Mar, wspaniały tekst i prawdziwy. Zupełnie się nie znam na muzyce, a kiedy zaczynam śpiewać wszyscy w popłochu uciekają... jedyna nadzieja w Angelice. Ta ma talent, gra na wszystkim...
Badziewne.
Pełno błędów i słaba próba prowakacji. Nie wiem, po co używasz tych nicków, jak to się nie odnosi to opowiadania i nie ma na nic wpływu. Poza tym w środku narracja ci się zmienia z pierwszoosobowej na trzecioosobową, co jest zupełnie bezsensowne i niezbyt poprawne.
Hej Marg,
Wstawiłaś niedokończone opowiadanie? to napisz ze cz. 1 czy coś, może... Bo to bez sensu jest.
Wstawiasz tekst pod szyld TW - a to jest konkurs - tekst nieopracowany, niedopracowany, niedokończony, zrobiony w pospiechu...
Bez sensu zupełnie. Brak też zestawu na górze.
Wg mnie to powiadanie nie spełnia podstawowych wymogów TW zupełnie.
Pozdrawiam
Przykro nam, ale jako że Trening Wyobraźni poza dobrą zabawą chciałby także w przyszłości być kojarzony z przynajmniej minimalną wartością literacką, tym razem Twój tekst nie przeszedł pozytywnej weryfikacji i jako taki nie jest klasyfikowany. Nie zamykamy drogi, jednak w przyszłości prosimy o nieco większe zaangażowanie.
Z wyrazami szacunku.
Margerito, w związku z tym, że wprowadziłaś poprawki, wcześniejszy komunikat możesz potraktować jako nieaktualny. Uczulamy jednak, aby nie publikować tekstów niedokończonych (urwanych i wrzuconych niedbale), a także pamiętać o podstawowych sprawach, typu oznaczenie zestawu.
Pozdrawiamy
Trening Wyobraźni a brak logiki w tekście ''Wam'' nie przeszkadza? A zdania zbudowane ''po głupiemu'', bez ładu i składu, przeszły weryfikację? Uuuu, to u ''Was'' poziom nad poziomy...
"Zajmuję wygodnie w fotelu" co?. " Podrywam się z miejsca i podchodzę wkurwiony, wyrywając jej pałeczki z rąk." I wyrwał w końcu? "a na Janka spogląda z nienawiścią." Jeśli narracja w pierwszej osobie to raczej "na mnie". Dalej to samo. I najważniejsze pytanie o czym to jest?
Ok, jest zakończenie, natomiast widzę że rad bardziej precyzyjnych nie udzielono.
Jest lepiej, pilnujesz wielu aspektów technicznych tekstu, ale nadal są problemy z budowaniem zdań.
"by otworzyć drzwi przez, które" - przez które to konstrukcja gramatyczna, w której przecinek stawia się w innym niż zazwyczaj miejscu - przed słowem "przez". Mamy tu sytuację gdy zdanie podrzędne jest wprowadzane przez dwa przyimki i wtedy przecinek przesuwa się przed ten pierwszy. Czyli powinno być:
"by otworzyć drzwi, przez które"
"Zajmuję wygodnie [miejsce] w fotelu" - tu brakowało słowa
Masz przeskoki czasu narracji - mamy "siadają" "biorą", "zajmuję" a potem nagle "myślałem"
"pociągając smarkami w nosem" - w nosie
"Angelika opuszcza głowę w dół, (...), a na mnie spogląda z nienawiścią." - patrzy na wyższego od niej dorosłego, z głową skierowaną w podłogę? Coś tu jest nie tak.
Kolejny przeskok - masz narratora pierwszoosobowego, aż nagle przeskakujesz do jakiegoś zewnętrznego, który opisuje "Janek wybucha" a potem "myśli". Przecież to Janek opisuje swoją historię, a nie ktoś obok.
"Otwieram, a w progu stoją jego uczennice" - czyje? Narrator pierwszoosobowy to zawsze "ja", a tu pojawia się nagle jakiś "on".
"- Tak[,] miałem różnych uczniów"
"zaczynamy się bić, okładając pięściami[] po twarzy" - a tu bez przecinka
"Magda zmywając w kuchni naczynia słyszy " - i kto tutaj jest narratorem?
"dwie dziewczynki z zadowolenia[] aż podskakują." - tu bez przecinka
Nagle słyszę dzwonek do drzwi i wstaję z krzesła, by otworzyć drzwi – 2 x drzwi (pierwsze można na: Nagle słyszę pukanie)
Angelika opuszcza głowę w dół, pociągając smarkami w nosem – w nosie* albo pod* nosem (a w ogóle to wywaliłabym te obrzydliwe smarki i zostawiła: pociągając nosem)
- Co tu się dziej? A tak w ogóle to kim pan jest, i dlaczego bije mojego Janka. – dzieje* i na końcu zdania pytajnik
Mieszasz narracją pierwszoosobową z trzecioosobową. A poza tym tak jak napisał Zaciekawiony – ma pewien urok.
Komentarze (55)
Rozwala:) Tylko Magda jest opanowana i zawsze ratuje sytuację.
Angelika 12, Betti 17:)
Margerito, wpisz na górze zestaw.
Pełno błędów i słaba próba prowakacji. Nie wiem, po co używasz tych nicków, jak to się nie odnosi to opowiadania i nie ma na nic wpływu. Poza tym w środku narracja ci się zmienia z pierwszoosobowej na trzecioosobową, co jest zupełnie bezsensowne i niezbyt poprawne.
Cały świat literacki czeka.
Nie daj mu długo czekać.
Po co publikować nieskończone i niepoprawione? Kretyństwo.
Wstawiłaś niedokończone opowiadanie? to napisz ze cz. 1 czy coś, może... Bo to bez sensu jest.
Wstawiasz tekst pod szyld TW - a to jest konkurs - tekst nieopracowany, niedopracowany, niedokończony, zrobiony w pospiechu...
Bez sensu zupełnie. Brak też zestawu na górze.
Wg mnie to powiadanie nie spełnia podstawowych wymogów TW zupełnie.
Pozdrawiam
"dlaczego pan szarpie i bije mojego cymbała?" "Walenie w cymbałki", dziewczyny wzięły do ust fleta Bogumiła"
Margerita mogłaby pisać scenariusze do porno, gdyby tylko jej się chciało pomyśleć, a nie tylko bezsensownie odgapiać pierdolety z tv
...
...
Mam wiele pytań
Nie chcę poznać odpowiedzi
...
zostawiam 5
bo się podobało
Z wyrazami szacunku.
Pozdrawiamy
Jest lepiej, pilnujesz wielu aspektów technicznych tekstu, ale nadal są problemy z budowaniem zdań.
"by otworzyć drzwi przez, które" - przez które to konstrukcja gramatyczna, w której przecinek stawia się w innym niż zazwyczaj miejscu - przed słowem "przez". Mamy tu sytuację gdy zdanie podrzędne jest wprowadzane przez dwa przyimki i wtedy przecinek przesuwa się przed ten pierwszy. Czyli powinno być:
"by otworzyć drzwi, przez które"
"Zajmuję wygodnie [miejsce] w fotelu" - tu brakowało słowa
Masz przeskoki czasu narracji - mamy "siadają" "biorą", "zajmuję" a potem nagle "myślałem"
"pociągając smarkami w nosem" - w nosie
"Angelika opuszcza głowę w dół, (...), a na mnie spogląda z nienawiścią." - patrzy na wyższego od niej dorosłego, z głową skierowaną w podłogę? Coś tu jest nie tak.
Kolejny przeskok - masz narratora pierwszoosobowego, aż nagle przeskakujesz do jakiegoś zewnętrznego, który opisuje "Janek wybucha" a potem "myśli". Przecież to Janek opisuje swoją historię, a nie ktoś obok.
"Otwieram, a w progu stoją jego uczennice" - czyje? Narrator pierwszoosobowy to zawsze "ja", a tu pojawia się nagle jakiś "on".
"- Tak[,] miałem różnych uczniów"
"zaczynamy się bić, okładając pięściami[] po twarzy" - a tu bez przecinka
"Magda zmywając w kuchni naczynia słyszy " - i kto tutaj jest narratorem?
"dwie dziewczynki z zadowolenia[] aż podskakują." - tu bez przecinka
Angelika opuszcza głowę w dół, pociągając smarkami w nosem – w nosie* albo pod* nosem (a w ogóle to wywaliłabym te obrzydliwe smarki i zostawiła: pociągając nosem)
- Co tu się dziej? A tak w ogóle to kim pan jest, i dlaczego bije mojego Janka. – dzieje* i na końcu zdania pytajnik
Mieszasz narracją pierwszoosobową z trzecioosobową. A poza tym tak jak napisał Zaciekawiony – ma pewien urok.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania