Tekst o psychopacie
<Dedykowany dla Neurotyka, którego prąd nie tyka ;) dzięki któremu mam taką wenę :D >
Proszę, nie mylcie psychola z socjopatą,
To tak, jak gdybym nazwał nóż – łopatą,
Psychopata zagadek w sercu swym nosi wiele,
Do umysłu otwartego, zapraszam przyjaciele,
Choć nie pojmiecie tam kompletnie niczego,
Co najwyżej - kawałek instynktu samczego,
Który znaczenia nie ma praktycznie żadnego,
W moim mózgu dla wszechświata niepojętego,
Zobaczycie świat mymi skromnymi oczyma,
Który ja codziennie w szachu trzymam,
Lubię się bawić z wami, przyjaciele,
Mego wielkiego umysłu wielbiciele,
Moja skromna egzystencja woła i błaga,
By u mego ludu zniknęła zniewaga,
Dla Takich jak ja i dla tych głosów, które słyszę,
Którym przez moje całe życie towarzyszę,
Mówią mi komu ból, a komu litość sprawić,
By się z ofiarami w kotka i myszkę bawić.
Ciężko jakkolwiek określić euforię,
Mą małą szczęśliwą alegorię,
O której myślę dniem za dniem,
Którą swą radością zwiem,
Niestety szczęście kiedyś również ustaje,
I psychol skazany, niestety, zostaje,
A co robi za kratami? - zapytacie,
Pisze wiersze, jak ten...
Tekst o psychopacie.
Komentarze (22)
Pisze wiersze, jak ten...
Tekst o psychopacie."
– celne podsumowanie Twojej twórczości, drogi Karo:) 5
P.S. Zasady są nudne i trzeba je czasem łamać, nawet te ze rymotwórstwa ;) czy jakoś tak
Ten wiersz podoba mi się chyba najbardziej z tych, które dotychczas naskrobałeś, a końcówka jest urocza - taka zdystansowana i zabawna. Sam dobór słów też prezentuje się ładnie, ogólnie nie mam za wiele do zarzucenia, jak widać :) Zostawiam 5.
P.S. Polecam serię : "czego się boisz?" ;)
A teraz przejdę do samego tekstu. Jak już zauważyła wcześniej moja zacna znajoma Morelia, przez całość przemawia swego rodzaju chaos wersowo - myślowy, który jednak w przeciwieństwie do niej uważam za swego rodzaju... zaletę tego tekstu, który przecież mówi o osobie chorej psychicznie. Ona może sobie pozwolić na chaos, jak mało który zdrowy (z wyłączeniem polityków).
Końcówka, co także było już zaznaczane jest zdecydowanie najlepszą stroną tego tekstu, podsumowującą wszystko tak, jak należy.
No i za zastosowany humor...
Całość oceniam na piąteczkę, dobrze, że się przypomniałeś z tym tekstem :)
P.S. Rzeczywiście głosy nie zawsze mówią kogo zabić. Szepczą też inne rzeczy. Może gorsze, może lepsze.
W całości masz rację :D
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania