Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Trudne rozstania

Julia od zawsze była przekonana, że on (chłopak 2 lata starszy od niej), ją chce. Wszystkie znaki na niebie i ziemi o tym świadczyły. Jego kierowane na nią spojrzenia, żal i tęsknota w jego oczach, bezustanne próby kontaktu z nią. Jego zachowanie sprawiało Juli satysfakcję i szczęście, które ukrywała przed światem a nawet przed samą sobą. Tylko czasami z dna podświadomości docierało do niej uczucie, że tak naprawdę on się jej wybitnie podoba, że jest zawsze bardzo szczęśliwa, gdy go widzi a gdy zbliża się do niego oblewa ją zawsze fala silnych emocji i jest bliska omdlenia. Mimo jednak tych wszystkich oznak silnej miłości do tego człowieka, honor nie pozwalał Juli na całkowite zbliżenie i utrudniał bezpośredni kontakt z nim. Tak naprawdę światu i jemu pokazywała, że on jest jej obojętny i jest na niego obrażona, bo obrażona być musi…

**

Pamięta przecież, że był taki natarczywy. Samo wspomnienie tamtego ich zbliżenia straszliwie Julię krępowało. Wstydziła się tego, że stało się to…i wstydziła się, że dopuściła do tego… Wyrzucała sobie, że może za mało protestowała, że może powinna być bardziej stanowcza, bardziej oziębła, postawić twardsze i ostrzejsze granice? Jednak ostatecznie wspomnienie zdarzenia, które nigdy nie powinno się zdarzyć w świetle obowiązujących konwenansów, mimo że grzeszne i nieobyczajne, było tak słodkie, tak upajające i stało się początkiem ogromnej miłości dla tego człowieka. Po tym wydarzeniu już zwyczajnie nie potrafiła o nim zapomnieć. Nocami często myślała o nim i ciągle, bez końca wspominała to, co stało między nimi. Wspominała, jak ją dotykał, jak kierował do niej te wszystkie słodkie słowa, przeplatane swoją gwałtownością. Gdy jednak przychodził dzień znów udawała obojętną i obrażoną, i znów nie potrafiła sobie pozwolić na jakikolwiek bliższy kontakt z nim.

***

Koniec z końcem Julia zaczęła poznawać innych mężczyzn i wdawać się w mniej czy więcej intensywne z nimi znajomości. Znajomości te jednak nie dawały jej prawdziwego szczęścia i prawdziwej satysfakcji, bowiem ciągle Julia wracała myślami i wspomnieniami do tamtego chłopaka. Ponadto dręczyło ją także poczucie winy, że sama sobie robi na złość i rujnuje swoje szczęście.

***

Pewnego dnia postanowiła więc zatelefonować do niego. Chciała się upewnić, czy dalej jest sam i czy nie związał się z kimś innym? Nikt niestety nie odebrał. Jednak miesiąc po tym zdarzeniu jakiś nieznany mężczyzna zadzwonił do domu Juli prosząc ją do telefonu. Odpowiedziała, zdjęta strachem, że to pomyłka. Ten telefon zapoczątkował cała falę innych telefonów, trwającą 3 lata, podczas których najczęściej nikt się nie odzywał. Czasami jednak zdarzało się, że męski głos po drugiej stronie słuchawki kierował wyznania miłosne pod adresem Juli. Mówił również, że są starymi znajomymi, którzy pokłócili się przed laty i dlatego, póki co on nie ma odwagi się bliżej przedstawić. Telefony od nieznajomego to było to, co uświadomiło Julii, że zainteresował się nią bliżej człowiek, o którym od tylu lat marzyła. Czekała na to całe lata. Ponownie zaczęła fantazjować na jego temat a fale szczęścia oblewały ją po każdym telefonie. Jej całe dni upływały na oczekiwaniu, że kiedyś jej tajemniczy wielbiciel się przedstawi i w końcu zbliżą się do siebie na wszystkich możliwych płaszczyznach. Dzień ten jednak nie nadchodził. Zamiast tego, o czym marzyła, któregoś dnia Julia usłyszała w słuchawce zgoła odmienne dźwięki, niż te, których pragnęła. Były to mianowicie jęki kobiety, doprowadzanej do bardzo dużej seksualnej satysfakcji i świadczyły, że rozmówca po drugiej stronie słuchawki uprawia prawdopodobnie seks z jakąś nieznaną Juli kobietą. Pod Julią ugięły się kolana. Naprzemiennie mieszały się w niej zraniona duma i wybitna zazdrość. Po tym jednak incydencie głuche telefony umilkły na dobre.

***

Podświadomie Julia wypierała ze swojej świadomości ten ostatni głuchy telefon. Mówiła do siebie: „Przecież on nie może o mnie zapomnieć, przecież wszystkie znaki na niebie i ziemi świadczyły niezbicie, że on mnie kocha, przecież to samo mówili jej ich wspólni znajomi, że to właśnie ona była marzeniem jego życia, przecież, przecież…”. Na takim myśleniu upływały kobiecie dni, miesiące, a nawet lata.

***

Po bardzo długim okresie Julia zaczęła szperać w Internecie szukając informacji o swojej dawnej miłości. W wyszukiwarkę Google wpisała jego imię i nazwisko. Ku zdziwieniu i zaskoczeniu Juli, Internet pokazał, że człowiek o takich samych danych osobowych jest wpisany do Krajowego Rejestru Sądowego i z dokumentu tego wynikało, że ów człowiek jest wziętym polskim biznesmenem, inwestującym w intratne polskie spółki. Dodatkowo człowiek ten posiada również od bardzo wielu lat żonę o imieniu Joanna. Dalsze analizy pozwoliły Juli ustalić, że ze swoją żoną ożenił właśnie w tamtym okresie, gdy odbierała głuche telefony. Julia przypomniała sobie wtedy, ów dziwny telefon, kiedy w słuchawce usłyszała dźwięki przeżywanej miłosnej ekstazy. Sprawa coraz bardziej wydawała się Julii jasna. Jej wymarzony adorator musiał już wtedy znać tamtą kobietę, musieli regularnie się spotykać, uprawiać seks i z nią ostatecznie się ożenił. Umożliwił Juli posłuchanie odgłosów jakie wydawała jego kochanka podczas seksu z nim, komunikując, że rozpoczyna nowe życie z inną kobietą, po czym zamilkł na wieki…

***

Teraz Julia mówiła do siebie: „Zrobił mi to, porzucił mnie dla innej. A wierzyłam gorąco, że nigdy mnie nie zapomni i że zawsze ja będę dla niego najważniejsza”…

 

prozaiczka anna

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Akwadar 02.09.2020
    Ło matko! Ile zaimków!
  • Zapraszamy do wzięcia udziału w zabawie. Do 07 września można napisać opowiadanie proza, proza poetycka i wrzucić na główną. ( w razie czego przedlużymy termin)
    Odpowiednio zatytułować i dodać link na Forum do wątku:
    https://www.opowi.pl/forum/literkowa-bitwa-na-proze-linki-do-w934/
    I wygrać.
    Tematy to:
    Temat pierwszy - „Restart”
    Temat drugi - „Zawierzenie”
    Można. na jeden, można na drugi, można połączyć.
    Czekamy i liczymy na ciebie
    Literkowa

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania