Pierwszą część czytałam z bardzo dużą rezerwą. Forma opowiadania nie jest, przynajmniej dla mnie, najprzyjemniejsza w odbiorze, co wcale nie przeszkodziło mi przeczytać pierwszej części (zastanawiając się o chuj chodzi) i czekać na drugą. Na pewno nie spodziewałam się takiego zwrotu akcji. Końcówka zjeżyła mi włoski na karku, więc zdecydowanie na plus :) błędów się nie czepiam, bo kto ich nie popełnia, niech pierwszy rzuci kamieniem. Piunteczka (właściwie to takie 4,5 ze względu na kłopotliwą dla mnie formę, ale jako, że zaokrągla się w takim przypadku do góry, to...) ;)
Wiedziałam, że z czymś wystrzelisz, i że te moje poprzednie uwagi będą nieistotne, a wręcz nietrafione, bo ty potrzebowałeś znaleźć sobie jakieś narzędzie (emaile + tel) do nakreślenia i rozbudowania fabuły. I to miało się tak "niefachowo" odbyć właśnie.
Brawo Panie Canulas. Kurcze, dałam się nabrać. Choć gdzieś tam w środku przeczuwałam, że coś jest na rzeczy :)
Świetna część. Dobrze, że jeszcze tu zerknęłam przed snem, bo nie dawało mi to spokoju.
Dalej będzie hm... "sieczkarnia"? Zemsta straszliwa? Ciekawe...
Z drobiazgów:
Nie wiem, czy nie powinno to polecieć jako tekst "dla dorosłych" ?
"505444388." - Czyj to numer ? ;)) Nielubianego sąsiada? ;))
Tym razem już dobranoc :)
A ja jednak będę bardziej stanowcza. Żaden lekarz dzisiaj nie poleci taką drogą. Dawniej to bym uwierzyła, dzisiaj każdy się zastanowi zanim podejmie kroki. Jutro jeszcze raz wrócę do tekstu. :)
Przeczytałam jeszcze raz i muszę przyznać, że cała ustawka na panią doktor została przygotowana bez zarzutu. Tu mi przypomina sprawą neurochrurga sprzed laty, lub słynny agentTomek.
Widać, że pani doktor to bardzo znana osobowość i odkrywa wszystkie karty
Piękna polityczna agitacja, palanty. Doprawdy świetna. Policja jest już w drodze. - zastraszenia czy prawda?
No i ten koniec. Słynne szafy? Co kryje twoja szafa?
Myślę, że będzie amputacja.
Miłego dnia:)
Dziękuję Pasja. Głównie chodziło mi oto, by akurat ukazać, iż niedostatki o podłożu logicznym nie są wynikiem niedokladnego reaserchu, a świadomie przyjętej konwencji
Zwątpiłam nieco, na chwilkę, na momencik przy pierwszej części, przyznaję ze wstydem:) ale z drugiej strony, sięgnęłam po drugą, więc ociupinkę czuje się usprawiedliwiona :) Eksperymentujesz-to fajnie, próbujesz różnych rzeczy -to fajnie, wychodzi Ci również fajnie. Nom. To dawaj trójeczkę:) pzdr.
"Najgorsze pani chirurg, że Xun ma w kalendarzyku na dziś spotkanie z jakiś Andrzej Górnik jak ja będę spał. A my mieć tylko jedna dupa." ahahahaaha padłam xD
"Przypominają się grzeszki, przypominają" - cudne :)
No piękne zaskoczenie, siarczysty mail wlazł jak w masło.
"I to właśnie jego krzyki były słyszalne w tle" - o proszę, a tam było jeszcze wiecej dobrych momentów, ale się oderwać nie mogłam, taka elegancka zjebka pełna emocji, lubię.
"wypierdalaj schować się w misce z ryżem" :D
"WIADOMOŚĆ WYSŁANA POD NUMER: 505444388
GODZINA 03:04
TREŚĆ WIADOMOŚCI: W kuchni zielona tapeta. Na stole okrągły wazon w chujowe, niemodne kwiaty. Na piętrze wyro z brązowym kocem. Siedzisz w salonie. Masz brązowy sweter i jeansy. Pisać dalej?" - a takie to już ubóstwiam, od razu ciaśniej we łbie od skoku ciśnienia, ładnie ciśniesz, mniej mordu, więcej psychologicznych zagrywek, kupuję.
Powtarzam - pięć chinckich łapówkowych łapków, czyli chińskich rączek z łapówkami :>
Komentarze (13)
Dzięki za odwiedziny, Luciferio
Brawo Panie Canulas. Kurcze, dałam się nabrać. Choć gdzieś tam w środku przeczuwałam, że coś jest na rzeczy :)
Świetna część. Dobrze, że jeszcze tu zerknęłam przed snem, bo nie dawało mi to spokoju.
Dalej będzie hm... "sieczkarnia"? Zemsta straszliwa? Ciekawe...
Z drobiazgów:
Nie wiem, czy nie powinno to polecieć jako tekst "dla dorosłych" ?
"505444388." - Czyj to numer ? ;)) Nielubianego sąsiada? ;))
Tym razem już dobranoc :)
Dzięki
Dzięki bardzo.
Pozdrawiam
Widać, że pani doktor to bardzo znana osobowość i odkrywa wszystkie karty
Piękna polityczna agitacja, palanty. Doprawdy świetna. Policja jest już w drodze. - zastraszenia czy prawda?
No i ten koniec. Słynne szafy? Co kryje twoja szafa?
Myślę, że będzie amputacja.
Miłego dnia:)
"Przypominają się grzeszki, przypominają" - cudne :)
No piękne zaskoczenie, siarczysty mail wlazł jak w masło.
"I to właśnie jego krzyki były słyszalne w tle" - o proszę, a tam było jeszcze wiecej dobrych momentów, ale się oderwać nie mogłam, taka elegancka zjebka pełna emocji, lubię.
"wypierdalaj schować się w misce z ryżem" :D
"WIADOMOŚĆ WYSŁANA POD NUMER: 505444388
GODZINA 03:04
TREŚĆ WIADOMOŚCI: W kuchni zielona tapeta. Na stole okrągły wazon w chujowe, niemodne kwiaty. Na piętrze wyro z brązowym kocem. Siedzisz w salonie. Masz brązowy sweter i jeansy. Pisać dalej?" - a takie to już ubóstwiam, od razu ciaśniej we łbie od skoku ciśnienia, ładnie ciśniesz, mniej mordu, więcej psychologicznych zagrywek, kupuję.
Powtarzam - pięć chinckich łapówkowych łapków, czyli chińskich rączek z łapówkami :>
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania