Sześcian
Czym jest miłość?
Często mówi się, że są to motyle w brzuchu, radosne uniesienie, życie jak w bajce. Wyróżnia się też etapy miłości: zauroczenie, burza hormonów, ciche dni, gorsze momenty, poprawa, która zazwyczaj jednak prowadzi do zakończenia ów związku. Opowiem Wam o moim wyobrażeniu i podejściu do miłości.
Każdy z nas coś buduje, czy to fizyczne budowle, czy niefizyczne relacje. Dla mnie miłość jest budowlą, konkretniej sześcianem.
Poznajemy kogoś, w tej chwili, przy pierwszej iskrze zaczyna się budowa. Delikatny, chwiejny sześcian niczym z kryształu naokoło nas. Tylko nas. Z każdym kolejnym spotkaniem, słowem, dotykiem czy pieszczotą staje się coraz mocniejszy, podobnie jak coraz silniejsze staje się uczucie. Gdy konstrukcja jest już stabilna można wpuszczać do niej innych ludzi, organizować ją, urządzać. Pielęgnować, aby na gładkiej tafli kryształu nie pojawiła się rysa, która mogłaby doprowadzić do jego pęknięcia i rozpadu.
Często mogą zdarzać się burze powodujące trzęsienie naszego świata. Jednak prawdziwie mocna relacja, stabilna konstrukcja sześcianu zniesie bardzo wiele..
Wiem, że powyższy tekst nie zasługuje na miano opowiadania, jest to tylko moja refleksja, którą chciałam się podzielić :)
Komentarze (5)
Króciutka ta Twoja refleksja. Swoją drogą ciekawe porównanie - do sześcianu. Tak sobie myślę, że mogłaś bardziej rozbudować tekst bazując na zasadzie porównań miłości do sześcianu. Wykorzystać każdą jego własność i porównać do jednej odnogi miłości. Mogłoby to być ciekawe... ;)
Taka prawdziwa ;) jak dla mnie 5 ! :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania