Poprzednie częściSzkoła miłości?? - prolog.

Szkoła miłości?? cz.2

Czemu w tym królestwie zawsze rano jest zimno a po południu robi się gorąco? Wstałam, ubrałam się w wygodną bluzkę oraz wygodne spodnie do tego założyłam czarne conversy i szal na szyję, ponieważ tutaj gdzie ja mieszkam rano tak do ok. 12 jest zimno ok. 15-16 stopni max, a od 13 robi się nagle 20-35 także gorąco oczywiście nie zawsze dlatego jak idę do szkoły ubieram się dość luźno. Wchodzę właśnie do mojej kochanej szkoły. Jak zawsze czekają na mnie Ala i Iza.

-Wow Viki super ciuch. - pochwaliła mnie Ala.

-No wiesz Ala ja zawsze mam wszystko super. - powiedziałam żartobliwie.

W tym właśnie momencie zadzwonił dzwonek na lekcję. Pierwszą mieliśmy matematykę, a Iza fizykę. Lekcja upłynęła nam dość szybko. Teraz mieliśmy wf, jak się później okazało z klasą Alana.

-No hej piękna. - przywitał się Alan jak stałam na korytarzu z przyjaciółkami.

-No hej idioto. Nie widzisz że jestem zajęta.

-Zajęta czym? Taka ślicznotka nie powinna być zajęta.

-Za to taki idiota tak.

Przed jego odpowiedziom uratował mnie dzwonek. Dzisiaj mieliśmy zagrać w siatkę. Ja byłam w drużynie z Moniką, Sonią, Paulą, Kacprem, Alą i niestety z Alanem. Wygraliśmy cały mecz 2:0.

-To co piękna może to uczcimy? - zapytał Alan.

-Z tobą wolałabym już z psem. - odgryzłam mu się i poszłam do szatni. Przez resztę przerw nie widziałam Alana pewnie zaszył się gdzieś z koleżkami. Po wszystkich lekcjach przyjechał po mnie szofer i pojechaliśmy do pałacu. Weszłam i od razu skierowałam się do pokoju, postanowiłam że dzisiaj się już nigdzie nie wybieram nawet z Izą i Alą. Zadzwonił mój telefon, numer zastrzeżony, ale odebrałam.

-Halo.

-Hej piękna. - to był Alan.

-Skąd znasz mój numer.

-Piękna mój ojciec jest dyrektorem nie było ciężko, to co ty i ja kolacja dzisiaj.

-NEVER, wbij sobie te słowo do głowy pustaku.

-Ej piękna nie gorączkuj się jesteś księżniczką nie powinnaś tak mówić.

-Ale będę bo mi się tak podoba.

-Misie są w lesie kochana.

-Jaka? ogar downa i więcej do mnie nie dzwoń bo zmienię numer i powiem ochronie. Cześć.

Skąd ten idiota ma mój numer ja nie podawałam a na pewno do swojego ojca gabinetu nie ma wstępu. Hm przemyśle to jutro. I dlaczego akurat on chciał się umówić ze mną, a nie z Alą może chce się zabawić, MOŻE?! na pewno chce się zabawić. Położyłam się z tymi rozmyśleniami i nawet nie wiem kiedy zasnęłam.

 

****

Hej!!

Wiem długo krótkie ale niestety na inne nie mam czasu. Mam nadzieję że się spodoba chociaż takie krótkie.

 

Każdy komentarz pozytywny i negatywny pomaga mi dopracowywać opowiadania.

Pozdrawiam was moje mordki :*

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Tina12 25.06.2016
    No długo kazałś czekać na kontynuację historii.
  • Tina12 25.06.2016
    Ale zostawie 5
  • Slodka123654789 26.06.2016
    Tak wiem ale nie miałam czasu bo przedstawienie robiłam w szkole na koniec roku i miałam ciągłe próby :(
  • domi 26.06.2016
    Fajna opowieść czekam na następną :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania