TW# 12 Zagubione słowa
Postać: Prosty zbieracz makulatury
Zdarzenie: Źle położona tapeta
Gatunek: list
Nawet nie wiem jak zacząć rozmowę. Od „Przepraszam", czy może zażądać przeprosin? Myśli kiełkują jak szalone, niektóre wypowiedziałem, niestety za późno. Tak mi się wydaje. Teraz Ty milczysz.
Nie sądziłem, że brak słów może być bolesny. Dlatego bardzo długo Ciebie raniłem. Zamykałem się w swoim świecie i uciekłem. Ta ucieczka była jak zbrodnia na naszych uczuciach, na prostym szczęściu, które nas łączyło.
Źle położona tapeta wizualnie się zgadzała, wzorki pasowały do siebie, ale... no właśnie. W pewnych miejscach klej słabo trzymał. To nie było widoczne od razu. Delikatnie zadarty róg nie zwiastował nadchodzącej katastrofy. Potem powstawały wybrzuszenia. Wszystko się rozwarstwiało. Wielkie płaty zaczęły odchodzić od ściany. W tym momencie sytuacja stała się wyraźna, a my odczuwaliśmy ból samotności. Ja się zablokowałem. Nie umiałem wykonać najmniejszego ruchu w kierunku poprawy. Pacnąć pędzlem z klejem i zacząć remontować. Ty już wtedy stroiłaś inny, obcy pokój.
Niby brutalnie wyszłaś, zostawiając rozgoryczenie za sobą, ale wciąż okrakiem, jedną stopą byłaś w naszej ruinie.
Nie rozumiałem dlaczego. Nie widziałem jasnego celu w Twoim działaniu. Traciłem grunt pod nogami. Mimo wszystko gdzieś w sobie znajdowałem wolę życia.
Niespodziewanie przedstawiłaś mnie przypadkowemu zbieraczowi makulatury, nieznajomy, ale bliski. Dźwiga paczki gazet związane dratewką, zebrane w bagażu doświadczeń. Nie niesie czystej kartki- nowego początku. Daje zużyte stronice, na których możemy się wcisnąć między wierszami.
Pomału stawialiśmy pierwsze znaki niepewne i niezgrabne. Nabraliśmy takiego rozpędu, że wkrótce brakowało miejsca. Zbieracz, po czasie to odgadłem, nie był przypadkowy. Z premedytacją zostawiał wybrane luki. Jego działanie ma swoją cenę.
Teraz kończąc pisać, widzę zarys sensu. Mam Ciebie znów obok. Z drugiej strony czasem leży kupka makulatury.
Tego listu nie zwieńczę pożegnaniem, mogę tylko powiedzieć „Witam ponownie".
Komentarze (30)
Ogólnie tekst jest krótki, ale uczuciowo bardzo dużo się w nim dzieje. Podobał mi się, choc troszkę zabrakło efektu zdumienia, który osobiście bardzo sobie cenię. Niemniej ma to ręce i nogi, język fajny i lekki :-)
Pozdrawiam serdecznie,
Kawa.
Pozdrawiam
Piesek na By
+ dlatego razem.
Tekst krótki, ale wyrazisty. Zaplanowany z głową i nieprzegadany. Jak na pierwsze TW (chyba pierwsze, nie?) całkiem spoczi.
Mapa nie jest tak szara jak się wydaje na pierwszy rzut oka ;D.
Pozdrawiam
Dzięki za komentarz.
Pozdrowionka ;)
Długość w sam raz, biorąc od uwagę formę i przekaz. Czasem nie trzeba więcej słów.
Przeczytałam z przyjemnością.
Też mi się wydawało, że tutaj gatunek pozwala na zwiezłą i konkretną wypowiedź.
Ok, poczyśćmy trochę na początek.
„Nawet nie wiem jak zacząć rozmowę. Od „Przepraszam", czy może zażądać przeprosin? Myśli kiełkują jak szalone, nawet zacząłem je wypowiadać, niestety za późno” – jest to forma listu, więc w zasadzie można by przymknąć oko na powtórzenia itp., ale jednak gniecie mnie tutaj zdublowane zacząć/zacząłem
„Tak mi się wydaje. Teraz Ty milczysz.
Nie sądziłem, że brak słów może być tak bolesny. Dlatego tak długo” – 3 x „tak”
„Źle położona tapeta wizualnie się zgadzała, wzorki pasowały do siebie, ale... no właśnie. W pewnych miejscach klej źle trzymał” – tu masz 2 x „źle”, wiec można np. „klej gorzej/słabiej trzymał”
„Ty już wtedy stroiłaś inny, obcy pokój” – to fajnie klamruje tę skomplikowaną tapetowo-miłosną metaforę :D
„Nie rozumiałem dla czego” – dlaczego*
„Daje zużyte stronice, na których możemy się wcisnąć między wierszami” – to fajne
„Pomału stawialiśmy pierwsze znaki niepewne i niezgrabne. Nabraliśmy takiego rozpędu, że wkrótce brakowało miejsca. Zbieracz, po czasie to odgadłem, nie był przypadkowy. Z premedytacją zostawiał wybrane luki. Jego działanie ma swoją cenę” – cały akapicik jest w czasie przeszłym, to i ostatnie zdanie w tym czasie napisałabym
Noo, całkiem zacny start z TW. Zestaw ładnie wpleciony, tekst krótki, ale spójny i widać, że nie na odpierdziel. Dobra robota, Berkas :)
Całkiem do rzeczy.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Przypominamy o obdarowywaniu zestawami – dziś o godz. 20.00.
Pozdrawiamy :)
Pozdrawiam
Postać: Recenzent hoteli
Zdarzenie: Bieganie po górach
Gatunek (do wyboru): Western lub Romans/erotyk lub (pod kątem Antologii) Horror i pochodne
Czas na pisanie: 4 sierpnia (niedziela) godz. 19.00
Powodzenia :)
Naprawdę ładnie.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania