Telewizor

Był miły jesienny poranek, liście mieniły się złocistymi barwami, które podkreślały promienie słońca. Rano przy śniadaniu poruszyliśmy temat dawnych czasów, sposobów spędzania wolnego czasu, bez telewizji bez mediów. Rodzice doszli do wniosku, że są niezadowoleni z repertuaru jaki można zobaczyć dzisiaj w telewizji w zasadzie nie ma nic ciekawego mówili a ja przysłuchiwałam się ich rozmowie z nutą zaciekawienia. Doszli do wspólnego wniosku, że telewizję oglądają sporadycznie i w zasadzie nie ma to dla nich większego znaczenia. Przed wyjściem do pracy tato utartym zwyczajem jednak postanowił włączyć owo wątpliwie potrzebne urządzenie, które nazywane jest telewizorem .

Z pokoju dobiega głos nie ma obrazu - Mama odparła może to chwilowa awaria,

może odparł Tata, akurat wychodziłam do pracy .

Przed wyjściem przypomniało mi się Mamo dzisiaj przyjdzie polecony list - dobrze odparła Mama.

W pracy dobiega mnie dzwonek mojego telefonu- dzwoni Mama

- dziecko jeszcze nie ma telewizji -odparłam poczekajcie.

Po paru godzinach dzwoni Mama - córcia jeszcze nie włączyli - może to bardziej poważna awaria odparłam.

Słysząc narastającą nerwowość - dopowiedziałam dobrze zgłoszę usterkę.

Po zgłoszeniu awarii zadzwoniłam do domu - Mamo zgłosiłam problem do serwisu ktoś przyjedzie.

Dobrze to my czekamy -odpowiedziała Mama zadowolonym głosem .

Nadszedł koniec pracy, wróciłam do domu Mama z Tatą zdenerwowana - za godzinę mam swój ulubiony serial a ja mecz odpowiedział Tata.

Poruszając poranny temat mówię- przecież rano doszliście do wspólnego wniosku, że repertuar marny i telewizor wcale nie jest ważny.

Wiesz człowiek czasami nie docenia danej rzeczy dopiero gdy ją straci.

Rodzice snują się po domu nerwowi, wtem rozlega się dzwonek do drzwi !

Pan od serwisu - biegną rodzice krzyczą zapraszamy proszę wejść pomyślałam co za radość .

Niestety to tylko wystraszony listonosz,chyba nigdy się nie spotkał z takim entuzjastycznym powitaniem, no może w czasach kiedy roznosił emerytury do domów.

Rodzice mówią całkowicie zawiedzeni, dziecko może tobie uda się zreperować telewizor

- odparłam tato trzeba poczekać na fachowca.

Mama mam pomysł trzeba kupić nową antenę, przynajmniej będziemy oglądać podstawowe kanały, atmosfera robiła się coraz bardziej zagęszczona wtem tata włącza telewizor jest, jest obraz krzyczy no nareszcie odparła Mama .

Wreszcie można na coś popatrzeć spytałam nadal uważacie , że telewizor to niezbyt potrzebny mebel w domu - spojrzeli na mnie zmieszani wiesz człowiek jednak jest przyzwyczajony - odparłam właśnie i należy o tym pamiętać !!!

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Adam T 01.02.2017
    Na dole strony głównej znajdziesz ściągawkę, jak poprawnie zapisać dialogi. U ciebie jest masakra. Pozdrawiam, nie oceniam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania