pamiętam wszystkich, których spotkałam na swojej drodze, Ciebie Elu, nie zbyt miło wspominam :)
ale podoba mi się walka o dobre wiersze, walcz więc, niech lud pisze dobrą poezję.
kiedyś przyleci ófo i oceni.
Okropny, elka oczywiście, Nie mogłam jednak tak się tutaj zarejesrtować, ponieważ ten nick, był już w obiegu, razem ze wszystkimi elami itd, dlatego betti, od Elizabeth
betti i zdecydowałaś się już co do swojego wieku? Ustaliłaś, na ile opowijczykom chcesz zdradzić o sobie; oraz czy dasz nam znać, co to za elitarne forum, gdzie nie dorastamy do pięt?
Okropny, przyszłam tutaj z Ósmego piętra. Można się tam dużo nauczyć, bo oceniają poeci, między innymi Tadeusz Knyziak [Coobus], Leon Gutner itd.
Gdy zaczynałam swoją przygodę z poezją, straszono mnie, żebym właśnie tam wystawiła swoje wiersze, a przekonam się, jaką jestem grafomanką. No cóż, na początku było faktycznie ciężko, ale ktoś dopatrzył się u mnie talentu i objął patronatem. Dzisiaj chcę zwrócić dług, zanim wyrzucę pióro.
Chciałam przekazać Wam odrobinę mojej wiedzy i wtedy Was tam wysłać. Jednak po drodze, ktoś sobie przypomniał o PP, gdzie wystawiłam może ze dwa wiersze.
Ja? Nie, lubię, jeśli można tak powiedzieć o kimś, kogo się nie zna, tylko czytało się kilka wpisów :)
Anonim22.03.2017
mleczko
stałam sobie na ulicy
tej jedynej w mej dzielnicy
przejeżdżała ciężarówka
zamuczała z wewnątrz krówka
chciało mi się bardzo mleka
zawołałam więc z daleka
proszę pana proszę pana
tam są tańce u cygana
i cyganki w pięknych chustach
co czytają Marcel Proust'a
nic nie słyszał pan kierowca
rejestracja była obca.
Elu, nie kuszą mnie złotogłowia, ni laury. Wspomnij, proszę, o tym jak wspomniałem, iż nie jestem poetą. Nie piszę wierszy, a to, co tutaj zamieszczam jest tylko wpisem, niczym więcej.
Zbyszku, możesz być poetą i to, czy nim będziesz, zależy tylko od Ciebie. Od razu zwróciłam uwagę, że coś Ci w duszy gra, tylko trzeba to oszlifować, jak brylanty.
a, chuj, list otwarty do betti mogę zostawić tutaj
betti:
jestem z innej bajki - nie będę srał wzniosłymi strofkami, pisał grzecznie, przykładnie i ładnie, a już na pewno nie po to, żeby czytelnik był zadowolony. Jestem lujem, i żaden user z żadnego forum, żadną krytyką czy 'dobrą radą' mi nagle nie wjedzie na ambicję, żebym, nie wiem, pisał ładniej czy lepiej, czy stawiał ładniej przecinki albo się pierdolił z wielkością liter na początku zdań - bo jemu się tak spodoba bardziej, bo on jest uznanym kurwa mistrzem słowa, a ty jesteś jego spijaczką słów, chłonniczką popleczniczką i ogólnie poetyka kulawika w małym palcu. Chuj mnie to boli, czy jestem poprawny czy nie w swojej poezji. Mnie inaczej uczyli - poezji nie będzie mi definiował żaden psychopatol - może sobie podefiniować po swojemu, a jak uzna że jestem grafomanem, czy też mam talent ale brakuje mi... czegoś, to good for him, słońce. Wisi mi to i powiewa, nie piszę dla uznania czy dla szlifowania warsztatu ani już w ogóle dla kogoś innego. Piszę, bo piszę. Tak samo spawam, maluję i odlewam. Będę chciał sobie odlać dzika z mosiądzu, chuja z silikonu czy zespawać maskę ze starej sprężyny - to sobie zrobię. Możesz powiedzieć, co o tym sądzisz, albo że ty zrobiłabyś to inaczej, spoko. Ale mówienie mi, że zrobiłem coś źle - i to jest źle, naprawdę, ty tak stwierdzasz i to, że ja się nie zgadzam świadczy o moim niedojebaniu - możesz sobie wsadzić.
stałam sobie na ulicy
tej jedynej w mej dzielnicy
przejeżdżała ciężarówka
zamuczała z wewnątrz krówka
chciało mi się bardzo mleka
zawołałam więc z daleka
proszę pana proszę pana
tam są tańce u cygana
i cyganki w pięknych chustach
co czytają Marcel Proust'a
nie zrozumiał pan kierowca
rejestracja była obca.
Fakt, te wiersze są do niczego, oczywiście poza wierszem Świnki, która prezentuje się z taką poezją liryczną, że po prostu brak mi słów, na wyrażenie uznania. Nie wiedziałam, że Świnki mają tyle ukrytego talentu...
Komentarze (63)
ale podoba mi się walka o dobre wiersze, walcz więc, niech lud pisze dobrą poezję.
kiedyś przyleci ófo i oceni.
Pozdrawiam.elka.
ale wiersz pamiętam.
Gdy zaczynałam swoją przygodę z poezją, straszono mnie, żebym właśnie tam wystawiła swoje wiersze, a przekonam się, jaką jestem grafomanką. No cóż, na początku było faktycznie ciężko, ale ktoś dopatrzył się u mnie talentu i objął patronatem. Dzisiaj chcę zwrócić dług, zanim wyrzucę pióro.
Chciałam przekazać Wam odrobinę mojej wiedzy i wtedy Was tam wysłać. Jednak po drodze, ktoś sobie przypomniał o PP, gdzie wystawiłam może ze dwa wiersze.
I to by było na tyle.
Pozdrawiam.elka.
tak a propos Ela, mam taki wierszyk, ale czegoś w nim brak, nie mam pojęcia o co kaman, dasz radę pomóc?
Pozdrawiam.elka.
stałam sobie na ulicy
tej jedynej w mej dzielnicy
przejeżdżała ciężarówka
zamuczała z wewnątrz krówka
chciało mi się bardzo mleka
zawołałam więc z daleka
proszę pana proszę pana
tam są tańce u cygana
i cyganki w pięknych chustach
co czytają Marcel Proust'a
nic nie słyszał pan kierowca
rejestracja była obca.
Pozdrawiam.elka.
Trzymaj się cieplutko.
betti:
jestem z innej bajki - nie będę srał wzniosłymi strofkami, pisał grzecznie, przykładnie i ładnie, a już na pewno nie po to, żeby czytelnik był zadowolony. Jestem lujem, i żaden user z żadnego forum, żadną krytyką czy 'dobrą radą' mi nagle nie wjedzie na ambicję, żebym, nie wiem, pisał ładniej czy lepiej, czy stawiał ładniej przecinki albo się pierdolił z wielkością liter na początku zdań - bo jemu się tak spodoba bardziej, bo on jest uznanym kurwa mistrzem słowa, a ty jesteś jego spijaczką słów, chłonniczką popleczniczką i ogólnie poetyka kulawika w małym palcu. Chuj mnie to boli, czy jestem poprawny czy nie w swojej poezji. Mnie inaczej uczyli - poezji nie będzie mi definiował żaden psychopatol - może sobie podefiniować po swojemu, a jak uzna że jestem grafomanem, czy też mam talent ale brakuje mi... czegoś, to good for him, słońce. Wisi mi to i powiewa, nie piszę dla uznania czy dla szlifowania warsztatu ani już w ogóle dla kogoś innego. Piszę, bo piszę. Tak samo spawam, maluję i odlewam. Będę chciał sobie odlać dzika z mosiądzu, chuja z silikonu czy zespawać maskę ze starej sprężyny - to sobie zrobię. Możesz powiedzieć, co o tym sądzisz, albo że ty zrobiłabyś to inaczej, spoko. Ale mówienie mi, że zrobiłem coś źle - i to jest źle, naprawdę, ty tak stwierdzasz i to, że ja się nie zgadzam świadczy o moim niedojebaniu - możesz sobie wsadzić.
stałam sobie na ulicy
tej jedynej w mej dzielnicy
przejeżdżała ciężarówka
zamuczała z wewnątrz krówka
chciało mi się bardzo mleka
zawołałam więc z daleka
proszę pana proszę pana
tam są tańce u cygana
i cyganki w pięknych chustach
co czytają Marcel Proust'a
nie zrozumiał pan kierowca
rejestracja była obca.
wydedukowałam, i jest majstersztyk :) Elu, for U.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania