Koniec marzeń
namalowałeś przede mną obraz na niebie
zapiekło jak piasek pod powiekami
niezrozumienie
w powolnym tańcu pomiędzy regałami
gdzie spały metafory
wybierałeś dla mnie słowa pachnące
koniczyną
i samotności łzami
to czym byliśmy
a w strofach już nie było mnie
zostałeś ty
żegnaj słodki książę
nie dla mnie szklane pantofelki
Komentarze (18)
Na wierszach się nie znam, więc tylko tyle.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Odstąp ode mnie dziewczyno, pukim jeszcze resztki cierpliwości względem Twojej osoby zachowała,
bo i one są na wyczerpaniu,
Miłego dnia.
Pięknie dziękuję za odwiedziny i komentarz.
Pozdrawiam.
Ale z drugiej strony... hmm. Tak mnie naszło. Zakończenie najbardziej. Pozdrawiam:)
Dziękuję pięknie i pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania