Tylko nie błagaj o litość

Łańcuchy nie krępowały ruchów, pozwalając w miarę swobodnie poruszać się w niewielkiej przestrzeni celi. Nie rozglądał się za ukrytymi gdzieś wewnątrz kamerami, wiedział, że morderca bacznie obserwuje każdy jego ruch.

Odłamki krzesła, którym uderzył o ścianę, przyozdobiły pomieszczenie kawałkami drewna.

Wiedział, że przyjdzie.

Tylko nie błagaj o litość-podpowiadał jakiś głos, nie był jednak pewien czy jego własny, czy słowa pochodziły z ust suflera, ukrytego pod deskami sceny jego świadomości.

Drzwi uchyliły się w momencie, kiedy czubkiem noża rozcinał skórę przedramienia. Mógł się nim zabić, tym samym skracając własne męki, jednak wiedział, że przy odrobinie szczęścia wyjdzie stąd w jednym kawałku.

- Co tak długo? - spytał agresywnie, lekko schrypniętym głosem. - Dlaczego ta kurwa w celi obok już nie wrzeszczy? Nie lubię, kiedy krzyki są tak nagle urywane. Przeholowałeś i zabiłeś ją?

Przyglądał się reakcji mężczyzny, wpatrującemu się w krew wypływającą z rany.

Zaskoczył go.

- Widzę Simonie, że zdążyłeś już postradać zmysły – ton mordercy lekki był tylko z pozoru. Nie podobało mu się, że zabawka okaleczyła się sama.

- Simon śpi. - Na twarzy więźnia pojawił się dziwny, trochę krzywy uśmiech. - Zawsze tak robi, kiedy się boi. Jest słaby, obrzydliwie tchórzliwy, a mimo to muszę dzielić z nim to ciało.

- To nawet interesujące. - Porywacz przysunął sobie jedyne całe krzesło i usiadł na wprost spętanego, ciągle uśmiechającego się mężczyzny. - Mów dalej.

- Zabiłem więcej osób, niż tobie uda się uśmiercić do końca życia. Ta gra nie powinna mnie dotyczyć, ale możesz mi pomóc. Sprawmy we dwóch, by przerażony Simon nie chciał się więcej obudzić i zostawił mi to ciało. Pozostali więźniowie… daj mi ich wykończyć.

Średnia ocena: 3.8  Głosów: 21

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (65)

  • Angela 22.09.2019
    Baw się Bogusiu, na zdrowie : )
  • Bogumił 22.09.2019
    Jedynka, obrzydliwy i wulgarny tekst.
  • Bogumił 22.09.2019
    Powinnaś to dać do kategorii plus 18 bo siejesz publiczne zgorszenie.
  • betti 22.09.2019
    Angela pisze: z tond
  • betti 22.09.2019
    ''Mógł się nim zabić, tym samym skracając własne męki, jednak wiedział, że przy odrobinie szczęścia wyjdzie z tond w jednym kawałku.''

    Musiałam w całości, niech zostanie świadectwo nieuctwa.
  • kalaallisut 23.09.2019
    Błędy każdemu się zdarzają.
  • Bogumił 22.09.2019
    To analfabetka.
  • IgaIga 22.09.2019
    Bogumił - a Tobie to Bozia tak każe obrażać ludzi czy sam sobie popuszczasz cugle?
  • Bogumił 22.09.2019
    IgaIga jaki autor pisałby z tond
  • IgaIga 22.09.2019
    Bogumił - a jaki człowiek zachowuje się tak jak Ty?
  • Angela 22.09.2019
    IgaIga daj spokój, nie kop się z mułem.
  • JamCi 23.09.2019
    Bogumił też ostatnio miałeś orty i nikt Ci nie wypomniał. Poprawiłeś i super. Więc?
  • Bogumił 22.09.2019
    Ogólnie dno.
  • Bogumił 22.09.2019
    Piszę szczerze.
  • Angela 22.09.2019
    Bogumił tylko się nie spoć, bo cię zawieje jeszcze.
    Miłej nocy : )
  • Bogumił 22.09.2019
    Angela nie czyń bliźniemu co Tobie niemiłe.
  • Angela 22.09.2019
    Bogumił Ps: będę wdzięczna za wyłapanie błędów, boś tak ponaglał, że poszło rzutem na taśmę,
    jeszcze ciepłe, bez korekty.
  • Bogumił 22.09.2019
    Angela biorę 50 zł za godzinę korekty
  • Angela 22.09.2019
    Bogumił przy twoim talencie do pisania... Spuśćmy zasłonę milczenia
    Ale błędy wytykać lubisz.
  • Bogumił 22.09.2019
    Angela Ty jesteś jednym wielkim błędem obrażałaś pamięć o polskich bohaterach. Nie przeprosiłaś. Dla mnie jesteś nikim.
  • Angela 22.09.2019
    Bogumił kogo miałam przeprosić i konkretnie za co? W wierszu o który ci chodzi nie było
    słowa o powstańcach, tylko o tobie i betti.
  • Bogumił 22.09.2019
    Angela jak nie wiesz za co to sobie wystawiasz śwwiadectwo
  • Angela 22.09.2019
    Bogumił jak chcesz, wstawię ten wiersz ponownie z dopiskiem, by ktokolwiek znalazł tam
    jakąkolwiek wzmiankę o powstańcach.
    Ośmieszasz się.
  • Angela 22.09.2019
    Życzysz sobie tego? Niech ludzie się wypowiedzą. Tylko szybka odpowiedź: TAK czy NIE.
    Tylko szybko bo mi woda w wannie stygnie.
  • Bogumił 22.09.2019
    Angela ja go jutro znajdę
  • Angela 22.09.2019
    Bogumił nie musisz się męczyć
    "pozalewali mądrość starych ksiąg

    zjełczałym atramentem

    na baczność pod sztandarem

    prawd uświęconych

    tych najmojszych

    jedynych

    właściwych

    a ty milcz

    bo nie masz prawa

    przed mądrzejszymi

    sprzeciwić się szeptem

    więc może

    na głos

    cały

    z dumą o poświęceniu

    ale już nie swoim

    zdolni oddać jedynie

    atrament"
  • IgaIga 22.09.2019
    Angela - dobre to.
  • Angela 22.09.2019
    IgaIga Masz tu powstańca jakiegokolwiek? Choćby kawałek? Przecież jak w mordę o betti i Bogusiu : )
  • betti 22.09.2019
    Angela pisaliśmy o Powstaniu Warszawskim, w ten sposób oddawaliśmy hołd bohaterom. Uznałaś, że to ''pod publiczkę'', bo przecież to coś niebywałego pamiętać o ludziach, którzy zginęli w Powstaniu. Kpiłaś z nas, dosyć boleśnie. Napisałaś nawet ten wierszyk...
    Wytłumacz mi, w jaki sposób można dzisiaj się poświęcić dla ojczyzny? Co można więcej, poza złożeniem hołdu?
    Kpić tak jak ty? Wyśmiewać nawet tych, którzy pamiętają?
  • Angela 22.09.2019
    betti nadal nie widzę związku tekstu z powstaniem, to były wasze skojarzenia, kpiłam z was i
    waszej wybiórczej świadomości. Dorobiliście sobie własną ideologie.
    Żałosna jesteś.
    Ja pod twoim tekstem umieściłam pierwszy komentarz, który był kulturalny, choć niepochlebny,
    dlaczego Ty tak nie potrafisz? Jeszcze nie widziałam, żebyś nie rzucała się, jak ten rozjuszony
    zwierz. Bardzo po katolicku.
    Dobrej nocy
  • betti 22.09.2019
    Angela ja się nie rzucam, kulturalnie tłumaczę ci, w czym tkwi sedno problemu. Jaką ideologię można sobie dorobić do Powstania? Są suche fakty, wszystko spisane, opierając się na nich, napisaliśmy czym było dla nas Powstanie Warszawskie.
    To ty dorabiałaś nie wiadomo co i piszczałaś jak nastolatka na pierwszej randce.

    Mojego tekstu nie zrozumiałaś i nadal nie rozumiesz, ale to przecież nie moja wina. Niemniej jaki sens się wypowiadać, kiedy nie wiesz, o co chodzi?
  • Zaciekawiony 22.09.2019
    betti
    Literalnie rzecz ujmując, wiersz kpi nie z "polskich bohaterów" tylko z osób uprawiających puste gesty. Więc oskarżenie na wyrost.
  • betti 22.09.2019
    Zaciekawiony jakie puste gesty? Napisanie wiersza, nazywasz pustym gestem?
  • Zaciekawiony 22.09.2019
    betti
    To już Angeli pytaj, to wynika z wierszyka
  • betti 22.09.2019
    To spr sobie na innych portalach. Ludzie pisali o Powstaniu i nikt nie nazwał tego ''pustym gestem'' Tylko tutaj było to czymś niesłychanym.
  • betti 22.09.2019
    Zaciekawiony no właśnie pytam, co było takiego szokującego w pamięci o Powstańcach Warszawskich, że zakręciła się na maksa, że aż musiała napisać ośmieszający wierszyk?
  • Angela 22.09.2019
    betti ale wiersz odnosił się do całości waszych, to jest Twoich i Bogunia zachowań, tego, że
    wydaje wam się, że w każdej sytuacji macie racje i jesteście skłonni bić i mordować, by tylko to
    udowodnić. Chętni zmieszać z błotem każdego, kto tylko ma inne zdanie.
    Powstańców dorobiliście sobie na owy czas sami i poleciało...
    Ale komu ja to tłumaczę, przecie i tak nie dotrze...
    Kończę, a Ty jak chcesz to sobie możesz jeszcze pobiadolić.
  • betti 23.09.2019
    Angela nie kłam. Napisałaś ten wierszyk po kłótniach z nami, kiedy uznałaś, że robimy to ''pod publiczkę'' Są przecież komentarze, można wrócić chociażby pod mój wiersz i zobaczyć, jak szalałaś.

    Tylko komu ja to tłumaczę, przecież za chiny nie przyznasz się, że kpisz ze wszystkich chrześcijańskich wartości, z polskości. Tu jest bardzo dużo ludzi o lewicowych poglądach, a ty starasz się im imponować atakiem na mnie i Bogumiła, żeby pokazać jaka to jesteś nowoczesna, wyzwolona. W ten sposób masz te upragnione piąteczki, bo to dla ciebie ważniejsze od wszystkiego.
    Piszesz tragicznie, więc czymś musisz nadrobić te braki...
  • Zaciekawiony 22.09.2019
    "Tylko nie błagaj o litość, podpowiadał jakiś głos" - ja bym to jakoś odróżnił, może myślnik po litości, albo ujęcie w cudzysłów.

    "ukrytego pod deskami sceny[ ]-[ ]jego świadomości." - ewentualnie zupełnie bez oddzielenia "sceny jego świadomości"

    Szybki tekst, coś mi przypomina.
  • Angela 22.09.2019
    Szybki, bo Bodziu nie miał gdzie sobie postękać. To opis pewnej scenki. Pomyślę nad rozdzieleniem.
    Dzięki za obecność.
    Pozdrawiam.
  • JamCi 22.09.2019
    O kurcze. Pojechałaś.
  • betti 23.09.2019
    Tak pojechała... pochwal ją JamCi, wszak tylko dlatego tak się stara...
  • JamCi 23.09.2019
    O co kaman? Dla mnie ciekawy tekst. Oryginalny. Coś mi pasuje, coś nie. Niejednoznaczny. I o to chodzi. Ciekawie. Nie lubię nudy. Tu nie ma.
  • Angela 23.09.2019
    JamCi ślicznie Ci dziękuję ;)
    Pozdrawiam i miłego dzionka życzę.
  • akwamen 23.09.2019
    Angela witam Cię, Pani! ;)
  • JamCi 23.09.2019
    Angela nawzajem.
  • Angela 23.09.2019
    akwamen witam Cię, Panie! ;)
  • Dekaos Dondi 23.09.2019
    Angelo→Tekst taki żwawy i konkretny w przekazie swym, ukazujący relacje między bliźnimi swymi, a z niektórymi, po raz ostatni.:)
    Muszę kiedyś spróbować coś w tym stylu. Pozdrawiam:)→5
  • Angela 23.09.2019
    DD Pięknie dziękuję za życzliwy komentarz.
    Ślę pozdrowienia.
  • Pasja 23.09.2019
    Wnętrze człowieka prowadzi bez przerwy wojnę z zewnętrzem. Myśli bezsprzecznie potrafią zniewolić umysł i pozostawić uśpiony strach przed niewiadomą jutra. Często samookaleczenie prowadzi do samounicestwienia się, uzależnienia od samego siebie. Czy potrafimy uwolnić się od zła? kiedy zło jest w środku nas. Powoli ale systematycznie nas zjada.

    Mocny tekst i odważny.

    Pozdrawiam
  • Angela 23.09.2019
    Witaj, jak zwykle wnikliwa analiza, prawdziwy rozbiór emocji, za co bardzo i serdecznie dziękuję.
    Pozdrawiam.
  • Pan Buczybór 23.09.2019
    Ehh, te komentarze...
    Tekst ogólnie niezły, ale szału nie ma
  • Angela 23.09.2019
    No nima. bo mi Bodziu w kark sapał, nie miał się gdzie pobawić, to poszło na świeżo. Wiem, że gdyby
    rozbudować, dołożyć emocji, byłoby fajne opko.
    Dziękuję za uwagę i pozdrawiam.
  • kalaallisut 23.09.2019
    Walka z własnymi demonami, kiedy one przejmą ster i zaczynają rządzić naszym życiem. Takie krótkie spojrzenie.
  • Angela 23.09.2019
    Ślicznie dziękuję za przeczytanie : )
    Pozdrawiam.
  • Bogumił 23.09.2019
    ANGELA, BETTI CI JUŻ CHYBA WSZYSTKO NAPISAŁA, WIĘC TYLKO PODSUMUJĘ. W WIERSZU OCZYWIŚCIE WPROST NIE OKREŚLASZ ŻE CHODZI O NASZYCH BOHATERÓW I O NAS, PISZĄCYCH O NICH WIERSZE. WIĘC ROBISZ SOBIE CYRK PYTAJĄC IGI CZY TAM COŚ WIDZI, BO NIE WIDZI, NIE WIEDZĄC KOMPLETNIE O CO CHODZI. RÓWNIE DOBRZE MOGŁABYŚ ZAPYTAĆ ŚLEPEGO O KOLORY.

    ALE TO OCZYWIŚCIE JASNO WYNIKA CHOĆBY Z DYSKUSJI POD WIERSZEM, JAK I Z TWOICH WCZEŚNIEJSZYCH REAKCJI POD NASZYMI POPRZEDNIMI WIERSZAMI.

    SKORO UWAŻASZ, ŻE NIE WARTO PUBLICZNIE PRZYPOMINAĆ ZASŁUG NASZYCH BOHATERÓW, MAŁO, POZWALASZ SOBIE NA WYSZYDZANIE TYCH KTÓRZY TO ROBIĄ, TO DOPÓKI NIE BĘDZIE W TOBIE REFLEKSJI I OPAMIĘTANIA JESTEŚ DLA MNIE OSOBĄ PODŁĄ.

    ZACHOWAŁAS SIĘ TAK SAMO PODLE, JAK KLAUDIA JACHIRA POD POMNIKIEM POWSTAŃCÓW WARSZAWSKICH.
  • Angela 23.09.2019
    NORMALNIE AŻ MI ŻAL CIEBIE I TEGO TWOJEGO ŻAŁOSNEGO STĘKANIA ( NA ZAPARCIA POLECAM RYCYNKĘ)
  • Bogumił 23.09.2019
    mózg kury i ... pazury
  • betti 23.09.2019
    ''z dumą o poświęceniu
    ale już nie swoim
    zdolni oddać jedynie
    atrament"

    Ten kawałek jasno dowodzi, że chodziło o poświęcenie Powstańców, o których pisaliśmy. Gwoli ścisłości.
  • Angela 23.09.2019
    Poświęcenie może być różne, ale tego mała łepetynka nie ogarnie : )
  • betti 23.09.2019
    Angela to o jakim poświęceniu pisałaś swoją ogromną łepetynką?
  • Angela 23.09.2019
    betti ja ci się obowiązku tłumaczyć nie mam. Pomyśl...
  • betti 23.09.2019
    Czyje to poświęcenie byliśmy zdolni oddać atramentem? Twoje?

    Pewnie, ze nie dasz rady wyjaśnić, bo dobrze wiesz, jak ja, że odnosiłaś się do Powstania, ale czaruj rzeczywistość, głupich nie brak...
  • zingara 23.09.2019
    ,,Łuszczą się już dekoracje, aktorów pożera sztuka. Trupy leżą na widowni, a morderca ofiar szuka. I nie wiedzą czy to koniec, czy już pora zacząć klaskać. I zerkają co ich czeka. A tam uśmiechnięta maska,,

    Bardzo fajny tekst .
  • Angela 23.09.2019
    Twój fajniejszy : ) Pięknie dziękuję za odwiedziny i komentarz.
    Pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania