Jakie to przyjemne. Taki sobie felietonik, pisadełko, ale jak miło się czyta (zwłaszcza, kiedy cierpisz podobne męki co bohaterka). Nie rozumiem jednego zwrotu, mianowicie "za chińskie "rz"". To jakieś powiedzonko własne?
Miło mi i zapraszam do opowieści o moich zwierzakach.;)
Freya22.11.2016
Jak ktoś nie miał kontaktu z takim stworzeniem, to nie bardzo będzie wiedział jakie to wyzwanie. Osobiście uważam, że jeszcze wyższą poprzeczką jest posiadanie fretki. Fajny tekst, bardzo osobisty, nawet jeśli się czegoś w nim nie rozumie, to i tak jest cieplutki. ;-)
Komentarze (11)
Zapraszam dalej.;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania