Tylko nie błagaj o litość
Łańcuchy nie krępowały ruchów, pozwalając w miarę swobodnie poruszać się w niewielkiej przestrzeni celi. Nie rozglądał się za ukrytymi gdzieś wewnątrz kamerami, wiedział, że morderca bacznie obserwuje każdy jego ruch.
Odłamki krzesła, którym uderzył o ścianę, przyozdobiły pomieszczenie kawałkami drewna.
Wiedział, że przyjdzie.
Tylko nie błagaj o litość-podpowiadał jakiś głos, nie był jednak pewien czy jego własny, czy słowa pochodziły z ust suflera, ukrytego pod deskami sceny jego świadomości.
Drzwi uchyliły się w momencie, kiedy czubkiem noża rozcinał skórę przedramienia. Mógł się nim zabić, tym samym skracając własne męki, jednak wiedział, że przy odrobinie szczęścia wyjdzie stąd w jednym kawałku.
- Co tak długo? - spytał agresywnie, lekko schrypniętym głosem. - Dlaczego ta kurwa w celi obok już nie wrzeszczy? Nie lubię, kiedy krzyki są tak nagle urywane. Przeholowałeś i zabiłeś ją?
Przyglądał się reakcji mężczyzny, wpatrującemu się w krew wypływającą z rany.
Zaskoczył go.
- Widzę Simonie, że zdążyłeś już postradać zmysły – ton mordercy lekki był tylko z pozoru. Nie podobało mu się, że zabawka okaleczyła się sama.
- Simon śpi. - Na twarzy więźnia pojawił się dziwny, trochę krzywy uśmiech. - Zawsze tak robi, kiedy się boi. Jest słaby, obrzydliwie tchórzliwy, a mimo to muszę dzielić z nim to ciało.
- To nawet interesujące. - Porywacz przysunął sobie jedyne całe krzesło i usiadł na wprost spętanego, ciągle uśmiechającego się mężczyzny. - Mów dalej.
- Zabiłem więcej osób, niż tobie uda się uśmiercić do końca życia. Ta gra nie powinna mnie dotyczyć, ale możesz mi pomóc. Sprawmy we dwóch, by przerażony Simon nie chciał się więcej obudzić i zostawił mi to ciało. Pozostali więźniowie… daj mi ich wykończyć.
Komentarze (65)
Musiałam w całości, niech zostanie świadectwo nieuctwa.
Miłej nocy : )
jeszcze ciepłe, bez korekty.
Ale błędy wytykać lubisz.
słowa o powstańcach, tylko o tobie i betti.
jakąkolwiek wzmiankę o powstańcach.
Ośmieszasz się.
Tylko szybko bo mi woda w wannie stygnie.
"pozalewali mądrość starych ksiąg
zjełczałym atramentem
na baczność pod sztandarem
prawd uświęconych
tych najmojszych
jedynych
właściwych
a ty milcz
bo nie masz prawa
przed mądrzejszymi
sprzeciwić się szeptem
więc może
na głos
cały
z dumą o poświęceniu
ale już nie swoim
zdolni oddać jedynie
atrament"
Wytłumacz mi, w jaki sposób można dzisiaj się poświęcić dla ojczyzny? Co można więcej, poza złożeniem hołdu?
Kpić tak jak ty? Wyśmiewać nawet tych, którzy pamiętają?
waszej wybiórczej świadomości. Dorobiliście sobie własną ideologie.
Żałosna jesteś.
Ja pod twoim tekstem umieściłam pierwszy komentarz, który był kulturalny, choć niepochlebny,
dlaczego Ty tak nie potrafisz? Jeszcze nie widziałam, żebyś nie rzucała się, jak ten rozjuszony
zwierz. Bardzo po katolicku.
Dobrej nocy
To ty dorabiałaś nie wiadomo co i piszczałaś jak nastolatka na pierwszej randce.
Mojego tekstu nie zrozumiałaś i nadal nie rozumiesz, ale to przecież nie moja wina. Niemniej jaki sens się wypowiadać, kiedy nie wiesz, o co chodzi?
Literalnie rzecz ujmując, wiersz kpi nie z "polskich bohaterów" tylko z osób uprawiających puste gesty. Więc oskarżenie na wyrost.
To już Angeli pytaj, to wynika z wierszyka
wydaje wam się, że w każdej sytuacji macie racje i jesteście skłonni bić i mordować, by tylko to
udowodnić. Chętni zmieszać z błotem każdego, kto tylko ma inne zdanie.
Powstańców dorobiliście sobie na owy czas sami i poleciało...
Ale komu ja to tłumaczę, przecie i tak nie dotrze...
Kończę, a Ty jak chcesz to sobie możesz jeszcze pobiadolić.
Tylko komu ja to tłumaczę, przecież za chiny nie przyznasz się, że kpisz ze wszystkich chrześcijańskich wartości, z polskości. Tu jest bardzo dużo ludzi o lewicowych poglądach, a ty starasz się im imponować atakiem na mnie i Bogumiła, żeby pokazać jaka to jesteś nowoczesna, wyzwolona. W ten sposób masz te upragnione piąteczki, bo to dla ciebie ważniejsze od wszystkiego.
Piszesz tragicznie, więc czymś musisz nadrobić te braki...
"ukrytego pod deskami sceny[ ]-[ ]jego świadomości." - ewentualnie zupełnie bez oddzielenia "sceny jego świadomości"
Szybki tekst, coś mi przypomina.
Dzięki za obecność.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam i miłego dzionka życzę.
Muszę kiedyś spróbować coś w tym stylu. Pozdrawiam:)→5
Ślę pozdrowienia.
Mocny tekst i odważny.
Pozdrawiam
Pozdrawiam.
Tekst ogólnie niezły, ale szału nie ma
rozbudować, dołożyć emocji, byłoby fajne opko.
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam.
Pozdrawiam.
ALE TO OCZYWIŚCIE JASNO WYNIKA CHOĆBY Z DYSKUSJI POD WIERSZEM, JAK I Z TWOICH WCZEŚNIEJSZYCH REAKCJI POD NASZYMI POPRZEDNIMI WIERSZAMI.
SKORO UWAŻASZ, ŻE NIE WARTO PUBLICZNIE PRZYPOMINAĆ ZASŁUG NASZYCH BOHATERÓW, MAŁO, POZWALASZ SOBIE NA WYSZYDZANIE TYCH KTÓRZY TO ROBIĄ, TO DOPÓKI NIE BĘDZIE W TOBIE REFLEKSJI I OPAMIĘTANIA JESTEŚ DLA MNIE OSOBĄ PODŁĄ.
ZACHOWAŁAS SIĘ TAK SAMO PODLE, JAK KLAUDIA JACHIRA POD POMNIKIEM POWSTAŃCÓW WARSZAWSKICH.
ale już nie swoim
zdolni oddać jedynie
atrament"
Ten kawałek jasno dowodzi, że chodziło o poświęcenie Powstańców, o których pisaliśmy. Gwoli ścisłości.
Pewnie, ze nie dasz rady wyjaśnić, bo dobrze wiesz, jak ja, że odnosiłaś się do Powstania, ale czaruj rzeczywistość, głupich nie brak...
Bardzo fajny tekst .
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania