Pokaż listęUkryj listę

Wieersz <*> Trupciojadek.

jestem śmieszny trupciojadek

taki głodny że aż strach

czekam w kącie na obiadek

aż go wreszcie włożą w piach

 

mój apetyt nie wietrzeje

lecz rozumek to ja mam

gdy poleży to dojrzeje

wnet rozłoży się on sam

 

wiertareczkę już szykuję

taka ciężka chyba stęknę

w piasku żwawo ja buszuję

by przewiercić tą trumienkę

 

słodki smrodek mnie urzeka

mój apetyt zwiewnie rośnie

a przez otwór coś wycieka

jak żywica gdzieś na sośnie

 

w miękkie ciałko łapki kładę

żeby nabrać lepkiej mazi

dużo tego czy dam radę

chociaż mięsko lekko złazi

 

chciałbym chociaż odrobinkę

tak z każdego miejsca dziabać

mlaskająco wcinać szynkę

a w oczodół łapkę wkładać

 

już podjadam trochę oka

wsysam glutki prosto z nosa

wtem zalewa mnie posoka

czuję smak sztywnego włosa

 

jakiś robal gryzie chrząstki

to co lepsze on wtranżala

przywaliłem jemu z piąstki

smacznie zjadłem ja robala

 

piękne jest to moje życie

gdy tak łażę po obiedzie

gdy ożywcze widzę gnicie

wiem że nieźle mi się wiedzie

 

taki jestem najedzony

domem moim będzie szczęka

zasnę sobie tam cichutko

na sen przyjdzie mi trumienka

 

*

 

to ja drugi trupciojadek

wiem gdzie leży jego chatka

mam apetyt na obiadek

na pierwszego trupciojadka

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • alfonsyna 07.10.2017
    Takie to jakieś przeurocze mi się zdało i nawet Leśmianowskie nieco, że wzbudziło uśmiech i chęć kliknięcia pięciu gwiazdek, tak po prostu, więc za tą chęcią podążam, pozdrawiam serdecznie. ;)
  • KarolaKorman 08.10.2017
    Na wesoło i ten włosek :) 5 :)
  • Szudracz 08.10.2017
    Ble, ble, ble z mla śnieciem. :) 5
  • Shemore 08.10.2017
    Uwielbiam klimacik, uwielbiam! :D Jak powiedziała alfonsyna-zapachniało mi Leśmianem. Bardzo podoba mi się stworzenie tego klimatu, te słowa, które stworzyły dobrą całość. 5!
  • Mała Brunetka 08.10.2017
    Trochę makabryczne, jednak zastosowane rymy sprawiają, że tekst jest melodyjny, rytmiczny, a rytm ten kojarzy mi się z "tuptaniem" wydawanym przez przemieszczające się robactwo zjadające padlinę. Bardzo kojarzy mi się to z opowiadaniem S. Kinga o tytule "1922"
    Za sugestywność, pobudzenie wyobraźni i pomysł zostawię 5.
    Pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania