LBnR43 - Taniec w rytmie szelestu ostrza - Proza poetycka

Podkasałem spódnicę, ojdana, ojdana, wódko moja kochana, kochana.

Lałem strumieniem po podłodze, utrudzony srodze, kiwałem, potakiwałem nieobecnemu, plułem mu od czasu do czasu w zakałę. Zakazana melodia, ptaszek już w spodniach, wróć! W spódnicy pisk opon na ulicy mało co dociera, świadomość skołtuniona, podeptana, zmierzwiona, błędne oko, krwawym spojrzeniem spogląda na zwis, strzepuję, chowam, kiwam aprobująco. Ulga.

Płaski łomot do drzwi, zawiasy trzeszczą, ktoś chętny? Poimprezować? Nie ma sprawy, włazić szczury i korniki, pluję szkłem z nadgryzionej szklanki, żelazista ta szklanka i krwista, co tam, włazić! Puszczam regulatory, zwieracze na full, zagarniam hojną ręką sztućce, jakie bądź, nawet te wyszczerbione, pokaż zęby! Te ostre kły!

Chwytam noże, koziki, sztylety i rąbię, gdzie popadnie, to nasz bal, wspólny taniec na koniec, pokaż kurwo zęby! No pokaż.

Stępię je, stygnąco, szeleszcząco, palcem pocieram po ranie, po ubytkach, wyciskam gałki jak ropnie, jak czyraki, trzeba to zdezynfekować, bulgot w szkle, ból zneutralizowany, gorąco spływa do serca, pokaż kurwo kły, chwieję się nad padłem, chyba trochę zbladłem. Wytrzeszczam gałki, ale i tak mało co widzę, truchło kiwa się przyszpilone do drzwi w rytmie przeciągu, a może ostatkiem bijącego serca, tańczy swój ostatni taniec.

Zawsze lubiła tańczyć, do końca, kurwo, pokaż te zęby.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (21)

  • NataliaO 26.01.2018
    Nie ma jak to zajrzeć do Ciebie. Wydaje mi się, że tekst jest mocny, ale czytało się lekko ; 5 :)
  • Nuncjusz 26.01.2018
    O Hej
    Fajnie, że wpadłaś :)
  • NataliaO 26.01.2018
    Nuncjusz od czasu do czasu wpadam ;)
  • Canulas 26.01.2018
    Pewnie, że lekki i pewnie, że się wydaje. Lubię takie tańce
  • Nuncjusz 26.01.2018
    próba prozy poetyckiej w moim wydaniu ;)
  • Hej Nun, nie wycofuj przypadkiem. Dla mnie jak najbardziej ok, zostawmy to pod ocenę innym. Nie jest bezpośrednio wywalone kawa na ławę, jest miejsce na własna interpretację... Czyta sie jednym tchem. Powiem otwarcie, jest lekko hardkorowo, ale spodziewałem się tego podając taki tytuł.
    Podoba mi się, dobra robota.
    Fajnie widzieć Cie znów w LBnR :)
  • Nuncjusz 26.01.2018
    Ok, dzieki, to zostawiam :)
  • Aisak 26.01.2018
    tak, dziadek spisał się na zloty medal.
    Brawo dziadek!
  • Nuncjusz 26.01.2018
    Pierdnij se jeszcze, daj jelitom już spokój
  • Aisak 26.01.2018
    w towarzystwie nie wypada!
  • Witamy pierwszy utwór w LBnR
  • Agnieszka Gu 27.01.2018
    Tekst straszliwie emocjonalnie ciężko mocny. Chyba tak bym go określiła.
    Świetnie napisany. Pozdrawiam.
  • Nuncjusz 27.01.2018
    Dzieki :)
  • Lancelot 02.02.2018
    Heh, lekko podane, a i przekaz spoko. Tanecznym krokiem kłaniam się :)
  • Nuncjusz 02.02.2018
    No nie wiem. To jest trochę chore, ale skoro tak mówisz :)
  • Violet 02.02.2018
    Kto lub co tkwi w duszy autora? Kto lub co tworzy w umyśle te obrazy? Wymyślone czy doświadczone? Nie pierwszy taki psychopatyczny portret wyszedł spod Twej ręki, doskonały i straszny w swej wymowie.
    Zastanowiła mnie wypowiedź Lancelota: "Heh, lekko podane", nie wiem, który z Was jest straszniejszy w swej... wypowiedzi. 5
    Pozdrawiam.
  • Nuncjusz 02.02.2018
    Nie no spoko :) nic z autopsji, inspiracji dostarcza cały świat
  • Violet 02.02.2018
    Nuncjusz niezwykła wyobraźnia ;)
  • Zapraszamy do głosowania na Forum
  • Ritha 07.08.2018
    Hm, podoba mi się, ma mocniejszy pazur, zarazem dalej lekkie w odbiorze. Dobry kontrast.
  • Nuncjusz 07.08.2018
    Ja tak średnio z tego ;p

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania