Tata wciąż śpi

tata wciąż śpi

wśród oparów na ganku moralności

z poszarpanymi spodniami

na wyliniałym dywanie psa

składa głowę z potłuczonych myśli

 

z drzew jak wymiocina wypływają soki

ropa sączy się z ran niezszytych

mimo licznych libacji i orgazmów

niezadowolenie

 

tata wciąż śpi

z kurwami na ramieniu

pod świąteczna wycieraczką

czesze grzechy dwa razy do roku

za drewnianymi kratami

 

z jego ust wszędobylski bełkot

obskurny cudzoziemski

pełny niewypowiedzianych objawień

co przycupnęły na złotym łancuszku

 

tata wciąż śpi

bo kto mu zabroni

bez względu na porę sięga po kij

mrowisko samo się napatoczy

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • Leotie 21.02.2019
    Prawie doba czekania...
  • Freya 22.02.2019
    No... ciekawie jest – tak odnośnie wiersza

    Eee, sprawdź czy ten twój kolejny jest w funkcji akceptacja, bo 24h byłoby czymś dziwnym jednak... :) Pozdrawiam
  • Leotie 22.02.2019
    Dziękuje. Od ponad doby tekst "oczekuje".
  • Canulas 22.02.2019
    Niecałą dobę czekałem najdłużej.
  • Leotie 22.02.2019
    Jednak chwilę mniej, ale i tak to sporo...
  • Dekaos Dondi 22.04.2019
    Ten też na Tak!!! Pozdrawiam - 5
    ''pod świąteczną wycieraczką'' - ogonek
  • Leotie 24.04.2019
    I tu również dziękuję.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania