Uśmiecham się do ciebie.

Uśmiecham się.

Napisałem dwukropek i nawias, żeby przykleić sobie uśmiech. Bo chciałbym się uśmiechać. Jestem jak klaun.

Maluję sobie uśmiech na twarzy tak mocno, aż wryję się w skórę, w mięśnie, w rysy twarzy.

Własne brwi zamalowuję na biało, jak resztę twarzy, a potem maluję szczere i zaskoczone, wesołe brwi na czole. Patrz, jak się uśmiecham tymi czerwonymi ustami. Jestem szczęśliwy, widzisz?

Dziś uśmiechałem się na myśl o końcu. O końcu dla siebie. Nikomu o tym nie powiem - nie mogę. Nie mogę powiedzieć, nie mogę skończyć, nie mogę nawet porozmawiać o tym, ani o niczym. Niby mogę, ale to zbyt skomplikowane. Nawet dla mnie.

Maluję na twarzy wesoły uśmiech. Chociaż niech oni się uśmiechają, niech im będzie lepiej. Życzę im. To pewnie nawet nie ich wina, to ja sobie nie radzę sam ze sobą.

Może jedna z nich wie, spodziewa się. Usiłuje spojrzeć przez makijaż, dotknie bruzd, zajrzy w oczy. I dostrzeże miłość, którą odgrodzę się od niej. To nie wystarczy, ale ona to uszanuje. Co ma zrobić?

Patrzę w lustro. Pod makijażem jest poorana bruzdami i bliznami twarz. Uśmiecha się. Ale to już nie ja.

To ja dla Ciebie.

Średnia ocena: 4.6  Głosów: 13

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (32)

  • Footloose 19.05.2016
    Czyżby Joker~?
  • O-Ren Ishii 19.05.2016
    Ja to Ci tak tylko 5
  • Okropny 19.05.2016
    Dzi-Dź-Dzięki
  • alfonsyna 19.05.2016
    Okropny jakiś bardziej poważny, wręcz refleksyjny się tu ukazał...
    Cóż, ludzie bardzo często, może nawet za często, chowają się pod różnymi maskami, pozorami, bo to w sumie wygodniej - nikt nie widzi jak to jest naprawdę, o nic nie pyta, każdy sobie żyje po swojemu. Ale czasem, mimo wszystko, chcemy, żeby ktoś zauważył to nasze prawdziwe oblicze i je zaakceptował takim, jakie jest. Taka trochę naturalna życiowa ambiwalencja. 5 :)
  • Okropny 19.05.2016
    U mnie jest na odwrót: Wolałbym, żeby nie było masek. Ani w ogóle potrzeby jej tworzenia.
  • alfonsyna 19.05.2016
    Potrzebę zdaje się tworzyć samo społeczeństwo, co nie oznacza jeszcze, że każdy musi jej ulegać.
  • Okropny 19.05.2016
    alfonsyna wg mnie patrzysz na to zbyt globalnie, jeśli mamy nadawać na tych samych falach, to zalecam spojrzenie super hiper osobiste.
  • Okropny 20.05.2016
    Albo lepiej to olej.
  • alfonsyna 20.05.2016
    Okropny, osobiście nie czułabym się wygodnie w żadnej masce, toteż nie czuję potrzeby ich noszenia. Poza tym, chyba kiepsko mi idzie udawanie - i tak nikt by mi nie wierzył. :)
  • Okropny 20.05.2016
    alfonsyna to kwestia samopostrzegania
  • KarolaKorman 19.05.2016
    Czytając, przypomniały mi się moje drabble pt. Klaun, on potrafi rozśmieszyć wielu, ale jego trudno rozweselić, 5 :)
  • Okropny 19.05.2016
    Czyż nie po to są klauni?
  • KarolaKorman 20.05.2016
    Może właśnie po to :)
  • Ritha 20.05.2016
    Siedzę w pracy i mam ochotę zwymiotować na własne biurko, ale zamiast tego elegancko się uśmiecham. Chyba każdy czasami ma maskę. 5 za refleksję:)
  • Okropny 20.05.2016
    Recepcjonistka czy korposzczur?
  • Ritha 20.05.2016
    Kadrowa, sekretarka, protokolantka i jeszcze parę funkcji by się znalazło, jednym słowem człowiek orkiestra :D
  • Nazareth 20.05.2016
    Ritha super, Nazareth nie jest jedynym człowiekiem orkiestrą na opowi ;)
  • Ritha 20.05.2016
    Nazareth nie przejmuj się, ludzie sukcesu ponoc tak mają:) co nie zmienia faktu, że nadal mam ochotę zwymiotować na biurko :p
  • Nazareth 20.05.2016
    Ritha ja nic nie mówiłem o żadnym sukcesie :D Jakbym pracował przy biurku, to pewnie też chciałbym na nie zwymiotować ;)
  • Ritha 20.05.2016
    Nazareth kusząca perspektywa ;p
  • Nazareth 20.05.2016
    Ritha jaka? Nie pracować za biurkiem?
  • Ritha 20.05.2016
    Nazareth taa lub na nie zwymiotować, wiem jestem obrzydliwa :p na szczęście dotrwałam do weekendu xD a Ty powinienes zająć się pisaniem na pełny etat, już Ci mówiłam:)
  • Nazareth 20.05.2016
    Ritha dużo trzeba by mnie obrzydzić ;) pisaniem na pełen etat chciałbym się kiedyś zająć. Sztuka polega na tym by do tego czasu nie zdechnąć z głodu :D
  • Ritha 20.05.2016
    Nazareth ha znam ten ból, wiesz ja bym kupiła Twoją powieść, wydawca by Ci odpalił z tego 4 zł :p ps. mi też wieeele trzeba, żeby mnie obrzydzić:p
  • Nazareth 20.05.2016
    Nie posadzilbym cię o taki tekst. Bo pewnie jesteś ostatnia osobą jaką posadzilbym o noszenie maski. Bije z tego taka dojrzałość i powaga, zupełnie mi to do ciebie nie pasuje :D
  • Okropny 20.05.2016
    Może sam nałożyłeś mi maskę?
  • Nazareth 20.05.2016
    Okropny może to maska założyła ciebie?
  • Okropny 20.05.2016
    Nazareth w jaki sposób metaforyczny twór z Twojej wyobraźni mógłby mnie założyć?
  • Nazareth 20.05.2016
    Okropny jak maskę :P
  • Okropny 20.05.2016
    Nazareth #poważnerozmowynocnepolaków
  • Neurotyk 20.05.2016
    Bardzo smutny tekst, trymaj 5.
  • Okropny 20.05.2016
    Dzięki.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania