-

-

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (13)

  • betti 14.09.2018
    Masz z Canem bardzo dużo wspólnego, potraficie o rzeczach strasznych, makabrycznych pisać lirycznie. To wyższa szkoła jazdy. Za każdym razem dziwi mnie to i zachwyca...
    Jedna uwaga '' Po chwili byliśmy już z sobą'' - wg mnie ''ze sobą''. Reszta tak mnie pochłonęła, że nie zwracałam na nic uwagi.

    Pozdrawiam.
  • Betti, ''Masz z Canem bardzo dużo wspólnego, potraficie o rzeczach strasznych, makabrycznych pisać lirycznie.''. Bardzo piękny komplement, dziękuję. Właśnie całe to opowiadanie miało się nurzać w grozie, a że ''pochłonęła'' Cię ta część i czytało się płynnie - bardzo się cieszę :).
  • TrzeciaRano 14.09.2018
    Widać, że piszesz duszą. Nie można odmówić Ci kunsztu, natomiast dla mnie tu już jest przesyt metafor, dziwnych określeń. Może to nie mój styl, a może łatwiej by się czytało gdyby całość była trochę mniej okraszona poetyckością. Bez oceny dziś.
  • Rozumiem opinię.
    Dla mnie tutaj jeszcze nie ma tak wielu metafor.
    Taki mam styl, a tutaj miało być i ozdobnie i surrealistycznie. Ale oczywiście wiem, że nie każdemu musi to leżeć. Dzięki za wizytę.
  • betti 14.09.2018
    Trzeciarano absolutnie się z Tobą nie zgadzam, tutaj nie a nadmiaru metafor, ten tekst płynie, a gdyby był mniej okraszony poetyckością, to jaka byłaby proza poetycka? Dosłowna?
    Sorry, ale taka jest właśnie proza poetycka, liryczna do bólu. W jakimś tekście Nmp był nadmiar, ale nie tutaj. Tu jest wszystko na właściwym miejscu.
  • TrzeciaRano 14.09.2018
    Masz prawo uważać inaczej, gdyby wszyscy byli tacy sami, byłoby nudno.
    Rzecz gustu po prostu.
  • betti 14.09.2018
    TrzeciaRano na pewno gustu też, ale przede wszystkim umiłowania do poezji. Kiedy ją widzę, wymiękam i będę broniła pazurami. To nie jest atak na Ciebie broń boże, jedynie polemika.
  • TrzeciaRano 14.09.2018
    betti Ależ ja się nie czuję zaatakowana. Nie widzę tylko potrzeby dyskusji nad gustami. Zwłaszcza, że ja jestem średnio za poezją i męczy mnie czytanie o wymyślnych metaforach, a może nie mam aż takiej wyobraźni, jak Ty. Co nie znaczy, że nie doceniam tego. Doceniam bardzo i podziwiam autorkę za tekst, bo pisać w ten sposób potrafi niewielu.
    Po prostu wolę cięższe klimaty, pokazane w dosłowny sposób.
    Miłego dnia życzę, nie róbmy spamu.
  • betti 14.09.2018
    TrzeciaRano to bardzo się cieszę, że nie czujesz się zaatakowana, bo niektórzy tak to odbierają i wolałam od razu wyjaśnić.

    To nie spam, kiedy rozmawia się o tekście, więc myślę, że autorka się nie obrazi.

    Również miłego dnia.
  • Keraj 14.09.2018
    Mroczna przeszłość, zemsta smakuje przez chwilę, później trzeba z tym żyć 5
  • Dziękuję, Keraj. :)
  • Justyska 15.09.2018
    Mocna część, mrocznie i brutalnie. Twoje metafory są naprawdę jedyne w swoim rodzaju.

    "Upokorzenie pleniło się we mnie od dziecka, przyjmowałam je teraz z otwartymi ustami." to bardzo dobre.

    "Gdy byłam dziewczynką oddano mnie jak małpkę. Zabawkę. Maskotkę dla bogatego arystokraty.

    Wyśmiewano i kazano tańczyć." a ten fragment mnie uderzył, bo bardzo przypomina mi mój tekst, który teraz wrzuciłam na pogrom, jak będziesz miała czas i chęć to zerknij krótki "Krótka historia kawałka drzewa" myślę, że znajdziesz tam wspólny mianownik.

    Pozdrawiam i zostawiam soczystą piątkę!
  • Oo. Kolejny juz raz wiec jest jakis wspolny mianownik, czy uzylysmy podobnych elementow. To bardzo ciekawe. Przeczytam jutro "Krotką historię".

    Milo Cie goscic.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania