Uwolnienie
Opisywane wydarzenia są fikcyjne i wymyślone przeze mnie. Jeśli przypominają prawdziwe zdarzenia, to przepraszam.
Morderstwo Ethana Rogersona było szokiem dla całego świata. Nikt nie potrafił zrozumieć, jak mogło dojść do tej tragedii. Młody, liczący sobie zaledwie trzydzieści dwa lata pilot znanego kierowcy rajdowego zginął w pożarze. Ktoś podpalił przyczepę, w której Ethan przygotowywał się do wyścigu. Z przyczepy niewiele zostało, wśród jej resztek znaleziono kości Rogersona. Spłonął.
Wydawało się to nieprawdopodobne. A jednak. Mordercy Ethana jeszcze nie udało się zlokalizować. Młody pilot był przez wszystkich lubiany. Miły, wiecznie uśmiechnięty, pełen energii i optymizmu mężczyzna właściwe nie miał wrogów. Kto mógłby chcieć jego śmierci? Kto mógłby chcieć zakończyć jego karierę? W tak młodym wieku?
Na miejscu zdarzenia pojawiła się telewizja, robiono zdjęcia, przyjechała policja...
Tymczasem na trybunach, ukryty wśród zrozpaczonego tłumu ludzi, siedział Robert, kierowca rajdowy. Na jego twarzy widniał ból i żal. Podszedł do niego dziennikarz.
- Dzień dobry. Co pan sądzi o śmieci Ethana? – spytał.
- Nie wiem, co powiedzieć. Jestem w szoku. Nigdy nie spodziewałem się, że ten człowiek... To ogromna tragedia i nikt przez długi czas nie zapomni, co się tu dzisiaj stało. Przepraszam.
Robert odwrócił się i wyszedł. Po drodze przechodził obok miejsca śmierci Ethana.
Uśmiechnął się, patrząc na szczątki spalonego pilota.
Ethan tymczasem spokojnie objadał się popcornem, oglądając serial w domu Roberta.
Komentarze (9)
Pozdrawiam:)→5
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania