Umarło we mnie.

Znów płynie po twarzy łez rzeka.

Na pewno ktoś znów zranił człowieka.

Czynem czy słowem?

To bez znaczenia.

Bo odarto dziś me złudzenia.

I wyrwano mi serce.

Zostawiając w mym ciele puste miejsce

A ja tak jak zawsze siadam.

Przed oknem i wiem, że znów nie zasnę.

 

Bo dziś umarło, we mnie to coś, co zwą wiarą.

W to, że każda zbrodnia.

Poparta jest karą.

W to, że każdy kiedyś odnajdzie to miejsce.

Gdzie wszystko jest.

O niebo łatwiejsze.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Larwa 27.08.2016
    Smutny... ale mimo wszystko bardzo dobry wiersz. Podoba mi się :)
    5
  • Tina12 27.08.2016
    Dzięki
  • candy 27.08.2016
    Spodobał mi się. 5 ;)
  • Tina12 27.08.2016
    Dzięki
  • Pan Buczybór 27.08.2016
    Tytuł kojarzy mi się z Obcym
  • Tina12 27.08.2016
    Haha. Dałeś pinć?
  • Niepozorna 27.08.2016
    Nie znam się może na wierszach... ale podoba mi się. Jedyną moją uwagą jest chyba to, że tekst nie grzeszy długością... 4,5, czyli 5 ;)
  • Tina12 27.08.2016
    Dzięki

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania