Układ
Bij
Duś
Drap
Nie wracaj na noc
Nie odbieraj telefonu
Nie odpowiadaj na listy
Pij
Pal
Klnij
Wydaj wszystkie pieniądze
Na rzeczy, których nie potrzebujesz
I które nawet ci się nie podobają
Drwij
Szydź
Pluj w twarz
Śmiej się prosto w oczy
Z lęków i niepowodzeń
Z najgłębiej zakorzenionych ułomności
Rań
Krzycz
Wbijaj szpilki pod paznokcie
Przyprowadzaj obcych i
Kochaj się z nimi bez opamiętania
Tylko mnie
Kurwa
Nie zostawiaj
Komentarze (11)
Nie rozumiem jego toku rozumowania, ale podoba mi się utwór. Coś jest w nim ujmującego. I ostatni rym (opamiętania-zostawiaj) naprawdę dobrze brzmi.
5 za realizację, 5 za pomysł =5
„W szerszym, potocznym znaczeniu termin masochizm oznacza także odczuwanie jakiejkolwiek przyjemności spowodowanej przez zwykle przykro odczuwane czynniki, np. takie które mogą wywoływać ból fizyczny lub psychiczny albo poniżenie”. Jeżeli podmiotowi sprawia frajdę, że ma taką kobietę, która daje mu tyle przykrości, i nie ma zamiaru sam jej wypieprzyć za drzwi, to tak. Jest to forma jakiegoś masochizmu.
Ja sobie przyjemność dopowiedziałam po tym, że podmiot chce tego potwora mieć przy sobie (ostatni wers). Jak odejdzie, to dopiero będzie rozpacz. Ale masz rację, sztokholmskiego nie brałam pod uwagę. I to jest super w poezji ;) ilu ludzi, tyle interpretacji.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania