uświadomiony

mam osiemnaście lat

ginę w otchłani bezradności

mam osiemnaście lat

potłuczone marzenia wyrzucam na śmietnik

mam osiemnaście lat

a dwa i dwa to cztery

mam osiemnaście lat

żyję przygnieciony przyszłością

mam osiemnaście już lat

i nie widzi mi się to

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (29)

  • Angela 11.12.2017
    Doskonale pamiętam jak to jest, człek niby dorosły (formalnie) a nadal uwiązany, niewiele sam może.
    Pierwsze upadające marzenia i obawa, że nie podoła przyszłości.
    Bardzo to ładnie ujęte : ) 5
  • Czuję się bardzo specyficznie z "świadomością", dziękuję za ocenę, pozdrawiam
  • Anonim 11.12.2017
    Osiemnaście lat...a potem dwadzieścia pięć, trzydzieści i trzydzieści pięć i tak dalej. Bywa, że dla niejednego to kluczowe lata. Temat w Twoim utworze skłania do przemyśleń. Pobudza do refleksji nad tym co dalej. Czy pełnoletność oznacza dorosłość i dojrzałość oraz zdecydowanie w kierunku życia jaki chce się obrać? Szeroki temat, ale warty podjęcia. Jedyne co mnie zastanawia w Twoim wierszu, to ilość powtórzeń. Nie wiem czy to świadomy zabieg, czy nie, ale na dziesięć wersów jest pięć takich samych, bądź podobnych. Chyba spróbowałbym bardziej kreatywnie, ale to luźna propozycja. Czwóreczka z plusem, pozdrawiam ! :-)
  • Niemampojecia96 12.12.2017
    Beka.
  • co beka
  • Nuncjusz 12.12.2017
    NiktKtoChceByćKimś to jest po prostu beznadziejne, to już Dawid pisze sto razy lepiej
    Chciałeś patetycznie wyszło śmiesznie - to jest ta beka
  • Pan Buczybór 12.12.2017
    a betti by powiedziała, że podane wszystko na tacy i to prawda, i miałaby rację, i powiedziałaby, że powtórzenie; to też prawda, uuu
  • betti 12.12.2017
    Dziękuję Panu za wyręczenie, sama bym tego lepiej nie ujęła.
  • Beka af
  • Nie wiem kim jesteście, że dla was słaby wiersz to beka xd
  • Słaby to słaby, nie wiem czy jest tu powód do śmiechu
  • betti 12.12.2017
    Nie ma, niemniej jest to dl Ciebie wskazówka, że można i trzeba bardziej się starać.
  • betti rady są miłe i powodują, że chce napisać coś lepiej, jednak ja robię to pod wpływem chwili, piszę w pięć minut góra i wrzucam, nie mam ambicji żeby choć trochę się postarać, ponieważ poezja i tak umiera
  • betti 12.12.2017
    NiktKtoChceByćKimś skoro umiera, to po co dotykasz trupa?
  • Pan Buczybór 12.12.2017
    betti a słyszałaś o nekrofilach?
  • Poezja to już trup prawie zgodzę się
  • Canulas 12.12.2017
    Jak coś umiera, to jeszcze nie jest trupem ;)
  • Szudracz 12.12.2017
    Półtrupy:)
  • Canulas 12.12.2017
    Taaa.
    Grupa nekrofili spotyka grupę zombi
    Kto ucieka?
  • Bo mnie to wartościuje w jakiś sposób, lubię coś sobie napisać od czasu do czasu, robię to dla siebie, wrzucam tu, bo tak, nie mam na to innej odpowiedzi
  • A poezja umiera i to w szybkim tempie
  • betti 12.12.2017
    szczególnie to widać na opowi... masz rację.
  • na opowi XD BEKA
  • na opowi nie ma nic
  • Szudracz 12.12.2017
    NiktKtoChceByćKimś Pojechaleś
  • Dokąd
  • akwamen 12.12.2017
    betton a ty razem z opowi , to już twoj ostatni przystanek i tu jest twój grób... grób literacki hłe, hłe
  • Literacki grób, ale ładnie to brzmi
  • akwamen 12.12.2017
    NiktKtoChceByćKimś ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania