Tęsknota za czymś
Przyszła wiosna zazielenił się sad.
A ja czuję że czegoś mi brak.
Może brak mi ognia co tańczył w kominku.
A może się stęskniłam za trzepotem skrzydeł motylków.
Za zapachem sosny palonej na piecu.
Za radosnym dzieci śpiewem.
A może tak poprostu za szczęścia.
Za uśmiechem rzuconym w przelocie.
Dlatego proszę cię świecie zamilknij na moment.
Ja poproszę wróżkę by zdjęła ze mnie smutku omen.
Tęsknoty za czymś mi tak bliskim.
A jednocześnie dalekim takim innym.
Więc gdy świat stroi się w zieleń, błękit i maj.
A w ludzkich sercach panuje raj.
Moje krwawi sztyletem nieznanym zranione.
Może dlatego że mi przyszło iść w przeciwną niż innym strone.
Komentarze (7)
Co do przecinków, musisz być konsekwentna. Albo je wstawiaj, albo nie. Może być wiersz bez przecinków. Niech każdy sobie weźmie oddech, gdzie chce, ale musi być tak od początku do końca. Więc w Twoim tekście musisz zdecydować Ty, bo to Twoje dzieło. Ja też dałam 4 :) Bardzo ładny tekst, smutny, ale użyłaś wielu pięknych słów i porównań :)
strone - stronę*
Zostawiam 4.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania