Poprzednie częściTajemnicza Dziewczyna,Prolog

Tajemnicza Dziewczyna,8

Las o zmroku wyglądał zupełnie inaczej. W delikatnej poświacie księżyca byłam w stanie zauważyć wiele rzeczy. Na przewróconym pniu siedział lis, który po naszym przyjściu od razu się spłoszył. Dostrzegałam sowy siedzące na najwyższych gałęziach oraz szybko przemykające nietoperze nad naszymi głowami. To nie było możliwe, że aż tak miałam wyostrzony wzrok. Musiałam mieć bardzo zdziwioną minę, ponieważ Daniel wybuchnął gromkim śmiechem.

- Wiem, wydaje ci się to dziwne, ale zmieniasz się. Każda zauważona przez Ciebie rzecz... Będziesz ją postrzegać inaczej, niż zwykły człowiek. Przyzwyczajaj się. Stajesz się zwierzyną łowną, a nie ofiarą. - Teraz to dopiero miałam zamęt w głowie. Spojrzałam w niebo. Kątem oka spostrzegłam księżyc, który był parę dni po pełni. Nie chciałam przeżywać tego na nowo, lecz wiedziałam, że kiedyś znowu to się stanie. Przystanęłam na krawędzi zbocza i usiadłam

- Daniel, bez względu na wszystko sam wiesz, że musisz w końcu uczyć mnie samokontroli. Chociaż wiem, że nie wiem wszystkiego na swój temat... Wiem jedno, chcę nad tym panować. - Wydusiłam to na jednym oddechu. Obok siebie poczułam znajome ciepło. Przysiadł obok mnie.

- Maggie, rozumiem, że jest to dla ciebie przytłaczające, sam nie wiem od czego zacząć, bo sam przeżywałam to wszystko gdy byłem mały i pamiętam bardzo mało, lecz przyrzekam Ci, że zrobię wszystko co w mojej mocy, aby ci pomóc. - Byłam poruszona jego przemową, ale słuchałam dalej. - Więc było to, gdy miałem około 7, 8 lat. Zaczęło się niewinnie. Delikatne bóle głowy, koszmary senne, a nawet bezsenność. Postanowiłem więc iść po radę do starszego brata. Kiedy opowiadałem mu o tym, w jego oczach zobaczyłem przebłyski zrozumienia pomieszanego ze współczuciem. Powiedział mi wtedy, żebym zgłosił się do matki, albo ojca. - Zrobił dwu sekundową pauzę. - Nawet nie wiesz jak się wtedy przestraszyłem. Lecz co mogłem zrobić? Poszedłem go gabinetu matki, a gdy opowiedziałem jej to samo co bratu, nagle przestała pisać i usiadła obok mnie. Własnie wtedy usłyszałem pierwsze rodzinne opowieści... Pamiętasz, kiedy pytałaś się o tego Chrisa? - Popatrzył na mnie, a ja delikatnie skinęłam głową. - Chris to starszy brat mojej matki. Po narodzinach Bianki zaczął zachowywać się inaczej, aż w końcu zniknął. Tak po prostu. Bez żadnego pożegnania. Mama załamała się, lecz musiała być silna dalej, dla Bianki. Pomogłem jej. Kiedy mała skończyłam roczek, ten drań wysłał list. Napisał w nim, że nic mu nie jest i przesyła buziaki dla jubilatki. Byłem na niego tak bardzo wkurzony, że wybiegłam z domu i własnie w tym momencie zaczęła się moja przemiana. Moje zęby wytworzyły dodatkowe kły. U rąk zauważyłem ponad trzy centymetrowe pazury. Jakimś cudem znalazłem się nad brzegiem jeziora i zauważyłem swoje odbicie. Wiesz co w nim ujrzałem. Tak się wystraszyłam, aż wpadłem do wody i prawdopodobnie uderzyłem głową w kamień, ponieważ kiedy otworzyłem oczy, leżałem cały przemoczony na łóżku, a nade mną pochylała się cała moja rodzina. Okazało się, że miałem rację. Nad brzegiem jeziora przewróciłem się, wpadłem do wody i wpadłem na skałę. Na szczęście Cole śledził mnie i dzięki niemu teraz się tu widzimy. - Odwrócił się w moją stronę i popatrzył mi głęboko w oczy. - Dlatego wiesz, czemu chce być przy tobie. Nie chcę, żeby coś Ci się stało. - Delikatnie się przybliżył. Położył mi swoją dłoń na policzku. Nasze twarzy dzieliło kilka centymetrów. Lecz nagle... Usłyszeliśmy ciche wycie dobiegające od strony domu. Obydwoje niezręcznie wstaliśmy.

- Dobra, to był właśnie Cole. Będziesz miała szansę go wreszcie poznać. To jak idziemy? - Podał mi swoją dłoń.

- Do odważnych świat należy! - Złapałam go pod ramię i ruszyłam, aby poznać kolejnego członka rodziny.

**********************************************************************************************

Dziękuję wszystkim, którzy czekają na moje kolejne rozdziały. Chciałam Was tylko prosić o wybaczenie, że tak rzadko je dodaję :)

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Sennna 20.11.2016
    Fajny klimat się tworzy, czekam na więcej :D
  • Zozole 20.11.2016
    Hej. Jestem u Ciebie pierwszy raz. Opowiadanie super przeczytałam dzisiaj całe. Mimo kilku potknięć jest ok. Czekam na dalsze części. 5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania