Uśmiech
Obudził się. Przewrócił wzrokiem po pokoju. Spojrzał na rolety, przez które wpadało światło słoneczne, rozświetlając pokój. Zaczął myśleć o poprzednim dniu. O tym, ile popełnił błędów, ile powiedział słów, które wolałby zachować dla siebie, ile razy z kolei milczał, gdy nie powinien. Nie zwracał uwagi na swoje sukcesy. W końcu i tak nikt ich nie dostrzegał, więc nie miały znaczenia. Marzył o tym, że najchętniej zostałby w łóżku i nie ruszał się wcale. Wtedy przynajmniej niczego by nie zepsuł, nikogo nie skrzywdził, ani nikomu nie pozwolił zranić siebie. Wiedział jednak, że to nie możliwe. Musiał wyjść do innych. Skazać się na kolejne porażki, znowu stać się pośmiewiskiem dla świata.
Wyszedł z łóżka. Umył się, ubrał i przewiesił torbę przez ramię. Stanął przed drzwiami.
"Nie zapomnij tylko o jednym".
Znał ten głos aż zbyt dobrze. Głos jego etykiety, przypominający o tym, że dla ludzi nigdy nie będzie tym, kim jest dla siebie. Posłuchał jak zawsze. Kąciki ust uniosły się, przynosząc twarzy uśmiech. Prosta maska, na którą wielu dało się nabrać. Wiedział jednak, że jest konieczna. Bez niej ludzie zobaczyliby, jaki jest naprawdę i znienawidzili jeszcze bardziej.
Pociągnął za klamkę. Przed nim rozpościerał się właśnie cały świat. Świat pełen ludzi gotowych go opluć, wyśmiać i zniszczyć. On jednak szedł do nich z uśmiechem. Uśmiechem, którego nie złamie żadna obelga. Pod nim skrywał łzy i cierpienie. Wyjść z cienia miały dopiero, gdy wróci do domu, porzucając resztki szczęścia na progu.
Potem jednak przyjdzie kolejny dzień. Zawsze przychodzi. A on wyjdzie mu naprzeciw, w swej bezsensownej walce. Jak zawsze.
I tak aż do końca.
Komentarze (4)
Czasem mnożysz słowa:
"Posłuchał się jak zawsze. Jego kąciki ust uniosły się, przynosząc na twarzy uśmiech." - chociażby tutaj, gdzie pierwsze "się" jest niepotrzebne. Tak samo dooreślanie personalne. Zwłaszcza że kontekst załatwia za Ciebie sprawę.
"Posłuchał jak zawsze. Kąciki ust uniosły się, przynosząc twarzy uśmiech." - tak bym dał.
W sumie krótkie dość, ale napisane w mairę zacnie.
Pozdrox
Jak dla mnie bardzo udana praca, trafia do mnie. Rozumiem co chcesz przekazać i się z tym zgadzam.
Piąteczka leci :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania