Pokryzysowe rozmowy Maroka i Fanthomasa

F: W bizarro ostatnio sporo się działo. Zresztą nie tylko tam, w naszym zespole również nastąpiły kryzysy, przetasowania i nowe rozdania. Wracając jednak do meritum sprawy, czyli rozmowy o bizarro. Czy zdarza ci się obserwować ptaki? Dodam tylko, że nie chodzi mi przeglądanie stron z gejowskim porno, ale o ornitologię.

 

M: Jakby przeszukać pudła z książkami na strychu to kilka encyklopedii ornitologicznych się znajdzie, ale szczerze to przestało mnie to rajcować jakieś dziesięć lat temu. Czasami jakaś sroka przeleci za oknem i ją zobaczę.

 

F: Czyli sroka to najbardziej egzotyczne stworzenie jakie widziałeś w życiu?

 

M: Możliwe że widziałem kiedyś wronę bez ogona. A tak w ogóle to co to za pytania?

 

F: Spokojnie, przechodzimy powoli do meritum. Ja ogólnie też zbytnio nie przyglądam się ptaszkom, no, chyba że jakiś bocian pieprznie mi przypadkiem w okno, choć tak mimowolnie czasem patrzę przez szybę lub zaglądam w leśne ostępy i odkrywam potężne bogactwo flory i fauny. Przeważnie są to komary i kleszcze, które przynoszę potem do domu.

 

F: Powiedz mi jeszcze, czy bywałeś w cyrku? Niektórzy boją się klaunów. Ty też do nich należysz?

 

M: Ze dwa, może trzy razy w życiu, nie licząc tych dwuosobowych, które przyjeżdżały do szkoły regularnie. Nigdy nie bałem się klaunów, bo żaden na jakiego trafiłem chyba nie miał pieniędzy na charakteryzację.

 

F: Przechodzimy do tematyki bizarro. Dzieje się. Na Niedobrych Literkach trwa Majowa Mania, na T3 Inwazja Bizarro, której zwycięzcy trafią do antologii, ale o tym w późniejszym czasie. Która książka z tych wydanych do tej pory w gatunku bizarro zrobiła na tobie największe wrażenie?

 

M: Ciężka sprawa, nie jestem w stanie odpowiedzieć dokładnie, dlatego powiem wszystkie. Czytajcie bizarro bo jest dobre. Im dalej w las tym bardziej się uodparniałem na potencjalną dziwność, więc idąc tym tropem, pewnie pierwsze spotkanie z bizarro i prawdopodobnie „Bizarro dla Początkujących” było tym kopem w jaja, ale bardziej przez pryzmat poznania nieznanego i niewiedzy na co się piszę.

 

F: A ogólnie, nie patrząc na gatunki, które książki zrobiły na tobie największe wrażenie?

 

M: Jest tego dużo, nawet bardzo i tak wymienić z marszu to będzie ciężko, ale ostatnio duże wrażenie zrobił na mnie Outsider Kinga i rok 1984 Orwella. Mogę jeszcze dodać Dziewczynę z Sąsiedztwa Ketchuma ale tu sytuacja wygląda tak, że czytałem komentarze o tym jaka ona jest straszna i wstrząsająca, i faktycznie taka była, ale ja osobiście tego tak mocno nie odczułem, ale mimo wszystko była bardzo mocna.

 

F: Ostatnio sporo czytałem w tematyce bizarro, nawet chwytając się pozycji zagranicznych, bo jak wiadomo posucha spora w naszym kraju. Z tych niepolskich autorów najbardziej przypadła mi do gustu Nawiedzona wagina Mellicka. Zwłaszcza tę pierwszą polecam, bo jest dostępna w sklepach internetowych i na Legimi, więc każdy może się zapoznać. W USA książek o tematyce bizarro są setki, a może i tysiące. Prawdopodobnie w Polsce nigdy nie zobaczymy dziewięćdziesięciu procent z nich. Może się to zmienić, jeśli któreś z wydawnictw czysto grozowych wypuści imprint, skupiony tylko na wydawaniu bizarro fiction, a mówi się o tym w kuluarach. Na razie jednak jest jak jest, wydaje się dwie-trzy pozycje rocznie, a polscy twórcy, którzy chcieliby się w tym temacie realizować na razie muszą pisać coś innego. Może to się zmieni w najbliższych latach. Oby. Na koniec jeszcze wspomnę, która książka sprawiła, że zainteresowałem się bizarro. Była to „House of houses” Kevina Donihe’a, czyli historia faceta, który zakochał się we własnym domu i chciał z nim wziąć ślub. Z polskiej działki ogromnym zaskoczeniem było dla mnie opowiadanie Cipakabra Karola Mitki, które stanowiło totalną jazdę bez trzymanki i bez tematów tabu. To tyle na dziś. Do zobaczenia wkrótce.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • fanthomas 07.07.2018
    Jednak mi nie siadło
  • Nuncjusz 07.07.2018
    Początek dobry - reszta mi stoi :)
  • Clariosis 21.06.2020
    No... Ten tytuł wraca uwagę i kusi, by zajrzeć... I jak to nic tu nie ma? Jest tutaj dokładnie 28 liter, 8 spacji, 1 kropka i 1 znak zapytania. A to jest już coś! ;-;
  • fanthomas 21.06.2020
    No tak, był tu tekst ale go wykasowałem
  • fanthomas 21.06.2020
    I tyle z niego zostało, chyba jedyny który poleciał w niebyt :)
  • fanthomas 21.06.2020
    Mam nadzieję że to cię nie zniechęciło
  • Clariosis 21.06.2020
    fanthomas Dlaczego miałoby? ^^ Taki o sobie wesoły komentarzyk postawiłam, nie martw się ;w;
  • fanthomas 21.06.2020
    Clariosis jakby co ostrzegam że mam kilka mocno eksperymentalnych tekstów ?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania