Trzy słonie

Patrzy przed siebie uśmiecha się

trzyma w ręku zdrapkę: Trzy słonie

nigdy wcześniej nie widział słonia

owszem: psy koty — ale słoń to inny świat

 

Opuszcza dawno niemyte ciało

czuje zapach sawanny

z otwartych dłoni wystają

delikatne kontury czarnego lądu

 

Widział tak wiele: nadgryzione jabłko suchy chleb

buty prawie nowe — ale słoń to zupełnie inna historia.

Następne częściTrzy moje twarze

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Gregory Heyno 19.03.2019
    ahh te marzenia o wygranej ;)
  • abi 19.03.2019
    Byłeś tak blisko, ale zobaczyć słonia to zupełni inna historia. Sądzę że bohater tego tekstu przez chwilę poczuł się wolny, Afryka to spory kawałek do przejścia, a jeśli doda się do tego, to co może zobaczyć i przeżyć. . . . wszystko, co dotąd go spotkało, przestało, mieć znaczenie.
  • Aisak 20.03.2019
    Opis tekstu jest lepszy niż on sam.
    Słoń, jako symbol wolności?
    Afryka, jako Eldorado?
    Siedzę obok tekstu, który coś nawija na kłębek, ale jestem w innym pokoju.
  • Canulas 20.03.2019
    Ciekawe dość. Jakieś takie oderwane od siebie, ale to nie zarzut. Zresztą nie wiem, może to ja tak odbieram. W każdym razie dość ciekawe.
  • Adelajda 21.03.2019
    Miałam podobne skojarzenie. Słoń jako symbol wolności - a w zasadzie trzy słonie, które są symbolami.
    Ciekawy utwór.
    Pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania