Szum kul

Niechciane słowa strzelają z mych ust

Jak raz za razem wypuszczane pociski.

Lecz to wy ciągle pociągacie za spust

I słyszę już tylko zdruzgotane piski.

Wy w plecy wbijacie za nożem nóż

A próbę obrony bierzecie za zbrodnię

Już nie wiem, kto godzien a kto tchórz

Może wszyscy postępują karygodnie?

Lecz wierzę, że jest gdzieś na świecie ktoś,

kto wie, gdzie jest odpowiednia z dróg

I zaprowadzi nas wszystkich tam

Gdzie na zawsze ucichnie szum kul.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • kalaallisut 23.06.2018
    Ładnie. Przypadł mi ten wiersz w gust emocjonalnie. Pozdrawiam
  • ewelinkaax 23.06.2018
    Bardzo dziękuję! Pozdrawiam również :)
  • Canulas 23.06.2018
    Juz nie wiem, kto godzien, a kto z was jest tchórz.
    Tak bym dał ten wers.
    A ogólnie całkiem, całkiem
  • ewelinkaax 23.06.2018
    Co do wspomnianego wersu, próbowałam pokazać, że sama się w tym gubię, czuję się wplątana i nie jestem pewna, czy postępuje właściwie.Dlatego później zrównuje się z resztą i mam nadzieję, że razem z nimi znajdę odpowiednią drogę. Ale dziękuję bardzo za opinię! :)
  • puszczyk 24.06.2018
    Nacisnąłem spust. Przy skroni lufa, a tu szereg entuzjastów takiego działania.
    Często nie wiem jak opisać konstruktywne, dramat.
    Tu mam właśnie ten problem, bo co mam wskazać, kiedy wszystko trzeba wskazać?
  • kalaallisut 24.06.2018
    Betti dałaby radę u przerobiła całość przez "maszynkę do wierszy".
  • kalaallisut 24.06.2018
    Betti dałaby radę - przerobiłaby całość przez "maszynkę do wierszy".
  • sensol 03.11.2018
    kiszka

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania