Bardzo ciekawy wiersz. Jak się za kimś tęskni, to nawet wącha się jego swetry, aby sobie o tym kimś przypomnieć. Zakończenie jest raczej smutne moim zdaniem, gdyż ta osoba nie wróciła, bądź nie może wrócić do dawnego życia.
Pozdrawiam :).
Ciekawy tytuł. Most jako spisane życie. Jak kartka, jedna dwie, dziesięć. Jako budowla ma różne cele i z różnych materiałów jest zbudowany. Mocny i trwały, ale też nietrwały. Burzą go żywioły. Twój delikatny, ale zarazem silnie usadowiony w myślach. Czuć tęsknotę za wiosną.
Mam w szafie takie pudełko. Pudełko wspomnień. Są tam listy, zaśniedziałe łańcuszki, małe podarki, kartki i tym podobne. Jest tam też flakon od pierwszych perfum jakie podarował mi mąż. Czasem gdy jestem sama, gdy mi źle lub po prostu chce coś sobie przypomnieć, to tam zagladam. Wdycham zapach, zamykam oczy, a wspomnienia powracają. Dzięki Tjeri za przypomnienie mi o tym. Dawno już tam nie zaglądałam. Chyba będzie trzeba zajrzeć.
Ponieważ wiem konkretnie o co chodzi w tym utworze, nie będę się mądrzył.
Nie spodziewałem się po Tobie takiej formy. Nietypowa i ciekawa.
Wbrew tytułowi jednak zaklasyfikowałbym go to do prozy poetyckiej, ale z silnym przechyłem na poezję.
Bardzo dobry Sowo.
Wybrane fragmenty wspomnień i świetna, metaforyczna puenta z dworcami.
Te zawsze zwiastują początek lub koniec podroży.
Dla niektórych to dom. Dworce są dobrym, metaforycznym odnośnikiem w naszym życiu.
Tragedia prawdziwa zaczyna się, kiedy nie znasz już nazwy miejscowości na której ten dworzec jest.
Pochwa.
Puchacz, kiedy ja nie uznaję czegoś takiego jak proza poetycka - w sensie jako odrębnego gatunku. Są wiersze, w tym te, pisane prozatorsko i jest proza, czasem poetycka. Granica czasem jest cienka, ale powinien decydować zamysł autora i funkcja tworu... Nie za bardzo wiem jak owe funkcje słowami rozdzielić, ale "robią" z czytelnikiem co innego. Nio.
Cieszę się, że się wiersz ;) podobał. Dziękuję.
Niby znam Twoje poglądy, ale się nie do końca z nimi zgadzam.
Cyt. "jest proza, czasami poetycka".
Jeśli ja, jako odbiorca tak klasyfikuję, to nic do rzeczy mają Twoje zamysły.
Przypominam, że po wrzuceniu utworu w przestrzeń publiczną niejako musisz się podporządkować odbiorcom.
Ależ ja Ci nie zabraniam mówić o moim wierszu nawet jak o ogłoszeniu! Przedstawiam po prostu swoje poglądy. Choć nie ukrywam, że czasem działają mi na nerwy komenty typu "to nie jest wiersz!" (nie mówię o Tobie) - uczono mnie, że o klasyfikacji decyduje autor - i tego zawsze się trzymam. Czytelnik może odbierać po swojemu, choć dobrze jest, gdy czytając wskazówkę autora zastanowi się, co też ten mógł mieć na myśli ;).
Odbieram formę poprzez pryzmat własnego odczucia.
Tu można się spierać, czy to jest wiersz, czy nie.
Natomiast wiesz dobrze, że bywają utwory kompletnie nie podpadające pod stwierdzenie - wiersz.
Może kiedyś to się zmieni. Może już się zmieniło, a ja nie wiem.
Ale odbieram to, co czytam poprzez pryzmat osobistej wiedzy, doświadczenia i wyczucia.
Nie ma w poezji prawdy uniwersalnej. Każdy ma swoją, niemniej istnieją dynamicznie pewne kanony i reguły.
Twój utwór balansuje na skraju. Dla mnie z silnymi elementami prozy, to jak nazwać inaczej niż proza poetycka?
Ano niech będzie - dla Ciebie proza. A dla mnie wiersz. Możesz nazywać jak chcesz.
Dla mnie proza niesie jakąś historię, opowiedzianą słowami (czasem poetyckimi). Wiersz nie musi mieć logicznej ciągłości, a równie ważne co słowa, jest to co pomiędzy innymi. Bo przekaz może być zupełnie inny, niż to co literalnie niosą słowa. Jeśli miałabym coś nazwać prozą poetycką, to Twoją Pinakotekę.
Hihi :) Nie oponuję, bo treściowo mogłoby to być np. drabble (jeśli miałoby te 100 słów). Natomiast przywieszka "wiersz" każe spojrzeć nie nieco inaczej. Sięgnąć głębiej. Tego przynajmniej bym sobie życzyła.
Tjeri była ciekawa rozmowa o prozie poetyckiej i wierszu, można było poczytać, a teraz Ci jakiś zboczony syf ładują pod tekst Sowo. To już zdecydowanie przesada. Wszędzie wcisną ten swój polityczny bełkot.
Twór zawieszony między gatunkami, bardzo ciekawa forma. Przedstawienie wspomnienia, tęsknoty bardzo żywe, realne, pokazane za pomocą drobiazgów, o których niby się nie mówi zbyt często, ale chyba jakiś pamięta, kojarzy z daną osobą. Dalej wszystko ulatuje, życie idzie do przodu, a bohaterka wspomnień, bliska osoba błądzi gdzieś w podświadomości... No, podobało mi się. Fajna miniatura.
CCC, ano rzadko używane słowo, ale jakoś je lubię. Może dzięki temu:
https://youtu.be/2QQb4831w_k
https://literatura.wywrota.pl/wiersz-klasyka/39226-leopold-staff-wiec-mozna-kochac.html
Dziękuję za wizytę!
cos_ci_opowiem - zmieniłam go przed chwilą (wersyfikację) - na bardziej wierszową. I nawet nie chodzi mi o faktyczną zmianę dla tekstu (choć takiej nie wykluczam) a dyskusję - czy sama wersyfikacja daje efekt wiersza/prozy. Tak mnie naszło. To nie pierwsza dyskusja na temat granic prozy i poezji, w której uczestniczę. Wszystkie były fascynujące i wszystkie nierozstrzygnięte. :)
Poprzedni zapis: (tyle że na telefonie nie da się go raczej zobaczyć prawidłowo - przynajmniej u mnie).
To nie jest proza tylko wiersz, pisany na bardzo długim moście
Najczęściej pamiętam cię w kuchni. I przy stole, gdy goście. Szpilkowe iskierki w źrenicach tańczyły przed każdą ripostą. Chyba nie mówiłam ci, że wąchałam twoje swetry, gdy wyjechałaś na całe wakacje?
Albo jak miał przyjść ten fotograf. Ubierałaś mi rajtuzy, szczypiąc w pośpiechu raz za razem. Było mi źle, choć zdjęcie wyszło ładne.
Wszystko ulatuje przetakiem z coraz większymi dziurami.
A ty...
Błądzisz po znanych tylko sobie dworcach. Właściwej stacji już nie znajdziesz. Jak mityczny bohater skazany na wieczne szukanie domu.
cos_ci_opowiem a co do ocen na tym portalu... Kompletnie nie odzwierciedlają wartości tekstu. Ja sama ocen nie stawiam, a u siebie nawet na nie nie patrzę. Jedyną wiarygodną informacją zwrotną co do naszego pisania są komentarze.
Tjeri Tu masz pełną rację... Mam wrażenie, że jest tu parę osób, które wstawiają skrajne oceny całkiem z tzw. dupy, bez uzasadnienia i na podstawie jakichś własnych widzimisię. Sam zarobiłem dwie jedynki, które dosyć zepsuły mi średnią i nie wiem zupełnie, co było powodem takich ocen. Nie, żebym to jakoś przeżywał, ale dobrze by było, gdyby wystawienie oceny było związane z wymogiem napisania komentarza, przynajmniej tyle.
cos_ci_opowiem dokładnie tak. Przy (jawnej) ocenie i wymogu komentarza - oceny coś by znaczyły. Ale zakładając, że admin wykosiłby rzesze klonów. Bo pewnie i tak zamęt by robiły.
Dobra, póki co zmieniam z powrotem na oryginalną wersyfikację. Przeważnie jestem zachowawcza, to raz zaszaleję :D. No chyba że później zmienię zdanie. ;)
Nie jestem niezachwiana w swojej racji, ale wrzuciłam na H do recenzji i już jest pierwsza. Chcę by było konsekwentnie. Ewentualne zmiany, jak już dostanę tam baty :))
Zmieniłam jeszcze inaczej.
Zobaczyłam wierszydło na kompie pierwszy raz (wcześniej telefon) i nie do końca o to mi chodziło. Telefon łamał w innych miejscach. Także przeenterowałam inaczej. Zobaczę czy mi się przyjmie.
A na H poszło bez sensu. Jeszcze inaczej :D. Nie będę już zmieniać, bo jest recenzyja pierwsza.
Boli mnie, że można być tak podłym, by śmiecić po bolesnym i osobistym wierszem. Mam nadzieję, że doniesiesz na siebie do admina.
Pewnie chciałeś mnie sprowokować, ale nic z tego. To zostanie tu, by dawać świadectwo o Tobie i Twoim podłym charakterze.
indri Ciekawe kto ci śmieci chamie, bo przecież nie ja i nie Tjeri.
Jesteś zwyczajny ój, ku*as i kmiot.
Tak cie po prostu ludzie lubią i szanują.
Jak na to zasługujesz.
Ja pier...co tu się dzisiaj odczynia. Ludzie idźcie sobie życie układać w realu, a nie za swoje niepowodzenia odgrywacie się na innych. Przykro mi Tjeri ale widzę, że i Ty masz teraz śmietnik u siebie :( jak tak dalej pójdzie wszyscy pójdą za śladem Atamana i dadzą sobie spokój z opowi.
Puchacz uległabym gdybym powiedziała, że mają rację. Ja nie ulegam, tylko nie zniżam się do pewnego poziomu. Nikogo tutaj w życiu nie obraziłam tylko zawsze starałam się o rzetelną krytykę. Nie dziwię się Tjeri, że nie chce pod swoim utworem czytać wyzwisk i widzieć uśmieszków jak głupi do sera. Są pewne granice.
Kocwiaczek Nie zgadzam się z Tobą.
Tym sposobem cham ma satysfakcję, że uciął dobry i osobisty tekst osoby, która dobrze pisze i świetnie komentuje.
Bydlę zrobiło to tylko dlatego, że Tjeri ma swoje zdanie, poglądy i oceny niezgodne z debilem.
Bo nigdy u nikogo nie robiła jazd, a ludzie cenili jej komentarze i uwagi.
Puchacz i nadal będą ją cenić. Nikt tego nie zmieni. Kto tu był wcześniej i przeczytał ten pamięta. Zgadzać się ze mną nie musisz:) szanuję twoje zdanie ale mogę mieć swoje własne.
Kocwiaczek Ano możesz, ale chyba nie zaczniemy się w związku z tym wyzywać od głupków i lewaków? :)))
Może i ludzie pamiętają, ale sądzisz, że wrzuci tu jeszcze (dopóki ten debil grasuje) cokolwiek podobnego?
Nie wrzuci.
I o to mu idzie.
I dopóki będzie takie skurwysyństwo tolerowane, ludzie przestaną swoje teksty wrzucać.
Puchacz no nie, ja nie z tych co wyzywają. Zresztą nie raz już miałam z kimś tutaj różne opinie i jakoś obyło się bez bluzgów. Wracając do tematu jemu (czy im) tak naprawdę nie o Tjeri chodziło, a o to by wywołać zamęt. I udało się w 100%
Kocwiaczku, nie rżnij głupa, tak samo robiono pod wątkami innych osób, i Tjeri tego broniła. Nie wiem, czy jesteś ślepa, czy nie widziałaś jak wklejane są emotikony z kupami pod wątkami wybranych użytkowników i nie budziło to niczyjego oburzenia. Może nie widziałaś jak lżeni są użytkownicy przez takich userów jak puchacz, karawan, buczybór, również kobiety. Po prostu ta lewacka strona zawyła, gdy zrobiono to pod tekstem Tjeri i tyle. Dokładnie to samo, co robiono pod wieloma moimi tekstami. Nie dorabiaj tu do tego ideologii.
indri nie zaczynaj ze mną dyskusji bo nie widzę usprawiedliwienia na żadne tego typu zachowania. Powiedziałam wyraźnie, że obelgi, głupie uśmieszki, wulgaryzmy i jakiekolwiek obraźliwe treści są nie na miejscu i nie godzi się ich używać. Tutaj, na innym portalu czy w realu. Wszędzie świadczy to źle o osobie. Nie głaszczę tutaj nikogo po głowie i nie mówię, że dobrze robi. Bo nie robi dobrze nikt, gdy praktykuje takie rzeczy. Głupiej nie rżnę bo ślepa nie jestem na waszą uroczą śmietnikową dyskusję pełną jadu i braku szacunku. Wydawało mi się, że portal miał służyć ocenie treści literackich, a nie wojnie na wzajemne pretensje. Jak wspominałam nie zgadzam się we wszystkim z Puchaczem ale nie będę go obrażać tylko dlatego, że mamy inną opinię na dany temat. Każdy może myśleć inaczej. Wypadałoby to uszanować. Ja to właśnie robię.
Kocwiaczek nie zaczynaj ze mną dyskusji bo nie widzę usprawiedliwienia na żadne tego typu zachowania
To sobie podlicz liczbę wulgaryzmów który wyrzucił z siebie puchacz, Więc czemu z takim wulgarnym chamem dyskutujesz? Usprawiedliwiasz to? A ona przylatywała zawsze za tymi jego wylgaryzmami i go zagrzewała do walki. A tu jedna kupa, którą sami wklejają od miesięcy i jaki ajwaj, że biedna paniusia aż wiersz musiała usuną. A oni to robią w wierszach innych. Bądź więc sprawiedliwa. Spotkała ich tylko sprawiedliwa kara.
indri rozmowa jest dla mnie czymś naturalnym. Idąc twoim tokiem rozumowania powinnam również nie rozmawiać z tobą. Nigdzie nie napisałam, że usprawiedliwiam kogoś personalnie. Wręcz przeciwnie. Ale jeśli muszę to zrobić wprost to powiem, że jeśli dyskusja opiera się na obelgach to żadne z was nie jest bez winy. Ja natomiast nie będę w was rzucać kamieniami więc nie prowokuj mnie proszę do takich działań.
indri Przyszło takie dno, kłamie na potęgę i jeszcze się rzuca.
Spieralaj.
A reszta niech będzie tak wysoko i się nie zniża.
To bydlę i was ściągnie na swój poziom, czyli a bruk.
Dyskusja z mojej strony nie opiera się na obelgach, wkleiłem pod jej wierszem tylko to co oni wielokrotnie wklejali pod moim. Zwykła samoobrona. I jak to się hipokrytka zbulwersowała, jakie bluzgi jej chłoptaś tutaj rzuca, jakby go żmija ukąsiła. Przez niego też uciekło z tego portalu już parę osób. Więc nie przeżywaj. Dostał tylko zapłatę, za to co robił i skutecznie ostrzeżenie, bo widzę, że podziałało, że jeśli będą trollować czyjeś wątki, to ich spotka to samo. Tylko tyle. Jedyne czym umieją odpowiadać, to bluzgami. Tym między innymi wyróżnia się lewactwo. Bezgraniczna wulgarność i pogarda dla ludzi prawych towarzyszy im przez całe życie.
Kocwiaczek skoro oni nie szanują dzieł innych, to trudno żeby szanować ich dzieła. Oni to robią już wielokrotnie i bezkarnie, bo w zasadzie takiego obrzydliwego emotikona nie można nawet zglosić do admina. Więc po raz pierwszy dostali odpłatę tylko najlżejszego kalibru, bez bluzg i obelg. I widzisz jak ich zabolało, aż różne klony uruchomili.
indri nie odpowiedzialeś mi na pytanie. Gdzie w tym wszystkim rzetelna ocena treści utworu? Bo jeśli jej brak to nie widzę sensu kontynuować tej kłótni. Umowcie się w realu, dajcie sobie po razie i nie śmiećcie innym pod utworami. Tyle ode mnie.
Kocwiaczek Kto przyszedł i naśmiecił?
Nikt z nas nigdy żadnych emotków nie wstawiał i to bydlę kłamie, aby sie wybielić.
Ja mam jedną rezerwę nicka na okoliczność kolejnego donosu kapusia, a Tjeri nigdy i nigdzie nie miała klonów.
Ty nie wiesz z kim gadasz. Możesz tak kulturalnie i merytorycznie dalej walić głową w mur.
Zapewniam Cię, że nic nie osiągniesz poza bólem głowy.
A bydlę będzie się panoszyć coraz bardziej.
I sorry Kocwiaczek, ale skoro stawiasz znak równości między tym, co ten ój wyprawia, a moją emocjonalną reakcją na niszczenie ludzi i portalu, to baw sie grzecznie dalej z chamem w wymianę uprzejmości.
Na pewno cymbał zrozumie swój błąd :)))
Puchacz dobrze że chociaż jeszcze kulturalnie i merytorycznie... A bawić się dalej nie zamierzam bo to faktycznie walenie w ścianę. Powinnam się zmyć już dawno niestety bo łeb rzeczywiścir już mi pęka.
No ja też nie widzę. Na dziś kończę. O ile ten wulgarny cham nie poleci gdzieś za mną, żeby mnie opluwać w innym miejscu, tak jak dziś to robił. Z jego powodu odszedł z portalu poeta, tutaj znany jako Misiek, ale na innych portalach występujący pod imieniem i nazwiskiem, który miał kilkanaście publikacji w różnych wydawnictwach, a puchacz lżył go bez przerwy, chociaż sam nie może się pochwalić żadną publikacją. Nawet mnie namawiał do odejścia, ale to byłoby poniżej mojego honoru, żeby ulec komuś takiemu.
Do widzenia. Jak chcesz się kompetentnie wypowiadać Kocwiaczku, to poobserwuj go, kiedy kogoś zacznie lżyć gdzieś indziej. I zawsze przylatuje za nim Tjeri i go podkręca. Jeśli będzie spokojny, to myślę, że ta lekcja wystarczy.
Harem Szejka I to jest przerażające.
Ale społeczność nie jest bez winy, bo toleruje zjawisko.
W różny sposób (a to się nie chce wtrącać, a to nie chce konfliktu, a to udaje, że go nie ma, bo chama jeszcze u niego nie było).
A bydlę wycina ludzi donosami, robiąc oborę, plując jadem na myślących inaczej.
Zostaną tylko ślepi, głusi, pokorni i klony z tercetem.
Komentarze (145)
Bardzo sympatyczny wiersz i dobry oczywiście ?
Pozdrawiam :).
Trzeba zbierać wspomnienia.
Pozdrawiam
Masz rację, cały czas wędrujemy przez jakieś mosty. A każda przeprawa to emocje. Tym większe jak wokół żywioły.
Nie spodziewałem się po Tobie takiej formy. Nietypowa i ciekawa.
Wbrew tytułowi jednak zaklasyfikowałbym go to do prozy poetyckiej, ale z silnym przechyłem na poezję.
Bardzo dobry Sowo.
Wybrane fragmenty wspomnień i świetna, metaforyczna puenta z dworcami.
Te zawsze zwiastują początek lub koniec podroży.
Dla niektórych to dom. Dworce są dobrym, metaforycznym odnośnikiem w naszym życiu.
Tragedia prawdziwa zaczyna się, kiedy nie znasz już nazwy miejscowości na której ten dworzec jest.
Pochwa.
Cieszę się, że się wiersz ;) podobał. Dziękuję.
Cyt. "jest proza, czasami poetycka".
Jeśli ja, jako odbiorca tak klasyfikuję, to nic do rzeczy mają Twoje zamysły.
Przypominam, że po wrzuceniu utworu w przestrzeń publiczną niejako musisz się podporządkować odbiorcom.
Tu można się spierać, czy to jest wiersz, czy nie.
Natomiast wiesz dobrze, że bywają utwory kompletnie nie podpadające pod stwierdzenie - wiersz.
Może kiedyś to się zmieni. Może już się zmieniło, a ja nie wiem.
Ale odbieram to, co czytam poprzez pryzmat osobistej wiedzy, doświadczenia i wyczucia.
Nie ma w poezji prawdy uniwersalnej. Każdy ma swoją, niemniej istnieją dynamicznie pewne kanony i reguły.
Twój utwór balansuje na skraju. Dla mnie z silnymi elementami prozy, to jak nazwać inaczej niż proza poetycka?
Dla mnie proza niesie jakąś historię, opowiedzianą słowami (czasem poetyckimi). Wiersz nie musi mieć logicznej ciągłości, a równie ważne co słowa, jest to co pomiędzy innymi. Bo przekaz może być zupełnie inny, niż to co literalnie niosą słowa. Jeśli miałabym coś nazwać prozą poetycką, to Twoją Pinakotekę.
Czytam teraz i widzę, że autokorekta mi psikusa zrobiła. "Pomiędzy nimi" miało być.
Taka miniaturka prozy poetyckiej z przechyłem na wiersz.
Świetnie, ale hejtujesz nie w tym miejscu zboku.
Trzeba trochę powspółczuć jemu i rodzinie.
Proza jest płytsza?
Nie śmieć mi więcej pod wierszem.
Zapuść sobie filmik i się onanizuj, a nie hejtuj.
A w jakim celu mam kombinować w tym temacie?
Dobra proza mnie nie uwolni od kombinowania.
Żeby chociaż zagubiony bilet znaleźć... Pozdrawiam:)→5
https://youtu.be/2QQb4831w_k
https://literatura.wywrota.pl/wiersz-klasyka/39226-leopold-staff-wiec-mozna-kochac.html
Dziękuję za wizytę!
Długi most... bo tak by w czasie - który płynie - chciało się zostać nad tą ''rzeką'' jak najdłużej:)
A tak serio - to całkiem fajny temat do metafizycznych rozważań.
Poprzedni zapis: (tyle że na telefonie nie da się go raczej zobaczyć prawidłowo - przynajmniej u mnie).
To nie jest proza tylko wiersz, pisany na bardzo długim moście
Najczęściej pamiętam cię w kuchni. I przy stole, gdy goście. Szpilkowe iskierki w źrenicach tańczyły przed każdą ripostą. Chyba nie mówiłam ci, że wąchałam twoje swetry, gdy wyjechałaś na całe wakacje?
Albo jak miał przyjść ten fotograf. Ubierałaś mi rajtuzy, szczypiąc w pośpiechu raz za razem. Było mi źle, choć zdjęcie wyszło ładne.
Wszystko ulatuje przetakiem z coraz większymi dziurami.
A ty...
Błądzisz po znanych tylko sobie dworcach. Właściwej stacji już nie znajdziesz. Jak mityczny bohater skazany na wieczne szukanie domu.
Pierwszy jest dla mnie zbyt awangardowy, choć być może wcale tak nie jest, tylko ja po prostu czegoś nie wiem.
Muszę wstać po tym ciosie.
Zobaczyłam wierszydło na kompie pierwszy raz (wcześniej telefon) i nie do końca o to mi chodziło. Telefon łamał w innych miejscach. Także przeenterowałam inaczej. Zobaczę czy mi się przyjmie.
A na H poszło bez sensu. Jeszcze inaczej :D. Nie będę już zmieniać, bo jest recenzyja pierwsza.
Mam kłopot z formą.
Ale tak się napisało i czuję, że takie ma być. Jedynie entery przesuwam teraz.
Choć w sumie nie - jedynie. To spore zmiany.
Temat: "Za oknem"
Osiem dni czasu. START
Wielkie dzięki za wizytę i koment, miło mi bardzo.
????
Pewnie chciałeś mnie sprowokować, ale nic z tego. To zostanie tu, by dawać świadectwo o Tobie i Twoim podłym charakterze.
Oczywiście, że chciał Cię sprowokować. Tylko tyle umie i ciągle to robi ze wszystkim, przygłup jeden.
A cham do potęgi.
Jesteś zwyczajny ój, ku*as i kmiot.
Tak cie po prostu ludzie lubią i szanują.
Jak na to zasługujesz.
Szkoda miejsca.
Tak się właśnie ulega bydlakom.
To niesamowite, że takie dno potrafiło wejść tutaj zrobić chlew.
I ludzie taką mendę tolerują.
Sami ulegają.
Tym sposobem cham ma satysfakcję, że uciął dobry i osobisty tekst osoby, która dobrze pisze i świetnie komentuje.
Bydlę zrobiło to tylko dlatego, że Tjeri ma swoje zdanie, poglądy i oceny niezgodne z debilem.
Bo nigdy u nikogo nie robiła jazd, a ludzie cenili jej komentarze i uwagi.
Może i ludzie pamiętają, ale sądzisz, że wrzuci tu jeszcze (dopóki ten debil grasuje) cokolwiek podobnego?
Nie wrzuci.
I o to mu idzie.
I dopóki będzie takie skurwysyństwo tolerowane, ludzie przestaną swoje teksty wrzucać.
Kosztem normalnych i dobrych userów.
Więc milczmy dalej i kasujmy swoje teksty, bo się bydlę może pod nimi pojawić.
To sobie podlicz liczbę wulgaryzmów który wyrzucił z siebie puchacz, Więc czemu z takim wulgarnym chamem dyskutujesz? Usprawiedliwiasz to? A ona przylatywała zawsze za tymi jego wylgaryzmami i go zagrzewała do walki. A tu jedna kupa, którą sami wklejają od miesięcy i jaki ajwaj, że biedna paniusia aż wiersz musiała usuną. A oni to robią w wierszach innych. Bądź więc sprawiedliwa. Spotkała ich tylko sprawiedliwa kara.
Spieralaj.
A reszta niech będzie tak wysoko i się nie zniża.
To bydlę i was ściągnie na swój poziom, czyli a bruk.
Nikt z nas nigdy żadnych emotków nie wstawiał i to bydlę kłamie, aby sie wybielić.
Ja mam jedną rezerwę nicka na okoliczność kolejnego donosu kapusia, a Tjeri nigdy i nigdzie nie miała klonów.
Ty nie wiesz z kim gadasz. Możesz tak kulturalnie i merytorycznie dalej walić głową w mur.
Zapewniam Cię, że nic nie osiągniesz poza bólem głowy.
A bydlę będzie się panoszyć coraz bardziej.
Na pewno cymbał zrozumie swój błąd :)))
Do widzenia. Jak chcesz się kompetentnie wypowiadać Kocwiaczku, to poobserwuj go, kiedy kogoś zacznie lżyć gdzieś indziej. I zawsze przylatuje za nim Tjeri i go podkręca. Jeśli będzie spokojny, to myślę, że ta lekcja wystarczy.
Normalny człowiek czasami staje bezradny przy murze chamstwa i głupoty.
I nie wie, jak przejść.
Ale społeczność nie jest bez winy, bo toleruje zjawisko.
W różny sposób (a to się nie chce wtrącać, a to nie chce konfliktu, a to udaje, że go nie ma, bo chama jeszcze u niego nie było).
A bydlę wycina ludzi donosami, robiąc oborę, plując jadem na myślących inaczej.
Zostaną tylko ślepi, głusi, pokorni i klony z tercetem.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania