Poprzednie częściUcieczka - Rafał 3

ucieczka- Rafał 6

Stoję jak skamieniała po środku pustego salonu; i czuję obrzydzenie. Wstręt do tej kobiety,

Wstręt do tej kobiety, która najchętniej ukryła by się w mysiej dziurze. Dobrze pamiętam czasy,

kiedy byłam inna. W zawody z chłopakami właziłam na najwyższe drzewa, skakałam do

najzimniejszej wody. Obroniłam wszystkie, albo prawie wszystkie strzały jakie padały na moją

bramkę. Ale to było dawno. Wiem że jeśli się nie ruszę na zawszę pozostanę więżniem własnego

strachu. Biorę głęboki oddech i ruszam do drzwi. Piotr i Rafał stoją na przeciw siebie jak

rewolwerowcy przed pojedynkiem. Twarze mają stężałe. Wreszcie Piotr podnosi głowę

i mnie dostrzega, próbuje obejść przeciwnika, ale Rafał chwyta go za ramię.

-A ty gdzie- pyta- nie wydaję mi się żeby ktoś cię tu zapraszał.

Piotr próbuje się wyrwać, i warczy jak wściekły pies.

-Chcę porozmawiać z żoną. Mam kurwa takie prawo!- wścieka się coraz bardziej bo nie jest w

stanie uwolnić ramienia z żelaznego uścisku.

-Widziałem jedną waszą rozmowę na parkingu, i chyba wystarczy.

Wystrzelona z nie oczekiwaną prędkością pięść Piotra ląduje na nosie mojego przyjaciela,

ale ku mojemu zaskoczeniu, ten uśmiecha się szeroko.

- No i super, nie chciałem być tym który zacznie.

Teraz już nic go nie powstrzymuje. Seria ciosów spada na korpus, twarz i boki. Rafał bije z

precyzią zawodowego boksera, a do mnie nagle dociera że Piotr wcale nie jest mocarzem.

Po raz pierwszy widzę jak leży na ziemi i osłania się przed ciosami. Na ganku sąsiedniego domu

zaniepokojony wrzaskami pojawia się starszy mężczyzna w granatowym szlafroku.

-Pomóc Ci synku?- pyta Rafała

Ten tylko uśmiecha się tym swoim łobuzerskim uśmiechem i odpowiada:

-Dziękuję panie Janku, ale swoje śmieci wyrzucam sam.

Piotr nie protestuję już więcej, kiedy silne ręce wywlekają go za furtkę.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • BreezyLove 05.03.2015
    Ciekawa jestem czy Piotr podda się czy nadal nie da spokoju swojej żonie. Podobało mi się, szczególnie ta wymiana zdań na końcu ;) 4
  • KarolaKorman 06.03.2015
    Piotr trafił na równego sobie przeciwnika ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania