tak musi

Nagle tak przyszła , przecież nie powinna

dotyka wszystkich przyjaciół znajomych

oszustwo czuję, wspólnota niewinna

 

przyzwoity chłop traci w oczach moich

praca nad sobą jest rzeczą szczególną

każdego drania odrzuci od swoich

 

prawdę ma swoją, tragedię już wspólną

wyjechać mogę za margines życia

mnie przecież można trochę bez pokrycia

 

dość błaznowania decyzją odgórną

ukarać muszę traktuj to jak dobro

zabiorę troski, winę w was poruszę

tragedię życia śmiercią ci ogłuszę.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • bogumil1 06.02.2020
    Nie za bardzo rozumiem, co w tym chciałeś przekazać.
  • Szpilka 07.02.2020
    Jakaś myśl jest, ale technicznie wiersz niedopracowany ?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania