Tren #1: Tren... nie całkiem poważny

Boleści moja, chwałę dziś tobie oddaje,

Czemuś mnie dopadasz,

Gdy tylko rano wstaje

I cierpienie moje wzmagasz.

 

Nie w smak mi bowiem towarzystwo twoje,

Niczym kula u nogi, niczym poskręcane drogi.

Szykujesz mi już obłąkańcze stroje,

I przyprawiasz szatańskie rogi.

 

Bo ludzka ręka nade mną trwa,

Trzymając w ręku rzeźnicki nóż

I śmierć klaszcząc mu brawa,

Czeka aż niemoc dobije mnie już.

 

Moja głowa spada na ziemię,

Bo taka była bożka wola,

Zabił mnie, by dostać białka premię,

Taka jest kurczaka dola.

Średnia ocena: 3.4  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • Skoiastel 16.11.2016
    Nie ma czegoś takiego jak "tren niepoważny". Tren sam w sobie jest utworem żałobnym do zmarłego -.^ to może być co najwyżej parodia trenu.

    Ale wyszło całkiem... smacznie :D
  • Nerd 16.11.2016
    Dzięki xd
    A to jest na poważnie, przynajmiej dla kurczaka XD
  • Pan Buczybór 16.11.2016
    Wyszło bardzo fajnie i sympatycznie. 5
  • Nerd 16.11.2016
    Dzięki XD
  • KarolWes 16.11.2016
    Miło się czyta twoje wiersze. Widzę, że bardzo lubisz mistrza Kochanowskiego. Ogólnie jest dobrze napisany ale teraz wyjątkowo pokuszę się o wypisanie błędów. Tak więc:
    - "Czemuś mnie dopadasz" - taka forma nie istnieje. Czemuś = czemu żeś -> Czas przeszły.
    - "Szatańskie rogi" - małą literą (to przymiotnik),
    - "klaszcząc brawa" - moim zdaniem powinno być "bijąc brawo" ale ta forma pewnie też jest dozwolona.

    Poza tym wszystko w porządku. Pozdrawiam, trzymaj się. Wpadła piąteczka.
  • Nerd 16.11.2016
    Dzięki XD
    Z krytykę także.
  • Nerd 16.11.2016
    Czemuś to archaizm, normlnie w języku potocznym nie używany. Polecam Tren X XD Tam takie zwroty rzucają się w oczy.
  • Ewcia 29.07.2017
    Świetny tren ci wyszedł.Dla mnie 5
  • Nerd 29.07.2017
    Dziękuję :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania