piszesz „wiersz jest akurat nie o tym”. Zatkało mnie, bo chcesz zabić własną poezję dokładnie tak, jak zabijają ją niekiedy poloniści w szkole. Dzieciak mówi co widzi w wierszu, a nauczyciel(ka) mówi, że źle bo trzeba tam zobaczyć coś innego.
    Każdy wiersz czy jakikolwiek utwór, nie tylko literacki, jest o tym, co wyczytał tam odbiorca, a nie o tym, co autor miał na myśli. Dzięki temu naprawdę dobre dzieło jest zawsze wieloaspektowe. Wypuszczasz w świat wiersz i on od razu przestaje być o Tobie i dla Ciebie. Dopóki znasz go tylko Ty, ok, wtedy następuje sprzężenie zwrotne i autor jest jednocześnie odbiorcą. Wiersz do tego momentu ma rzeczywiście tylko jeden desygnat, jeżeli tak chciał autor. Jako niemalże skrajny racjonalista nie wierzę w magię, ale akurat w przypadku natchnienia ta magia według mnie istnieje, przy czym objawia się w przedziwnej strukturze tego zjawiska. Raz, że objawia się owo natchnienie jako iskra u twórcy, a dwa jako płomień u odbiorcy. Jeżeli Twój wiersz uporządkował nawet niewielką cząstkę życia jakiegoś odbiorcy, nieważne czy intelektualną, czy emocjonalną, to jest ok. Natomiast jeżeli odbiorca doskonale odczytał, co miałeś na myśli i przez to poznał kawałek Ciebie, ale na tym zakończył się proces wchłaniania wiersza, to znaczy, że tak naprawdę to jest gówno. Twój wiersz na szczęście nim nie jest.
    Istnieje jeszcze jedna niebezpieczna dla twórcy możliwość. Uważa, że dany odbiór jest zbyt płytki wobec rzeczywistych ukrytych tam głębokich treści. Być może i tak jest, ale jeżeli ktoś zobaczył coś cennego dla siebie, to tę rzekomą inną głębię można sobie wsadzić w buty wobec tak olbrzymiej korzyści jak rzeczywisty wpływ na innego człowieka. Piszesz „trzeba mnie znać, aby wiedzieć o czym jest wiersz”. Gdyby tak było naprawdę, to ta poezja byłaby gówno warta, bo jej odbiór wymagałby Twojej stałej obecności. Gdy wypuszczasz w świat utwór, pozwól mu oddzielić się od siebie, wyjdź poza egoizm. Piszesz wiersze, jesteś poetą, więc na pewno wierzysz w natchnienie. Szanuj je, wiedząc, że nie jest tylko Twoją własnością, że bierzesz tylko kawałek z wielkiego plastra miodu, a po drugiej stronie jest ktoś, kto dzięki Twojej pracy może coś uporządkował, a może nawet udało Ci się kogoś lub coś cennego ocalić. Dziwnie się czuję, broniąc Twojego utworu przed Tobą samym i pilnując, abyś nie poderżnął mu gardła.
  • rubio 17.03.2018
    Nachszon Odezwał się ten, który sam wrzucając swoje wiersze dodaje do nich wielozdaniowe tłumaczenia, o czym są. ;D Docinek docinkiem, ale ja się czuję chyba dziwniej, ponieważ pod paroma swoimi wcześniejszymi tekstami odpowiadałem na komentarze będące próbą interpretacji, że każda interpretacja jest dobra. Czyli, w gruncie rzeczy, zgadzam się z tym, co tu napisałeś. Zgadzam się z czymś, co Ty napisałeś, polemizując z czymś, co ja napisałem. A co zarazem jest sprzeczne z tym, co sam przynajmniej raz zrobiłeś - patrz docinek. Tak że, hmm; myślę, że można uznać, że w kwestii dziwnego się czucia - jesteśmy kwita.
    ps. to pierwsze zdanie, mam nadzieję, widzisz, że w tonie przyjacielsko-wesołym, a nie napastliwym ;)
  • Nachszon 17.03.2018
    Rubio Pewnie, że widzę:)
  • Enchanteuse 16.03.2018
    Naprawdę dobry. Chapeau bas.
  • rubio 16.03.2018
    Dziękuję bardzo. Tylko przeziębienia nie złap, bo teraz znów się ochłodziło, to lepiej mieć na głowie jakieś czapki czy kapelusze ;)
  • imerej 20.03.2018
    Esencja jest bardzo dobra, natomiast osobiście nie przepadam za taką ilością enterów, jednakowoż nie jest to powód do zaniżenia oceny - 5.
  • Bardzo. Bardzo-bardzo. I znowu: więcej nie umiem, bo odczuciowo, poszło: po nerwach. A interpretacyjnie mądrować się nie chcę, bo oboje wiemy, jak na tym wychodzę xd.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania