Tajemnica Kim część 1
Zawsze wiedziałam ze jestem inna .Tego dnia siedziałam głucho przy otwartym oknie balkonowym , spoglądając jak niby słoneczne miasteczko zatapia się deszczowych chmurach . Nowy rok , nowa szkoła ... nic nowego .
Pierwszy dzień w nowej szkole nie wypadł po mojej myśli . Nowe znajomości nie idą mi zbyt dobrze. Pierwszą zauważoną prze ze mnie osobą , był syn koleżanki mojej mamy Damon . Średniego wzrostu brunet o zielonych oczach. Nigdy się szczególnie nie dogadywaliśmy , ale nie żywiliśmy do siebie jakichkolwiek urazów .
Jako że weszłam do klasy ostatnia , prawie wszystkie miejsca były pozajmowane . Było tylko jedno wolne miejsce ... koło Damona , z którym od gimnazjum nie zamieniłam ani słowa. Po chwili usłyszałam znajomy głos .
-Myślałem że już nie przyjdziesz -Damon uśmiechnął się szyderczo .
-Czemu miałabym nie przyjść ? - odpłaciłam mu tym samym , po czym odwrócił wzrok wgapiając się w okno.
Dzień rozpoczęcia nie trwał długo . Nauczyciele rozdali nam rozkład zajęć i posłali do domów .
Kiedy wychodziłam ze szkoły znowu przytrafiło mi się coś dziwnego . Zauważyłam że Damon zostawił swoją teczkę więc postanowiłam mu ją zanieść . Damon po chwili zaczął kierować się w stronę lasu . Nie wiedząc z jakiej przyczyny , poszłam za nim.
Zatrzymałam się przy wielkim głazie , zaglądając z jakiś ośmiu metrów co Damon zamierza dalej zrobić .Po chwili , nie wiadomo skąd pojawił się Eric .Eric był moim przyjacielem z dzieciństwa , z którym urwał mi się kontakt.
Nastawiłam uszy żeby usłyszeć ich rozmowę .
-Powiedziałeś jej ? - pytał natarczywie Eric .
-Jeszcze nie ... dajmy jej jeszcze trochę czasu ...-powiedział Damon .
-Jakiego czasu Damon -przerwał mu Eric.
-Wiem że muszę jej to powiedzieć ale jest za wcześnie -Damon próbował usilnie uświadomić swoją rację .
-Pamiętaj że je jeśli nie powiesz tego Kim to...-Eric nie dokończył .
O czym oni rozmawiają . Kim ? że niby ja ? Zadawałam sobie to pytanie . Nagle na skale ,zobaczyłam wspinającego się na nią wielkiego pająka . A że strasznie się ich boję , zaczęłam krzyczeć i podskakiwać . Moje krzyki przyciągnęły uwagę Erica i Damona .
-Kim? -Powiedział Damon .
-Emm... Przyniosłam ci twoją teczkę ... proszę -Odparłam , spalając się ze wstydu .
-Kim dawno cię nie widziałem -Odparł z uśmiechem na twarzy Eric .
- Eric to nie czas na wspominanie dobrych czasów - powiedział mu szyderczo Damon .
-Jak dużo słyszałaś ? -zapytał Damon.
-Nie wiele ... tylko coś tam że Damon ma powiedzieć ... coś jakiejś Kim - zawahałam się .
-No to chłopie powodzenia , teraz masz okazje jej powiedzieć - śmiejąc się i żartując, Eric poszedł w stronę szkoły zostawiając nas samych.
-O co chodzi ? - zapytałam ciekawa , o czym chce mi powiedzieć Damon .
-A więc jakby to ... porozmawiajmy ale nie tutaj - powiedział lekko zdenerwowany .
To czego się dowiedziałam zmieniło moje życie ...
Komentarze (15)
Przerywa przed znakami interpunkcyjnymi (kropki, przecinki) jest nie potrzebna.
"Pamiętaj że je jeśli " wkradło się "je"
Dialogi są złe zapisane.
Poza tymi drobnymi błędami jest całkiem ok.
Poczekam na rozwinięcie akcji. Bardzo lubię Fantasy więc mam nadzieję że fajnie pociągnie historię.
Wstęp zaciekawił. Skończyłaś w dobrym miejscu bo musimy zajrzeć do kolejnego rozdziału by dowiedzieć się o czym Damon chce naszej bohaterce powiedzieć.
Myślę że jeszcze wpadnę.
Zapraszam w wolnej chwili do siebie.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania