...

...

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (41)

  • Blanka 07.03.2018
    Dzień dobry!;)
    No, czasem oczekiwania na kolejne części raczej nie rozpieszczasz, długością również nie- brzydko!;) Proszę powziąć sobie mocne postanowienie poprawy!;)
    Co do samego tekstu, fajny masz styl- to już zdaje się pisałam. Wszystko powoli nabiera rozpędu, zaciekawia. Fajnie.
    "Zamieszali w tej zupie, wypłynęła wkładka. "- to fajne zdanie, skradnę sobie;)
    "Podobno najtrudniej jest zacząć. Nieprawda. Najtrudniej jest przestać."- i to. Taka ładna kropa na koniec części. Pozostaje wyglądać kolejnej. Tak też czynię! Weny życzę:) pzdr:)
  • Ritha 07.03.2018
    Witam panią Blankę :) Nastąpiła zmiana planów i miano głównej serii otrzymał Cmyk (z którym też co prawda nie poszalałam jeszcze z ilością rozdziałów). Verita to będzie seria poboczna, nawet bardziej taki obyczaj, niż kryminał, chociaż... no zobaczymy. Skrobałam między czasie Tw, Pustostany, co tu kryć - włoskie opowieści spadły na dół hierarchii. Ale jeszcze momentami mnie na to nachodzi, więc czasem coś się pojawi w tym temacie. Leę pisałam rzutami, kilka części z rzędu, tygodnie przerwy. Widać tak mam :)
    Dziękuję i pozdrawiam :)
  • Blanka 07.03.2018
    Ritha, przykro mi z tego powodu niezmiernie. Mam jeszcze co prawda ochotę na Pustostany, ale lubię zaczynać od początku, więc pewnie kiedyś się na nie rzucę;) Podbij czasem włoskie opowieści, nie zaniedbaj tak całkiem, się czytelnik Blanka nastawił i co? I nima:D No, to do dzieła!;)
  • Ritha 07.03.2018
    Blanka, zachęcam do Cmyka ;) :p Pustostany są zjadliwe pojedynczo, hurtem - zbyt ciężkie w odbiorze.
    Ale spokojnie, nie porzucę włoskich opowieści. Idzie wiosna, budzę się do życia, mam zamiar pisać, aż się będzie kurzyło ;)
  • Kim 07.03.2018
    Hej. Zerkam do nowej Veritki.
    Cóż mogę powiedzieć? Pisane po Ritowemu. Rzeczy, które mi nie podeszły przytaczać nie będę, bo nasze style są na tyle odmienne, że i tak się ze mną nie zgodzisz. Czyta się bez zastrzeżeń, błędów nie znalazłam. Historia... kryminalna się zapowiada. Seks zwłoki drugs rock and roll. Pewnie 'Chicago' to twój ulubiony musical. ;)
    Zgadzam się z blanką że "Podobno najtrudniej jest zacząć. Nieprawda. Najtrudniej jest przestać." to bardzo dobra puenta na koniec. Świetny fragment.
    Pozdrawiam.
  • Ritha 07.03.2018
    Hej, hej. Nie oglądam musicali, ale zerknę nacten Chicago. Zakochanam w książkach Nesbo, ostatnio Ketchuma. Obaj się nie pieprzą. Lubię w taki deseń. Veritka to tera taka odskocznia. W sensie - nie mam weny na konkrety, walnę se Makarońców. Zakończenie było"Podobno najtrudniej jest zacząć", ale wstałam z łóżka już prawie śpiąc i dopisalam kolejne dwa zdania. Widzę, że słusznie.
    Taa odbiegamy gustami i stylami bardzo, mam jednak nadzieję, że uda nam się egzystowac obok :D
    Pozdro:)
  • Kim 07.03.2018
    Ritha czasem dobrze jak ktoś rzuci światło z innej perspektywy. Dobrze, żeś dopisała te dwa ostatnie zdania. Robią robotę.
    Myślę, że damy radę koegzystować. Świat jest dość spory, mimo wszystko.
    Pozdrawiam.
    PS
    Rzuć okiem na Chicago. Warto.
  • Ritha 07.03.2018
    Kim, rzucę:)
  • Canulas 07.03.2018
    Ritha, ptaszek w Chicago. Obejrzyj Moulin Rouge.
  • Ritha 07.03.2018
    Canulas ok, odnotowuję w dyńce:)
  • Canulas 07.03.2018
    "Trudno mówić o tym radośnie nacechowanym uczuciu, mając przed oczami topielca i jedną trzecią zardzewiałego samolotu, ale przynajmniej nie znalazł kolejnych niespodzianek." - miałem nie kopiować, ale nie dałaś mi szans. A tak se założyłem. Przeczytam, pomyślę.

    "Trafił do szpitala z paskudną raną i niedotlenieniem." - i to
    "Młoda dziewczyna, kiedyś zapewne ładna, teraz na pewno martwa." - i to - Sztosiwa. Wdrapałaą sie już na samą górę chyba. Kup mi pakę cukierkó oshee jak będziesz sławna.

    Potem jeszcze dialog o dzwoneczkach - znów sztosiwo.

    "Prawie południe, szlafrok, nostalgia." - pisze ten komentarz drugi raz. Pierwszy mi wysadziło w tym momencie, więć ten jest już bardziej kanciasty, ale nie ważne. Chodzi o to, że... zobacz jaką robotę robi, wychlastanie tych małych, pyzatych literek, jak: i, a, ale, bo... - Jak lecisz przecinkując, to ubogacasz w odczuciu tekst.

    Kurde... - no ładnie.
    Złote czasy przed Tobą.
    Bardzo się ciesze po prostu.
    Robisz robotę.
  • Ritha 07.03.2018
    Złote czasy powiadasz... Szamańskie przepowieści. Jak będę sławna kupię Ci piecyk zasilany wysikanym oshee. I pączka. Tyś ani trochę za mną, więc nie zrzucaj widma sławy na innych. Miałam obawę, że napiszesz coś w rodzaju "Cesare-Marco-bleee, gdzie jest Cmyk, kurwa", ale skoro chwalisz, to uff :D
    Przyjszła do mnie dziś stlasna książka ze stlasną okładką i dużo stlasnych literków w środku ;) Czeka do weekenda, bo chwilowo nie wyrabiam, ale już łapska zacieram :)
  • Canulas 07.03.2018
    Ritha - bravo. Cud. Bardzo ładnie. Czytaj, czytaj.
    Piecyk na wysikane oshee. Aa-ch. Utopia, której pragnę
  • Elorence 19.03.2018
    "Podobno najtrudniej jest zacząć. Nieprawda. Najtrudniej jest przestać."
    Idealnie podsumowuje cały ten tekst.
    Cesare podchodzi dość lekceważąco do swojej pracy... Z góry zakładać samobójstwo i to jeszcze młodej dziewczyny, której zwłoki znaleziono w wodzie oznaczonej zakazem kąpania? Serio?
    Ale w sumie, nie ma czemu się dziwić. W rzeczywistości, dzieje się to samo. Lepiej uznać za samobójstwo i mieć mniej roboty.
    Bardzo fajnie wszystko opisane. Bardzo różne od Pustostanów, więc masz potężnego skilla :)
    Pozdrawiam ciepło! :)
  • Ritha 19.03.2018
    Taa rozne od Pustostanow. Makaronce to inne flow w glowie. Bardzo pozytywne flow. Szkoda, ze nie poznalas Marco (mocba postac w Lei, tu jeszcze go nie rozkrecilam), ciekawam co bys o nim pedziala. Tamta serie usunelam poirytowana malym odbiorem w porownaniu do tlumow pod tekstami o dupie Maryni. Poza tym miala miliin niedociagniec. Ale kiedys wroce do tematu, to Cie zagonie, bo wspaniale emocjonalnie i kobiecym okiem artykuujesz odczucia. Dzieki:)
  • Elorence 19.03.2018
    Ritha, ja dopiero raczkowałam na Opowi, jak byłaś w trakcie pisania Lei. A jak już chciałam spróbować poczytać to pokasowałaś.
    W takim razie czekam na sygnał :D

    Ja mam w ogóle dziwny system pisania komentarzy. Ale cieszę się, że przypadł do gustu :)
  • Canulas 19.03.2018
    Ritha - wróć, ktoś by se jeszcze przeczytał
  • Ritha 19.03.2018
    Canulas zastanawiam sie nad tym...
  • Elorence 19.03.2018
    Ogólnie, nie za bardzo rozumiem to całe kasowanie. Nawet, jeśli były jakiekolwiek niedociągnięcia to co z tego?
    W necie wisi mnóstwo (a przynajmniej wisiało, zanim onet i wp skasowało swoje platformy blogowe) dużo moich tekstów, które są bardzo słabe. Nigdy ich nie usuwałam, bo miałam sentyment.
    Chryste, wszędzie ten sentyment...
  • Canulas 19.03.2018
    Ritha - ogarnęłaś długie kreski?
  • Ritha 19.03.2018
    Canulas taa, zamien na wszystkie, ale pierwsza musze skopiowac, bo nie da jej sie zrobic bez boczbej klawiatury.
    Mam milion tekstów do poprawy pod tym względem.

    Ok, Lei wroci na dniach. Ja szybkie decyzje podejmuje. Jeb w te strone. Jeb z pozwrotem.

    :D
  • Ritha 19.03.2018
    Szybkie decyzje Rithy - spontaniczne, podyktowane chwilowym nastrojem, uzaleznione od dnia cyklu, fazy ksiezyca i nastroji spolecznych skoki napiecia, majace dlugofalowe, trudnowytlumaczalne efekty.
    Coz... ;)
  • Elorence 19.03.2018
    Ritha, ale szybko :D
    Mistrzyni podejmowania szybkich decyzji.
  • Ritha 19.03.2018
    Tylko w mniej istotnych sprawach ;)
    Chociaz prace tez zdarzalo sie rzucac dosc hm soektakularnie ;) I mieszkania zmieniac. Nie rzaluje zadnych, patrze ino w jednym kierunku, do przoda ;)
  • Ritha 19.03.2018
    nie Rzaluje
    RZAŁOWAĆ

    ide sie zabic xd
  • Canulas 19.03.2018
    Ritha - haha, miło Cię było znać.
  • Elorence 19.03.2018
    Hahahahahaha, popłakałam się!
    Oj Ritha. Jesteś nie do podrobienia.
  • Ritha 19.03.2018
    Ta Elo, na faktach autentycznych - wspominalam dzis.
    Ta, Canu, vice versacze.
    Ide, zanim sie pograze calkiwicie xd
  • Kim 19.03.2018
    Sorry nie mogłam się powstrzymać
    https://imgur.com/a/kYxRv
  • Canulas 19.03.2018
    O kur... Cudne.
  • Ritha 19.03.2018
    Haha, no, taa, Ritha jak malowana :D
  • Ritha 20.03.2018
    Taa, delikatnie się wzięłam za reaktywację Lei, przy kopiowaniu rozjechało mi akapity i entery, to raz. Dwa (tu jest najlepsze xd) - w połowie tekstu Simona jest Simona, w drugiej połowie Simona jest Silvia (geniusz, geniuszzzz - kolejna szybka decyzja i szybki powrot do stanu poprzedniego).
    Generalnie, reasumując - nie miala baba-Ritha roboty.
    To teraz ma...
    ;D
  • Elorence 20.03.2018
    Spójrz na to z dobrej strony: zrobisz porządek :D
  • Canulas 20.03.2018
    Ritha - "kolejna szybka decyzja i szybki powrot do stanu poprzedniego" - nooo
  • Ritha 20.03.2018
    Spokojna. Już mam jednolity tekst z Simoną. Mało tego. Kreski se zmieniłam od razu w całości. Zostało ino uroczyście przekopiować, co niniejszym czynię :>
  • Elorence 20.03.2018
    Jej!
    Tyyyleee się od wczoraj zmieniło! Super, super, super.
  • Canulas 20.03.2018
    Ritha - taki dumny. Taaakiii dumnyyy
  • Ritha 20.03.2018
    Taa, za godzinę będę mieć to z głowy :)
    Alem zadowolona.
  • Canulas 19.03.2018
    ok - miło - roześlę wici ;)
  • Margerita 18.06.2018
    pięć bardzo mi się podoba ta historia i szkoda, że nie ma ciągu dalszego
  • Ritha 18.06.2018
    Moze kiedys, raczej niepredko

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania