Trudności
Idę ciemną drogą,
potykając się
i wykręcając nogi
na tych obcasach.
Tylko księżyc
mi pomaga.
Nie zapominam
o długotrwałym bólu.
Łza kapie na płaszcz.
Spragniona powietrza
wciągam je delikatnie.
Wciąż szybko się męczę.
Idę ciemną drogą,
potykając się
i wykręcając nogi
na tych obcasach.
Tylko księżyc
mi pomaga.
Nie zapominam
o długotrwałym bólu.
Łza kapie na płaszcz.
Spragniona powietrza
wciągam je delikatnie.
Wciąż szybko się męczę.
Komentarze (4)
Kręta i wyboista.
Smutny i brakuje powietrza.
Pozdrawiam serdecznie:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania