The Moon
Księżyc znak pamięci
Już dawno zgubiony na niebie swieci
Nie widoczny dla tych którzy go szukają
Jakby na przekór żarty sobie stroił
W złej sytuacji dobranej się znalazł
I teraz prosi
Nie
Przeprasza
Aby kolejnego dnia znów uciec gdzies za chmurę
Bawiąc się nie zważa na mnie
Gdzie o atencję się u niego prosić
Sama dama dworu gniewem się unosi
A on znika
Znów dzień nadchodzi
A on śmiechem się zanosi
gdzies na drugim końcu świata patrząc z góry
trudniej mu dostrzec w sobie dziury
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania