.

 

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (15)

  • NIka 28.10.2015
    Hmmm to świetnie by się nadawało na fragment książki ! Szkoda, że czytanie tego tekstu nie trwało dłużej... Ogólnie to mądre przemyślenia ma bohaterka.. Ode mnie 5 ! :)
  • Rasia 28.10.2015
    Ktoś w końcu te mądre przemyślenia musiał tworzyć... :D Skromna ja, żartuję oczywiście. Dziękuję, może kiedyś na bazie tego powstanie coś dłuższego, teraz jednak mam inne pomysły na dłuższe opowiadania, ale dziękuję bardzo :) I jednak bez piąteczki :(
  • NIka 28.10.2015
    Haha :D w takim razie będę czekać na rozwinięcie myśli !
  • Anonim 28.10.2015
    "idiomat" - idiotami

    Obojga bohaterów nie trawię, wyjątkowo obleśne osobowości, margines społeczny marginesu społecznego marginesu społecznego. Żadne próby autorefleksji z ich strony nie wyglądają mi na prawdopodobne, co więcej, było to dość dziwne. Mimo tego, wywołują emocję ~ obrzydzenie, a to znaczy, że odniosłaś na tej płaszczyźnie literacki sukces. Ważna jest emocja, nieważne jest jaka. Zakończenie mogłoby być bardziej adekwatne, wydaję mi się, że dialog myślowy jednak przerósł okoliczności, przez co miałem wrażenie niespójności. Ogólnie mam naprawdę mieszane uczucia, z początku da się wykrzesać naprawdę wiele, ale praktycznie całą drugą część bym przebudował. Pozwól, że nie ocenię, bo mam problem jak...
  • Rasia 28.10.2015
    Nie szkodzi, nie każdemu musi przypaść to do gustu i zapewne każdy miałby inny pomysł na zbudowanie takiego opowiadania ;p Dziękuję jednak ;)
  • NIka 28.10.2015
    A mi się wydaje, że margines społeczeństwa stający w pewnym momencie w punkcie, w którym zaczyna zdawać sobie sprawę o beznadziejności własnego położenia, wkracza na nieco wyższy poziom.. Bohaterka jest świadoma popełnionego błędu, co nam oznajmia. A brak reakcji w zaistniałej sytuacji z napastnikiem i prośba o dokończenie rozpoczętego czynu pokazuje, jak źle czuje się we własnej rzeczywistości.. Fajne przemyślenia psychologiczne :p
  • Rasia 28.10.2015
    Cóż, może po prostu ta sytuacja i zakończenie przemawia do jednych bardziej, do innych mniej... Sama nie wiem, od czego to zależy. Bardzo Ci jednak dziękuję taki komentarz, taki dodający otuchy :)
  • ausek 28.10.2015
    Pomysł na opowiadanie świetny. Tylko jakoś nie mogłam ''wejść do głowy'' ani jednego z bohaterów, co mi jako czytelnikowi utrudnia nieco utożsamienie się z którymś z bohaterów. Są tacy równo wyważeni. Ale to już takie moje osobiste odczucie. Zgodzę się z Jaredem, że wywołuje emocje, a to jest ważne tak samo jak wywołanie refleksji, która u mnie zaistniała, pozdrawiam. :) 5
  • Angela 29.10.2015
    Naprawdę świetne, żal że już się skończyło : ) 5
  • Anonim 29.10.2015
    Masz niezwykły talent wyciągania sytuacji ze zwykłego życia i pokazywanie nam ich tak, jakby nawet te najgorsze, najbardziej bolesne były niczym bajka, która ma nas czegoś nauczyć. Prawdopodobnie już to pisałam, jednakże prowadzisz czytelnika za rączkę przez tekst, jest to tak urocze i tak cudowne, że miło wracam do twych tekstów. Co do tego utworu, był mocny. Pokazanie rozbitej psychiki kobiety, która zaczęła zarabiać na życie striptizem i tańcem na rurze, jest przykry, jednocześnie mamy gdzieś wewnątrz nas świadomość, że niektórzy potrafią dzięki temu zarobić na chleb. Spodobała mi sie reakcja mężczyzny, zastanawiam się, czy kierował nim zwykły strach, przed bardziej psychiczną osobą od niego (oczywiście w jego mniemaniu), czy przestraszył się swojej morderczej chęci.
    Intrygujące. Cudowne. Mocne.

    PS: cztery i pól godziny psychologii dzisiaj i wszystko co czytam nawiązuje do niej :_: .
    PS 2: Yeah, wreszcie! Lecę z uśmiechem do następnego opowiadania xd Rasia robisz mi dzień, leżeć w gorącej wodze i czytając twoje opowiadania, to magia. Chyba czuję, że wraca mi zdrowy rozsądek i spokój.
  • Rasia 29.10.2015
    Jeju Efria, czuję się tak, jakbyś utuliła mnie tym komentarzem :) Uwielbiam, kiedy zadajesz sobie tyle pytań do danego tekstu, bo właśnie to mam na celu - domysły. Co do psychologii, to chyba wykłady działają i coś z nich najwyraźniej wyniosłaś :D To PS 2 jest prześliczne. To takie miłe, że nawet niebezpośrednią obecnością mogę dać komuś szczęście i go uspokajać (zwłaszcza tekstem o gwałtach i zabijaniu, ale mniejsza o to :D).
  • Anonim 29.10.2015
    Rasia, ja nie wiem jak ty to robisz, jak się dowiem, dlaczego gwałt i morderstwa mi pomagają to się podzielę refleksjami. Sądzę, że chodzi tutaj o mój subiektywizm względem ciebie, zresztą nie tylko ciebie, abym też zbytno nie chwaliła, no wiesz obrośniesz mi w piórka jeszcze i co będzie? Ale mam tak czasami, że z przyjemnością wracam do niektórych tekstów i czytam je jeszcze raz, podobnie jak z twoimi opowiadaniem, o wannie na lwich łapkach, czy też do opowiadania o matematycznych liściach, jak lubię je nazywać "zapomnienie".
  • Rasia 29.10.2015
    No teraz to już w ogóle jestem ululana :3 (Efria po tym pierwszym zdaniu lepiej zabarykaduj okna i drzwi ;D) Dziękuję Ci po raz setny :)
  • alfonsyna 29.10.2015
    Chyba już niewiele do dodania zostało, bo tak naprawdę zgadzam się po trosze z większością powyższych wypowiedzi. We mnie tekst wzbudził niemałe emocje i rzeczywiście w bardzo wciągający sposób pokierowałaś całą opowieścią i bohaterami. Tak czy siak, pozostajesz jednym z tych autorów, których twórczość właściwie zawsze bardzo dobrze mi się czyta, nawet jeśli tyczy się ona gwałtów i zabijania (albo zwłaszcza wtedy XD).
  • littlelies 31.10.2015
    Bardzo fajny tekst. Zupełnie inny od całej reszty opowiadań, które dotyczą wyłącznie miłości itp. Nie będę pisała tego co moi poprzednicy więc już zakończę :D Daje 5 :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania