Tylko raz
Nie przestrasz się, kiedy rano
Obok Ciebie nie będzie, już mnie
Weź wtedy kałamarz i wlej do niego atrament
I opisz mnie taką, jaką naprawdę jestem
A jestem gwiazdą upadłom
Co zapragnęła na jedną noc
Człowiekiem się stać
Gwiazdą co opuściła bramy nieba,
By poczuć ten dziwny nieważkości stan
A na samym końcu pomyśl
O tym, gdzie teraz jestem,
Bo ja wtedy z opuszczoną głową
Będę na karę za grzech czekała...
Ale jeśli tak pięknie umiera, się tylko raz
To ja chcę, cofnąć czas
I jeszcze raz chce się zgubić
Pośród wszędobylskich ludzi
Jeszcze raz chcę Cię spotkać
I poczuć smak Twoich ust,
Ale nie dla mnie jest takie życie
Więc nie wystrasz się,
Gdy którejś nocy
Na niebie nie zobaczysz już mnie.
Komentarze (14)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania