Zaczęłam czytać z uśmiechem, skończyłam zasmucona...
Nie rozumiem Mike'a. Serio. Niby przyjaciel, ale... Dobra, pewnie będę za chwilę brzmiała jak zakochana idiotka, ale taki Dylan to całkowicie mój typ. Koleś, który wie czego chce i po to sięga. Nie pyta mnie o zdanie, tylko podświadomie wie, czego chcę. Nie wiem czy już pisałam, ale idealny facet to taki w połowie dupek, a w połowie słodki wrażliwiec. Będę bronić Dylana, chociaż ta ostatnia scena mnie zmartwiła... I nie wiem, jak mam to interpretować.
I wracają do Mike'a, on na pewno chce być tylko przyjacielem?
Pamiętam swój poród i kurde, załamałbym się, gdybym w oczach swojego faceta nie zobaczyła tego co widziałam... Boże... Ten ciężki moment... No i mam łzy w oczach...
Okej, czekam na kolejną część! I umieram z niecierpliwości.
Buziaki <3
Kurde, nie będę kopiować wypowiedzi Elorence, bo odniosłam niemal identyczne wrażenie.
Mike, jak dla mnie, nie chce być tylko przyjacielem. Namieszał jej w głowie niepotrzebnie, chociaż ta scena w kawiarni jakaś dziwna i zmartwiła mnie trochę, ale tylko trochę :D Stoję murem za Dylanem :D
Ale z tym zaproszeniem do mieszkania tak od razu to chyba przesadził, to prawie zabrzmiało jak "mam małe kotki w piwnicy, chcesz zobaczyć?" XDDDD
Już się nie mogę doczekać kolejnej części! <3
Komentarze (6)
Nie rozumiem Mike'a. Serio. Niby przyjaciel, ale... Dobra, pewnie będę za chwilę brzmiała jak zakochana idiotka, ale taki Dylan to całkowicie mój typ. Koleś, który wie czego chce i po to sięga. Nie pyta mnie o zdanie, tylko podświadomie wie, czego chcę. Nie wiem czy już pisałam, ale idealny facet to taki w połowie dupek, a w połowie słodki wrażliwiec. Będę bronić Dylana, chociaż ta ostatnia scena mnie zmartwiła... I nie wiem, jak mam to interpretować.
I wracają do Mike'a, on na pewno chce być tylko przyjacielem?
Pamiętam swój poród i kurde, załamałbym się, gdybym w oczach swojego faceta nie zobaczyła tego co widziałam... Boże... Ten ciężki moment... No i mam łzy w oczach...
Okej, czekam na kolejną część! I umieram z niecierpliwości.
Buziaki <3
<3 <3 <3 wysyłam duuuużo miłości
Mike, jak dla mnie, nie chce być tylko przyjacielem. Namieszał jej w głowie niepotrzebnie, chociaż ta scena w kawiarni jakaś dziwna i zmartwiła mnie trochę, ale tylko trochę :D Stoję murem za Dylanem :D
Ale z tym zaproszeniem do mieszkania tak od razu to chyba przesadził, to prawie zabrzmiało jak "mam małe kotki w piwnicy, chcesz zobaczyć?" XDDDD
Już się nie mogę doczekać kolejnej części! <3
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania