Szklane pożądanie
Dotknij.
Rozpal.
Poczuj.
Kochaj.
Zwierz się.
Śmiej się.
Wesprzyj.
Szlochaj.
Ogrzej moje zimne serce
Tylko tyle - wiele więcej
Kwitnij.
Rozkosz daj mi w męce.
W mocnym chwycie zamknij ręce.
Zagraj na zszarpanych nerwach,
Żarem wcałuj się do sedna.
Skóra skórę trze złakniona
Serce bije. gardło kona.
Z krtani ciśnie łzy pragnienie
Parują na nagiej skórze
W ich mgle skryci wciąż łakniemy,
Wstyd poddaje się naturze.
Żądza obu stronom dana
Jest naczyniem i spełnieniem
Raz na zawsze wciąż się spala
Wielkim, jasnym zakończeniem.
Komentarze (2)
"Z krtani ciśnie łzy pragnienie" - chyba "ciśnie łez pragnienie?"
Całkiem ładne. Z wierszy chwilowo najlepsze, na co dziś trafiłem. Czytało siępłynnie, kilka obrazów się w głowie kojawiło. Wcielając się w słynną telewizyjną jurorkę, łez wzruszenia bym raczej nie uronił, ale jestem na tak.
Parują na nagiej skórze
W ich mgle skryci wciąż łakniemy
- burzą rytm wiersza.
Ogólnie płynnie, podoba mi się inny zapis, i rymy.
Treść zawsze na topie.
Niezły.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania