Tekst wycofany

 

Średnia ocena: 4.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Beletrystka 16.07.2017
    Pięknie. Smutne, ale piękne. 5 :)
  • Beletrystyka dziękuje pięknie
  • Pasja 16.07.2017
    Strasznie kocham różę, ale twoje są wplecione w śmierć i takie bez zapachu, mroczne i przynoszące łzy. *****
  • Ktoś kiedyś mi powiedział, że piszę tylko o motylkach. Tu nie ma ani jednego... Niestety róże są z nami nie tylko w chwilach szczęścia. Dzięki Pasjo, że zajrzałeś. Pozdrawiam :)
  • motomrówka 16.07.2017
    To ja, niespokojny duch z zaćmą. Zwrotka druga i trzecia udane, choć sylab to ty nie liczysz wcale. W jednym wersie masz 10, w następnym 11, potem 12 i znowu 10. Czy to jest ważne?
    Pierwsz zwrotka, wers "Czarna wstęga na róży tle rumieńcu". Co to w sumie znaczy, bo wygląda jak z tłumacza "gugle". Czy chodziło o "Czarna wstęga na tle róży rumieńca"? Ale wtedy nie byłoby rymù.
    Czwarta zwrotka to już "wolna amerykanka". Lubię wrestling, wiesz? Ale tu jest jeden wielki bałagan. Przeegzatowałeś to tak, że rozwaliłeś rytm, rym, składnię, wszystko.
    Ostatnia zwrotka:
    "kotwica ruda szczęka" - czy jest to opowieść o szczęce rudej kotwicy? Wiem, że chodziło o odgłos, ale zobrazowałeś go niefortunnie. Ostatniego wersu nie ma.
    Nie napracowałeś się.
  • Mrówko widzę, że bardziej sie napracowałeś nad rozłożeniem tego mojego "dzieła" na atomy niż ja nad napisaniem go. Powiem Ci w sekrecie, w żadnym z moich wierszy nigdy przenigdy nie liczyłem sylab. Wiem, że to amatorszczyzna. Ma mi sie dobrze czytać i już. Powiem Ci jeszcze jeden sekret. Naprawdę lubię rzeczowe komentarze, właśnie takie jak Twój teraz. Jeśli mówisz, że jest niefajnie mówisz co i dlaczego. Gdybyś napisała np "chłam" nie zwróciłbym na pewno na niego większej uwagi. Napisałaś i wypunktowałaś wszystko bardzo fajnie i dziękuje Ci naprawdę.
    Wiesz ja wiedziałem, że to nie jest najmocniejsze z tego co napisałem, ale jak pewnie zauważyłaś czasem moje komentarze, ja często lubię wiersze, które nie zawsze są dziełami. Lubie je za coś...
    Na koniec powiem, że jeśli tylko będziesz miała ochotę i wolną chwilę, Twoje komentarze sa zawsze mile widziane na moim profilu. Zawsze je z respektem i szacunkiem przeczytam. Nawet jeśli to nie pomoże w tym konkretnym "dziele" może coś wykiełkuje lepszego w następnym.
    Dziękuje naprawdę za Twój komentarz i pozdrawiam:)
    A jeszcze ostatni "wers którego nie ma"
    "Wróć synu, wróć, matka czeka" myslalem, że to tak oczywiste, że po prostu nie chciało mi sie go pisać.
    Jeszcze raz pozdrawiam:)
  • riggs 18.07.2017
    Tak często róże kojarzą nam się tylko z czymś miłym i wesołym, romantycznym... Ty zawarłeś tu tyle uczuć od tragicznych przez lęk i niepewność aż po miłość. Piszesz pięknie tylko zgryz jest w rytmice. Nie będę dawał Ci rad, bo ponad poprawność i nienaganną formę stawiam przekaz, uczucia i przemyślenia. Ty wiesz zawsze o czym piszesz, widać, że jesteś dobrym obserwatorem, pewnie i dobrym człowiekiem sądząc po tym co tworzysz. Pozdrawiam. 5
  • No no no Riggs mnie rozczytał:) co do mojego pisania, to masz sporo racji. Kiedy coś dostrzegę czasem obraz tłucze mi sie po głosie miesiącami, a czasem powstaje cos w kilka minut. Ten tu, mogę tak powiedzieć, powstał na faktach. Ja nie uważam przełożenia czasu na jakość wiersza za prawidłowy czynnik. Czasem mozna ślęczeć latami nad kartką i powstaje taki sam gniot jaki mozna napisać w ciagu kilku minut. I odwrotnie czasem cos genialnego moze powstać w kilka minut. Oczywiście praca jest ważna, jej ilość, ale nie najważniejsza. Powiedzmy, że masz rację co do mnie jako nie najgorszego obserwatora. A czy jestem dobrym człowiekiem? Musiałbym znać definicję :)
    Dzięki Riggs za wnikliwy i miły komentarz. Pozdrawiam :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania