Poprzednie częściTajemnica Kim część 1

Tajemnica Kim część 2

Razem z Damonem szliśmy przez rozciągający się w dal las. Nie wiedząc gdzie mnie prowadzi, moje myśli z każdym krokiem się nasilały. Odkąd opuścił nas Eric , otoczyła nas głucha cisza.Nie wytrzymując tego iż nie wiem gdzie idziemy, zapytałam Damona porywczo.

-Damon gdzie ty mnie prowadzisz?! - byłam nieustępliwa.

-Musisz tyle gadać?-zapytał zirytowany Damon.

-Od początku tej wyprawy nie zamieniliśmy ani słowa , więc przepraszam że tyle mówię!-byłam wkurzona tą całą sytuacją...zwłaszcza że nie jestem osobą z którą można sobie łatwo poradzić.Zawsze stawiałam na swoim, i nie przejmowałam się tym co mówią inni.

-Uspokój się, zaraz będziemy na miejscu-odparł stanowczo.

Po chwili zobaczyłam przed sobą coś tak pięknego, czego jeszcze nigdy nie widziałam.Był to wodospad.

-Idziemy-rzekł Damon.

-Ale gdzie? powiedziałeś że jesteśmy już prawie na miejscu, więc gdzie to miejsce?

-Nie zadawaj tyle pytań bo dostaniesz opryszczki-uśmiechając się szyderczo, a raczej drocząc się ze mną, podeszliśmy bliżej wodospadu-Idź cały czas za mną-powiedział stanowczym głosem.

Widząc jak kieruje się w stronę kamieni, które prowadziły dziwnym trafem do wodospadu, szłam za nim... czując się dziwnie nostalgicznie.

-Musimy przez niego przejść-Powiedział nie zastanawiając się.

-Czekaj,czekaj... dobrze słyszę?Damon w końcu oszalał-Naśmiewając się z niego, oznajmiłam tym samym że wracam do domu.

Nie zdążyłam się nawet odwrócić, kiedy Damon złapał mnie za rękę i wciągnął pod wodospad. Oszołomiona tym, co się właśnie stało usłyszałam głos.

-I widzisz nie było tak źle-to był głos Damona. Miałam ochotę przywalić mu z całych sił, ale nie wiedząc gdzie się znajduje, trzeba było iść dalej.

Za wodospadem było ciemno, czułam tylko dłoń Damona...nigdy nikt mnie nie trzymał za rękę, więc to było trochę krępujące.

W oddali zobaczyliśmy promień światła.

-Jesteśmy-uśmiechając się odpowiedział.

Po chwili ujrzałam coś nietypowego, coś tak innego...To była wioska.

-Co to za wioska?-zapytałam zdziwiona.

-Nasz dom Kim-rzekł podekscytowany.

-Jak to dom Damon? o co tu chodzi i gdzie my jesteśmy?-lekko przestraszona zapytałam.

-Teraz powiem ci całą prawdę.To wioska Wodospadu, a inaczej wioska streg czyli wiedźm ( strega: z Włoskiego wiedźma).

-Wiedźm? że co-odparłam, myśląc że Damon postradał zmysły.

-Tak wiedźm Kim.Twoja babka i prababka też nimi były, i ty także nią będziesz Kim, będziesz Strega w dniu twoich 17 urodzin. Ja i Eric jesteśmy aby ci pomóc, jesteśmy czymś w rodzaju...Czy nigdy nie śniło ci się coś dziwnego? albo może słyszałaś coś..

Po chwili myślenia, zrozumiałam że to co mówi Damon wyjaśniało by te dziwne sny.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Tanaris 30.03.2017
    17 - Liczby zapisujemy słownie.
    Doszli do wioski, no to zaczęło być coraz bardziej ciekawie. Lecę dalej, 5 ;D
  • Yonadellarose 30.03.2017
    Dziękuje :* mówię ci potem to się zacznie :D
  • Mrocznaa 01.04.2017
    Zaczynam się wciągać :D Znowu pozostawiam po sobie 5 i lecę dalej.
  • Yonadellarose 03.04.2017
    :* to dobrze :D

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania