trzcina

mam dobrze płatną pracę piszę doktorat

matka i żona są ze mnie dumne

dbam o rozwój córki aby w przyszłości

dostała się na dobry uniwersytet

 

opublikowano moje wiersze powieść oraz

traktat filozoficzny o idealistycznej

refutacji materializmu w odniesieniu do

berkeleyowskiej zasady esse est percipi

 

ale o mało nie wyzionąłem

ducha

po zupie rybnej zamówionej

w wietnamskiej jadłodajni

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • jesień2018 06.04.2019
    Cudowne:))) No cóż, musimy nosić to nędzne ciało, choć bywa to obraźliwe dla doktoratu i wysokich aspiracji.
  • Ogonisko 06.04.2019
    Czyli bezduszny materializm pokazał faka podmiotowi, jego idealizmowi, wszelakiej krytyce i próbom podważania jego praw. I jeśli uważa się że może coś istniec w oderwaniu od świata materii, to łatwo można skończyć z gębą w talerzu. Brutalne i dobitne :)
  • Wrotycz 06.04.2019
    Nawiązanie do Pascala w tytule. Myśląca a krucha trzcina.
    Berkeley nieźle mi kiedyś namieszał w wyobraźni. Trzeba było wchodząc do wietnamskiej jadłodajni zawiązać sobie szalik na oczach:)
    A może ością stanęła któraś z filozofii Wschodu?:)
    Fajny wierszy:)
  • spirytysta 11.04.2019
    mądra jesteś :)
  • Justyska 07.04.2019
    Taka ironia losu... Tak to bywa. Fajnie pokazane
  • Mia123a 07.04.2019
    O proszę. No no pomysłowe.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania