tajemnica bezpańska

bóg upadł

jego chitynowy pancerz

to lustro

nie ma wina bez wody

ludzie jak mrówki

dzielą się ciałem

 

nikt nie odkryje napisów

fale zmyje je z piasku

by ktoś wykuł w skale

przeciwieństwa objawień

 

kelnerka podaje kawę

kapłanowi jedynej prawdy

jest czarna

Średnia ocena: 2.6  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • betti 17.06.2019
    Jakież to cudowne, nic tylko się modlić... Nie znudził Ci się jeszcze ten temat? Szkoda...
  • yanko wojownik 18.06.2019
    Nie można buntować się przeciw temu, co jest komuś rażące?
    Nie tam - retorycznie pytam, nie chcę wywoływać burzy, gdybyś spojrzała na to obiektywnie, nie przez pryzmat wiary, to ciekawe jaka była Twoja ocena - komentarz.
  • yanko wojownik 18.06.2019
    Robi wrażenie
    "by ktoś wykuł w skale
    przeciwieństwa objawień" - świetne.

    To cholernie dobry wiersz wg mnie i pewnie wiele innych osób by to również przyznało.
  • Kjow 18.06.2019
    Uwielbiam białe wiersze. Mnie osobiście podoba się. Tylko czy to porównanie do mrówek powinno znajdować się w tej samej strofie, co wcześniejsza jego część? Przecież to już jakby nowy, autonomiczny fragment, zmiana myśli.
  • Kjow 18.06.2019
    Ogólnie to mocna czwóreczka.
  • Jacom JacaM 18.06.2019
    Mrówki są odniesieniem do chityny, świata owadów ;-)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania