W ogniu walk ~ Akt 1 1/?
Postanowiłem przerzucić się na pisanie sztuk. Nie na zawsze, oczywiście, ale na razie na opowi.pl będę publikował dramaty lub co jakiś czas komedię. Mam nadzieję, że i ta forma przypadnie wam do gustu. Miłej lektury.
"W ogniu walk"
by: El Guardia & Black Rose
# Akt Pierwszy
Scena I
Polana na skraju lasu. Wszędzie trupy i połamana broń. Pod drzewem siedzi ranny mężczyzna — rękoma ściska strzałę, wbitą w bok.
RANNY (do siebie)
Nie zasypiaj.
Nie wolno ci.
Zaraz przyjdzie pomoc.
Musisz wytrwać.
Obiecałeś jej, że wrócisz...
(mdleje).
Na polanę wybiega młody chłopak, rozgląda się — na widok rannego podchodzi bliżej.
CHłOPIEC
Żyje pan?
Halo?!
Panie rycerzu?!
RYCERZ (odzyskuje przytomność)
Gdzie jestem?
Ktoś ty jest?
Cholera...!
(wypluwa krew)
Jak boli.
CHŁOPIEC
Pomogę panu.
Grot nie siedzi głęboko.
RYCERZ
Skąd wiesz?
CHŁOPIEC
Bo jeszcze pan żyje.
Umiem wyjąć strzałę.
RYCERZ (patrzy mu w oczy)
Ile masz lat?
Kim jest twój ojciec?
CHŁOPAK
Dwanaście.
Tata jest myśliwym.
Mieszkamy w pobliskiej wiosce.
RYCERZ
Dobra. Zaufam ci.
Masz przy sobie tłuszcz?
Najlepiej... (kaszle) niedźwiedzi.
CHŁOPAK (kręci przecząco głową i siada obok rycerza)
Pójdę po tatę.
On coś zaradzi.
Nie ruszaj się stąd.
RYCERZ (uśmiecha się krzywo)
Uwierz mi.
Nie mam zamiaru.
Chłopiec znika za drzewami. Słońce powoli zachodzi — robi się zimno. Spadają pierwsze płatki śniegu.
Nagle przybiega myśliwy.
MYŚLIWY
Tutaj jesteś (wyjmuje koc)
Syn mówił, że przeżyłeś.
Pomogę ci (okrywa rycerza)
Zagryź ten patyk, mocno.
Dobrze. Teraz chwyć mnie
Za rękę i nie puszczaj.
Rycerz zaciska szczękę i zamyka oczy. Po lesie roznosi się ciche echo łamanego patyka i krzyk mężczyzny.
MYŚLIWY
Cholera! (pokazuje strzałę rannemu)
Grot został w ciele.
Tu cię nie opatrzymy.
Zabiorę cię do wioski.
Potrzebujesz pomocy Znachora.
On postawi cię na nogi.
Jak ci na imię?
RYCERZ
Sir Duncan.
MYŚLIWY (udaje zdziwionego)
Anglik?
RYCERZ
Szkot.
MYŚLIWY
Jeden pies! Najważniejsze,
Że wam do domu daleko.
Witamy w Niemieckim Brodzie.
RYCERZ (opierając się na łokciu)
Nie może być!
Ukraina?
Czechy?
Brandenburgia?
MYŚLIWY (uśmiecha się)
Blisko. Polska.
Rycerz mdleje. Na polanę wjeżdża trzech, ciężko uzbrojonych mężczyzn.
1 ZBROJNY
To jedyny ocalały?
(myśliwy kiwa głową).
2 ZBROJNY
Litwin czy Kozak?
MYŚLIWY
Mówi, że Sir Duncan.
Z Anglii.
Zbrojni patrzą po sobie i ładują rannego na wyłożony skórami wóz. Wszyscy odjeżdżają na wschód.
" 1/? - nie wiem na ile scen będzie podzielony Akt więc później będę edytował"
Komentarze (5)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania